Dzięki dziewczyny
Chociaż na oko, to ja jeszcze nie widzę żadnych zmian, ale oby leciało dalej
Zresztą po 1 cm to chyba za mało dla oka
A co do bicia rekordów, to ja chyba za szybko się kapnęłam, że podnoszę 60, a nie 50 kg
WTOREK 7.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1.
Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Sernik homemade (z rodzynkami i brzoskwinią), placek owsiany, ciastko owsiane*
3. Wołowina duszona z papryką, cebulą i pieczarkami, surówka z marchwi i kiszonej kapusty
###
TRENING
###
4. Tortilla z kurczakiem, fasolą czerwoną, papryką czerwoną, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką, sałatą + odrobina sosu Tao tao
5. Sernik
Razem na oko:
B 132
T 75
W 99
1609 kcal + ciastko owsiane nie mam pojęcia ile miało
__________________
*Ten cały posiłek był lekkim aktem desperacji, bo koleżanka mnie odwiedziła, a ja nie miałam przygotowanego żadnego jedzenia i chociaż te ciasta były w planie to nie tutaj i nie na moment takiego głodu
Ciastko zjadłam, bo specjalnie szukała dla mnie (zamiast czekolady jako dodatek do 'zaległego' prezentu urodzinowego) jakichś, które ewentualnie bym mogła podjeść. Nie wiedziała, że w ogóle nie powinnam żadnych kupnych jeść
no ale jedno wzięłam, żeby nie było
__________________
TRENING
A. Tym razem poszłam na siłkę później, kiedy jest trener i poprosiłam go, żeby ocenił moją technikę. Powiedział, że jest OK, tylko, że nie powinnam tak nisko schodzić, żeby przypadkiem nie robić tzw. przeprostów kręgosłupa
I co teraz? Olać czy faktycznie do kąta prostego tylko schodzić?
B1. Tak właściwie to nie mam tutaj co komentować
B2. Patrząc na poprzedni wynik, dzisiaj nie było mocy
Poza tym czuję się pewniej jak mogę w lustrze z boku kontrolować pozycję, a dzisiaj niestety ktoś w tym miejscu ćwiczył i mi zasłaniał
C1. Chyba muszę zrezygnować z tego ćwiczenia. Nie dosyć, że go nie lubię, to na dodatek przy takiej liczbie sztabek już jakiś mięsień pleców się napina i mnie boli
C2. Ojj, czułam zakwas prostowników po wczorajszym MC
Ale było dobrze
D. Podniosłam trochę ten tyłek i tak właściwie to było mi chyba nawet łatwiej się utrzymać niż jak robiłam to wcześniej. Nie wiem czy ten garb zniknął, bo nie ma luster tak nisko, a sama nie jestem w stanie tego wyczuć, ale staram się
Aero Nie idę jutro na zajęcia, więc olałam możliwość przetłuszczenia się tej mojej grzywki
Czułam się w miarę nastawiona na dylanie na orbim, więc pomachałam te 25 minut
Ogółem - mam zakwasy po wczorajszym treningu prawie wszędzie
Ale cieszy mnie to, bo długo nie miałam
Może dlatego też zabrakło mi trochę siły w wiośle
Dziwnie się czułam, bo na ok. 15 facetów byłam jedyną kobietą
A jak robiłam HIP i HAM to odniosłam wrażenie, że patrzą na mnie jak na wariatkę, która nie wiadomo po co aż tak się rozgrzewa
No i przeżyłam szok, bo pierwszy raz widziałam jak ktoś u mnie na siłce robi MC