biznes

[...] - tak jak wspominałam nie rusza mnie to zbytnio ani w sensie pozytywnym, ani negatywnym. Jak ktoś czuje taką potrzebę, to może sobie mnie tak nazywać - w sumie to nie mój biznes kto ma jakie myśli na mój widok, ani w jaki sposób je werbalizuje. Nie jest to słowo uznawane powszechnie za obraźliwe, ani ja nie odczuwam w związku z nim jakichś [...]

[...] Juventus. Jego umiejętności tak naprawdę bliżej nie zna nikt. Jeśli jednak opierać się na tym co pokazuje w filmie krążącym po Internecie, to Stara Dama zrobiła niezły biznes. Na koniec tej części czas na „największego”(tego określenia używam celowo…) zawodnika. Piłkarza który w poprzednim sezonie był chyba [...]

[...] dzisiejszej techniki trojboistow daleko mojej. moze wyciskajac innym stylem nie mialbym tych kontuzji? sam nie wiem. nie wspomniales tu o dogmatach suplementow-ale wiadomo-biznes ..:) co do przysiadow mc itp podobnych ciezkich ogolnych cwiczen-pewnie ,ze poczatkujacym to nie zaszkodzi-ale pod jednym warunkiem-ze ma ich na oku doswiadczony [...]

witaminy syntetyczne zazwyczaj są nic nie warte ale biznes musi się kręcić - czyli dobra reklama i chętni zawsze się znajdą

Przydałoby się wziąć za siebie i wyjść na scenie, biznes ma już ustabilizowany, nie wiem na co on czeka.

[...] zmian? Jesli tak to spoko, tylko czy aby napewno nie bedzie tak, ze wyjdzie jakies rozporzedzenie w Polsce regulujace sprzedaz suplementow? W koncu prawo w Polsce, zmienia sie bardzo szybko. Czy to nie jest podejscie chowania glowy w piasek i mowienia: aaaa chu... jakos to bedzie? Takie podejscie raczej nie nastraja do inwestowania w ten biznes.

Swieta racja Yorkies. Jak to napisal ktos na innym forum: MOZNA BYC S****YSYNEM, BO TO TYLKO BIZNES. ALE NIE MOZNA BYC KAPUSIEM.

ty chyba naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z tego,że te forum to jeden wielki biznes

a ja korwa własnie wpadłem na pomysł jak rozkręcić biznes i to dochodowy

****a mać... żenada... tyle powiem o tych wszystkich pyskówkach... a promocje fajne... pewnie odwiedzę sklep na biznes centrum po świętach Bul Ty poważnie pisałeś o skasowaniu konta szohowskiego i czarnego?? Zmieniony przez - WILLHELM w dniu 2006-12-25 16:38:00

"Jak Kai przyniesie pakiet z AC2009 z ulepszeniami to spokojnie może wygrać." I biznes na BB pojdzie sie y...c? Nie wygra

Szanują, szanują, tylko mają je cholernie sprytne pewnie. Na pewno wszystko jest zgodnie z kontraktem. Poza tym ja mówiłem 100 razy, że do tej walki po prostu musiało dojść, a dzięki tej szopce jest duuużo większe zainteresowanie niż 1,5 roku temu. Boks to biznes. Tylko głupek nie chce ubić dobrego biznesu.

my nie udowodnimy. Samo sie udowodni. Jesli stana w koncu w ringu to ja twierdze ze cala szopka to ukartowany biznes. Jak haye skonczy definitywnie kariere (a nie ze powie ze skonczy i po 6 miesiacach "emerytury" wielki mistrz zrobi COME BACK) to bedzie udowodnione ze haye to najwiekszy cziken i boidu.p.a w historii.

[...] całą zasługę za tak doskonałe wypromowanie tego pojedynku, przypisuje wyłącznie sobie. - Boks to nie jest zabawa na plaży. To bardzo trudny sport i jeszcze trudniejszy biznes. Przedsięwzięcie, które bez odpowiedniej dawki emocji, nie może dobrze funkcjonować. Kto miał wzbudzić zainteresowanie tym pojedynkiem? Robot Kliczko? Oczywiście, że [...]

[...] nie było dominacji Wlada i przez długi czas nie umiał znaleźć recepty na taktykę Haymakera. Po walce David podszedł pogratulował zwycięstwa - to do wszystkich, którzy tak się jarali jaki to pyskacz - to jest biznes i chodzi o szoł,a poza tym obaj są sportowcami i na pewno się szanują. Mam nadzieję, że Haye nie skończy kariery, bo byłoby szkoda

[...] sam wierzy w te swoje usprawiedliwienia i rzeczywiście po tej walce czuje że może pokonać Kliczko to powinien pozostać w grze. Pytanie jest inne : czy ludzie mu uwierza? Jak uwierza to znow rozreklamuja wielka wojne tym razem ze zdrowymi palcami Caly ten cyrk to byl jeden wielki biznes jak bedzie popyt to moga nawet i trylogie z tego zrobic

[...] wlasnej firmy? Przeciez i tak obowiazkowo sie placi.. Odebralem komenta jako sarkazm, a teraz to Ty przesadzasz %-) przeciez wiadomo ze nie ma zadnego wyboru bo nie zrezygnuje z tego co kocha bedac blisko celu tylko po to zeby nagle w tej chwili otwierac biznes. Dobra w sumie to nie temat na takie rozmowy - tak mi sie przynajmniej wydaje ;-)

LiptonS - ja ćwiczę od początkuna dobrym sprzęcie i jest go wystarczająco, ale zawsze możesz się przeprowadzić zza wielką wodę jak Ci za mało, a w PL sprzęt dobry mamy od czasu jak to zaczęło być opłacalne, bo to normalny biznes, natomiast nadal nie sądzę żeby u nas teraz dzisiaj (bo o tym napisałeś) było gorzej niż 40 lat temu w USA EOT

[...] i jest go wystarczająco, ale zawsze możesz się przeprowadzić zza wielką wodę jak Ci za mało, a w PL sprzęt dobry mamy od czasu jak to zaczęło być opłacalne, bo to normalny biznes, natomiast nadal nie sądzę żeby u nas teraz dzisiaj (bo o tym napisałeś) było gorzej niż 40 lat temu w USA EOT Napisałem o poziomie sprzętu, czyli o jego [...]

biznes prostacki, handel obwoźny