http://www.sfd.pl/DT/lalus78/dziennik_treningowy_redukcja-t666000.html
rzezba start 127/finish 158
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Lalus dzięki Momentami trochę się boję, bo robię bez asekuracji, chociaż kręci się zazwyczaj paru panów, którzy mogliby przypilnować jak wyciskam, ale jak patrzę ile oni sobie ładują na tą sztangę, to czuję się jak leszcz Wiem, że faceci to faceci, no ale cóż Jak coś, to będę krzyczeć
ŚRODA 8.12.10
DIETA
Dzień wysoki ~1800 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Wołowina duszona z papryką, cebulą i pieczarkami, ryż brązowy, kalafior
3. Placek owsiany, gdzieś tam później ogórki korniszone
4. Jabłko
5., 6. Pierś z indyka, ryż brązowy, mieszanka warzywna (mrożonka)*
7. Sernik
8. Whey
Razem:
B 143
T 67
W 147
1778 kcal
__________________
*czerwone warzywa Frosty - zaczęłam jeść, a to takie słodkie, że masakra Spojrzałam w skład, a tu cukier No ale co zrobić, ledwo ledwo, ale zjadłam. Szukając warzyw patrzyłam, żeby w składzie nie było ziemniaków, bo one wtedy zajmują prawie pół paczki, a kukurydzę zawsze można wywalić, ale nie sądziłam, że gdzieś do warzyw cukier dodają
Tak po tych kilku razach z rotacją 1600/1800 kcal stwierdzam, że 1600 to zazwyczaj trochę za mało, a 1800 nieco za dużo Póki co zjadłam posiłek 6, więc jeszcze sernik i whey na mnie czekają Trochę kiepsko wypadło, bo dzisiaj akurat nie było siłki, no ale bywa
Zmieniony przez - Ag4ThA w dniu 2010-12-08 22:27:09
ŚRODA 8.12.10
DIETA
Dzień wysoki ~1800 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Wołowina duszona z papryką, cebulą i pieczarkami, ryż brązowy, kalafior
3. Placek owsiany, gdzieś tam później ogórki korniszone
4. Jabłko
5., 6. Pierś z indyka, ryż brązowy, mieszanka warzywna (mrożonka)*
7. Sernik
8. Whey
Razem:
B 143
T 67
W 147
1778 kcal
__________________
*czerwone warzywa Frosty - zaczęłam jeść, a to takie słodkie, że masakra Spojrzałam w skład, a tu cukier No ale co zrobić, ledwo ledwo, ale zjadłam. Szukając warzyw patrzyłam, żeby w składzie nie było ziemniaków, bo one wtedy zajmują prawie pół paczki, a kukurydzę zawsze można wywalić, ale nie sądziłam, że gdzieś do warzyw cukier dodają
Tak po tych kilku razach z rotacją 1600/1800 kcal stwierdzam, że 1600 to zazwyczaj trochę za mało, a 1800 nieco za dużo Póki co zjadłam posiłek 6, więc jeszcze sernik i whey na mnie czekają Trochę kiepsko wypadło, bo dzisiaj akurat nie było siłki, no ale bywa
Zmieniony przez - Ag4ThA w dniu 2010-12-08 22:27:09
...
Napisał(a)
Dlatego zawsze wolę kupować warzywa oddzielnie i ewentualnie je mieszać. Spróbowałam kiedyś mieszanki warzywnej i jakieś same podeszwy bez smaku tam upakowali
Faceci na siłowni to temat rzeka na respekt i szacunek na pakerni trzeba zapracować
Faceci na siłowni to temat rzeka na respekt i szacunek na pakerni trzeba zapracować
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
Oraz ignorowac panow, a w zadnym wypadku nie pozwolic sobie na dyskusje, ze kobieta 1) podnosi za malo 2) za duzo
The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar
Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'
HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm
...
Napisał(a)
mi tez troche glupio jak sobie te male krazki zakladam na sztange i na dodatek prosze chlopakow aby mnie pilnowlai no ale jak to jeden koles powiedzial ,malo biore ale za to mam wieksza "klate" od niego
http://www.sfd.pl/DT/lalus78/dziennik_treningowy_redukcja-t666000.html
rzezba start 127/finish 158
...
Napisał(a)
4nn - mi mrożonki smakują i chyba trochę z lenistwa zaczęłam je znacznie częściej kupować ostatnio, bo to zawsze jakaś mieszanka już gotowa, a nie trzeba samemu mieszać.
Co do facetów ->
wrong - u mnie jeszcze nie dyskutują, ale uważnie się przyglądają O dziwo co poniektórzy odzywają się dopiero jak się rozciągam. Chyba dlatego, że sami tego nie robią
lalus Szkoda tylko, że ja nawet w takim znaczeniu nie mam się czym pochwalić
Co do facetów ->
wrong - u mnie jeszcze nie dyskutują, ale uważnie się przyglądają O dziwo co poniektórzy odzywają się dopiero jak się rozciągam. Chyba dlatego, że sami tego nie robią
lalus Szkoda tylko, że ja nawet w takim znaczeniu nie mam się czym pochwalić
...
Napisał(a)
Uwierz mi ja sie robie coraz mniejsza i mniejsza w tym przedziale , szkoda tylke ze mi tylko z tamtad leci
http://www.sfd.pl/DT/lalus78/dziennik_treningowy_redukcja-t666000.html
rzezba start 127/finish 158
...
Napisał(a)
lalus - ale raczej masz jeszcze dobry zapas, a u mnie z tym słabo
CZWARTEK 9.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Pierś z kurczaka, mieszanka warzywna (mrożonka), makaron pełnoziarnisty
###
TRENING
###
3. Udko indycze, mieszanka warzywna (mrożonka), makaron pełnoziarnisty
4. Tatar z łososia (łosoś wędzony, oliwa z oliwek, ogórek, cebula, pieczarki)
5. Kilka szklanek soku grejpfrutowego (w pubie)*
6. Sernik
7. Whey**
Razem (bez soku):
B 167
T 69
W 72
1597 kcal
_________________
*Siedziałam kilka godzin przy wodzie i w końcu miałam jej dość, więc wzięłam sok. Nie wiem dokładnie ile go wypiłam, ale z 4 szklanki pewnie będą, co mi znacznie zapewne podbiło kcal
**Pomyliły mi się dni i jeszcze przed snem sobie wypiłam whey'a, stąd tak dużo białka
TRENING
A. O ile wcześniej bardzo lubiłam MC, o tyle teraz najzwyczajniej w świecie zaczęłam się bać tych ciężarów i zaczęłam obawiać się o to, czy przypadkiem moja technika jest prawidłowa. Nie wiem czy są to słuszne obawy Jak tylko czuję 'rwanie' w okolicach lędźwi, to od razu mam w głowie, że to kręgosłup i boję się więcej podnieść z Chwytem też już jest ciężko przy 60 kg
B1. No coś nie mogę przekroczyć granicy tych 6 powtórzeń przy 23 kg
B2. Przy 7-iu sztabkach takie niepełne były te powtórzenia, ale wolałam zacząć atakować 7-mą sztabkę, niż bezproblemowo ćwiczyć przy 6.
C1. Jest coraz ciężej, ale jeszcze daję radę
C2. Albo coś pozmieniali w tej maszynie, albo ja jakoś źle się ułożyłam, bo kolano mi się przycisnęło do tej ławeczki, na której się leży i cóż... zabolało Zrezygnowałam z 3 serii przez to
D. Czuję, że nie wykorzystałam całego potencjału we mnie tkwiącego bo chyba kilka jeszcze bym dała radę
Aero - 10 minut orbi
Wyjątkowo udało mi się wczoraj pójść nieplanowo na siłkę, ale tak połowicznie był to dobry pomysł, bo czułam się jakaś taka 'sflaczała'. Na aero już totalnie nie miałam ani siły, ani ochoty, więc wymęczyłam te 10 minut na orbim.
________________
PIĄTEK 10.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Łosoś pieczony, makaron pełnoziarnisty, warzywa (mrożonka) -> marchew, brokuły, kalafior, surówka z czerwonej kapusty, marchwi i kiszonej kapusty
###
TRENING
###
3. jak 2.
4. Sernik
5. Whey
Razem:
B 139
T 87
W 64
1606 kcal
Ukarałam się za wczorajszą ilość soku grejpfrutowego i dzisiaj mało węgli było
TRENING wytrzymałościowy (tydzień 24)
8 minut orbi
10x invert rows*
10x pompka
10x sit up
10x TGU na stronę
10x burpees**
10x plank walk
10x swing oburącz***
10x thrusters
10x przysiad
10x wskok na podwyższenie
2 obwody
8 minut marsz 7 km/h, 12 minut bieg 9,5 km/h
_______________
*nie ma u mnie na siłce warunków, żeby wykonywać to ćwiczenie. Wykombinowałam coś i położyłam sztangę na 'stojaku' na atlasie, ale to jednak nie było to i przy drugim obwodzie już tego nie robiłam
**nigdy nie robiłam burpees, ale wydawało mi się, że 10 to nie AŻ taki problem, a tu się okazało, że ja nawet tak do końca nie wiedziałam jak to się robi
***nie mam pojęcia co to za ćwiczenie, więc nie robiłam
Rzuciłam się na głęboką wodę Już przy robieniu pierwszego obwodu miałam dość, a co dopiero jakbym miała zrobić 10 Leszcz ze mnie, że szkoda gadać To TGU to masakra jakaś, miałam wrażenie, że robię to i robię i nie ma końca Zresztą co ja piszę, wszystko było ciężkie
Po wszystkim, z miękkimi nogami weszłam na bieżnię i 7 km/h wydawało mi się jakbym zasuwała co najmniej 10 km/h. Później przyszła koleżanka, która biega tak, że aż się za nią kurzy i takiego powera dostałam, że 9,5 km/h to był pryszcz Chyba muszę zacząć się z nią umawiać na siłkę, żeby mieć stale kopa motywacyjnego
Jako, że dobiłam do końca planu wraz z dobrowolnym przedłużeniem go o 2 treningi czy mogłabym prosić kogoś o poradę odnośnie wyboru jakiegoś innego planu treningowego? Trochę przeglądałam, ale szczerze mówiąc nie wiem które ćwiczenia tak właściwie by były dla mnie dobre na tym etapie. Będę wdzięczna za pomoc
Zmieniony przez - Ag4ThA w dniu 2010-12-10 21:18:13
CZWARTEK 9.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Pierś z kurczaka, mieszanka warzywna (mrożonka), makaron pełnoziarnisty
###
TRENING
###
3. Udko indycze, mieszanka warzywna (mrożonka), makaron pełnoziarnisty
4. Tatar z łososia (łosoś wędzony, oliwa z oliwek, ogórek, cebula, pieczarki)
5. Kilka szklanek soku grejpfrutowego (w pubie)*
6. Sernik
7. Whey**
Razem (bez soku):
B 167
T 69
W 72
1597 kcal
_________________
*Siedziałam kilka godzin przy wodzie i w końcu miałam jej dość, więc wzięłam sok. Nie wiem dokładnie ile go wypiłam, ale z 4 szklanki pewnie będą, co mi znacznie zapewne podbiło kcal
**Pomyliły mi się dni i jeszcze przed snem sobie wypiłam whey'a, stąd tak dużo białka
TRENING
A. O ile wcześniej bardzo lubiłam MC, o tyle teraz najzwyczajniej w świecie zaczęłam się bać tych ciężarów i zaczęłam obawiać się o to, czy przypadkiem moja technika jest prawidłowa. Nie wiem czy są to słuszne obawy Jak tylko czuję 'rwanie' w okolicach lędźwi, to od razu mam w głowie, że to kręgosłup i boję się więcej podnieść z Chwytem też już jest ciężko przy 60 kg
B1. No coś nie mogę przekroczyć granicy tych 6 powtórzeń przy 23 kg
B2. Przy 7-iu sztabkach takie niepełne były te powtórzenia, ale wolałam zacząć atakować 7-mą sztabkę, niż bezproblemowo ćwiczyć przy 6.
C1. Jest coraz ciężej, ale jeszcze daję radę
C2. Albo coś pozmieniali w tej maszynie, albo ja jakoś źle się ułożyłam, bo kolano mi się przycisnęło do tej ławeczki, na której się leży i cóż... zabolało Zrezygnowałam z 3 serii przez to
D. Czuję, że nie wykorzystałam całego potencjału we mnie tkwiącego bo chyba kilka jeszcze bym dała radę
Aero - 10 minut orbi
Wyjątkowo udało mi się wczoraj pójść nieplanowo na siłkę, ale tak połowicznie był to dobry pomysł, bo czułam się jakaś taka 'sflaczała'. Na aero już totalnie nie miałam ani siły, ani ochoty, więc wymęczyłam te 10 minut na orbim.
________________
PIĄTEK 10.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Łosoś pieczony, makaron pełnoziarnisty, warzywa (mrożonka) -> marchew, brokuły, kalafior, surówka z czerwonej kapusty, marchwi i kiszonej kapusty
###
TRENING
###
3. jak 2.
4. Sernik
5. Whey
Razem:
B 139
T 87
W 64
1606 kcal
Ukarałam się za wczorajszą ilość soku grejpfrutowego i dzisiaj mało węgli było
TRENING wytrzymałościowy (tydzień 24)
8 minut orbi
10x invert rows*
10x pompka
10x sit up
10x TGU na stronę
10x burpees**
10x plank walk
10x swing oburącz***
10x thrusters
10x przysiad
10x wskok na podwyższenie
2 obwody
8 minut marsz 7 km/h, 12 minut bieg 9,5 km/h
_______________
*nie ma u mnie na siłce warunków, żeby wykonywać to ćwiczenie. Wykombinowałam coś i położyłam sztangę na 'stojaku' na atlasie, ale to jednak nie było to i przy drugim obwodzie już tego nie robiłam
**nigdy nie robiłam burpees, ale wydawało mi się, że 10 to nie AŻ taki problem, a tu się okazało, że ja nawet tak do końca nie wiedziałam jak to się robi
***nie mam pojęcia co to za ćwiczenie, więc nie robiłam
Rzuciłam się na głęboką wodę Już przy robieniu pierwszego obwodu miałam dość, a co dopiero jakbym miała zrobić 10 Leszcz ze mnie, że szkoda gadać To TGU to masakra jakaś, miałam wrażenie, że robię to i robię i nie ma końca Zresztą co ja piszę, wszystko było ciężkie
Po wszystkim, z miękkimi nogami weszłam na bieżnię i 7 km/h wydawało mi się jakbym zasuwała co najmniej 10 km/h. Później przyszła koleżanka, która biega tak, że aż się za nią kurzy i takiego powera dostałam, że 9,5 km/h to był pryszcz Chyba muszę zacząć się z nią umawiać na siłkę, żeby mieć stale kopa motywacyjnego
Jako, że dobiłam do końca planu wraz z dobrowolnym przedłużeniem go o 2 treningi czy mogłabym prosić kogoś o poradę odnośnie wyboru jakiegoś innego planu treningowego? Trochę przeglądałam, ale szczerze mówiąc nie wiem które ćwiczenia tak właściwie by były dla mnie dobre na tym etapie. Będę wdzięczna za pomoc
Zmieniony przez - Ag4ThA w dniu 2010-12-10 21:18:13
...
Napisał(a)
Dobra dobra tobie tez cos napisze
Troche juz was konczy cykle i sie zwalilo wszytsko na raz..
Przypomnij mi tylko ile razy chodzi w tygodniu na silownie
Co do cyklu to wprowadz troche czesciej produkty zawierajace witA, najlepiej naturalne, wiesz.. watroba, maslo itd
Troche juz was konczy cykle i sie zwalilo wszytsko na raz..
Przypomnij mi tylko ile razy chodzi w tygodniu na silownie
Co do cyklu to wprowadz troche czesciej produkty zawierajace witA, najlepiej naturalne, wiesz.. watroba, maslo itd
...
Napisał(a)
Chodzę 3 razy w tygodniu I dziękuję z góry
Ok, postaram się wprowadzić takie produkty
Ok, postaram się wprowadzić takie produkty
Poprzedni temat
Pomoc przy ukladaniu planu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- ...
- 35
Następny temat
Początki.
Polecane artykuły