Ag4tha // dziennik // Let's try... =)

PIĄTEK 14.01.11

DIETA

Dzień niski ~1600 kcal

1. Jajecznica, płatki owsiane, mleko 2%, pomidor, ogórek
2. Sola, pomidor, ogórek, kapusta, oliwki, cebula
3. Makrela wędzona, kapusta pekińska, pomidor, ogórek, papryka
4. Mintaj, brokuły, trochę sosu chilli Heinz, jabłko
5. Serek wiejski, migdały, orzechy włoskie

Razem:
B 123
T 68
W 56
1328 kcal

Coś mi się wydaje, że jak nie liczyłam wartości, to też nie dojadałam A odnoszę wrażenie, że tłuszczu na brzuchu lekko przybyło Ich verstehe nicht

SOBOTA 15.01.11

DIETA

Dzień niski ~1600 kcal

1. Jajecznica, płatki owsiane, jogurt naturalny, pomidor
2. 'Kanapka' owsiana z jabłkiem
3. Łosoś wędzony, kapusta pekińska, pomidor, ogórek, papryka
4. Pierś z kurczaka, makaron pełnoziarnisty, warzywa
5. Jabłko
6. Serek wiejski, migdały, orzechy

Razem:
B 142
T 61
W 112
1578 kcal

a skad to wrazenie?

Agatha, jak robisz tę wątróbkę z jabłkiem i cebulą? Bo ja akurat szukam dobrego sposobu (w piątek jadłam z pary i stwierdzam, że kolejny taki raz tylko w akcie desperacji)

Obli - moje oczy to zauważyły Jutro zrobię pomiary po 2 tygodniach to zobaczymy zresztą

Loferne - podsmażam cebulę, a potem po prostu dodaję wątróbkę i jabłko i to się ładnie dusi, bo oba puszczają swoją wodę Pychota

NIEDZIELA 16.01.11

DIETA

Dzień niski ~1600 kcal

1. Płatki owsiane, rodzynki, jogurt naturalny, jajecznica, ogórek
2. 'Kanapka' owsiana z jabłkiem
3. Pierś z kurczaka, makaron pełnoziarnisty, kapusta pekińska, pomidor, ogórek, cebula czerwona, papryka, przecier pomidorowy
4. Śledź, cebula czerwona, przecier pomidorowy
5. Pierś z kurczaka, warzywa
6. Pierś z kurczaka, kapusta czerwona

Razem:
B 154
T 67
W 95
1611 kcal

Dodam tylko, że wczoraj jeszcze wpadł popcorn Po kilku razach beż żadnego jedzenia w kinie, stwierdziłam, że ten raz wezmę

pewnie ja tez smażę i tyle watrobka gotowana??? no chyba ze pasztet

No w sumie to nie słyszałam nigdy, żeby ktoś gotował wątróbkę

PONIEDZIAŁEK 17.01.11

DIETA

Dzień wysoki ~1800 kcal

1. Omlet, masło orzechowe, pomidor, ogórek
###
TRENING
###
2. Whey, jabłko
3. Schab pieczony z suszoną śliwką i morelą, ryż brązowy, czerwona kapusta, kalafior
4. Mintaj, kalafior
5. Whey, grejpfrut
6. Serek wiejski, migdały, orzechy włoskie

Razem:
B 151
T 67
W 150
1811 kcal


TRENING





1a. No to zaliczyłam cofkę Przy 3-im razie z 40 kg musiałam położyć sobie sztangę na brzuchu i dopiero wtedy ją ściągnąć, bo nie dało rady inaczej Ale przyznam, że trochę mnie zdołowała ta cofka, bo z 37 kg też ledwo mi się udało 4 razy podnieść
1b. Aż się bałam dokładać więcej przez to wyciskanie.
2a. Ledwo, ledwo te 13 kg się udało
2b. Zaatakowałam 8 sztabkę, bo 7-mą już w miarę na luzie daję radę, ale jednak przy tej 8-ej to tak połowicznie udało mi się zrobić, bo nie dociągałam
3. Uwielbiam wzrok zgromadzonych na siłowni kiedy przynoszę podkładki do stepu i próbuję się opuszczać Jeżeli chodzi jednak o samo ćwiczenie to nadal kiepsko idzie...
4. Palił brzuch
Interwały - zrobiłam i pozamiatane Ostatnie 2 interwały to już na totalnej rezerwie zrobiłam, a przy rozciąganiu w głowie mi się zaczęło kręcić, uchh ciężko było

POMIARY





Miałam rację, trochę mi przybyło Tylko pytanie dlaczego skoro nic nie zmieniłam w diecie, ewentualnie oprócz jedzenia przez 2-3 dni poniżej normy Bo nie przypominam sobie żadnych grzeszków

zmierz sie jeszcze w talii za dwa dni,
Ktory to dzien cyklu?
Niezaleznie od wszystkiego masz zastoj wyraznie
Wiesz co? Obawiam sie ze odstawisz bułki i chlebek i wszytsko co zawiera gluten. Rowniez wieczorem zamiast serka wypij wheya
Tak ze zostaja ci jako zrodla wegli ryz, ziemniaki, owoce i straczkowe.
Na razie nie zmieniaj kalorycznosci diete masz ladna niestety jestes na swoim poziomie Bf ktory twoj organizm lubi, trzeba pokombinowac.


Czy jakies suplementy inne bierzesz?

Czyli tak właściwie powinnam rozumieć, że nawet jeśli uda mi się schudnąć, to organizm będzie lubił wracać do takiego poziomu, na którym jestem teraz, tak?

Wczoraj był 17-ty dzień cyklu. Jeżeli chodzi o pieczywo, to tylko w zeszłym tygodniu trafiły mi się takie 2 dni ze względu na brak czasu na przygotowanie czegokolwiek. Poza tymi 2 dniami już długo żadnego pieczywa nie jadłam
A skoro nie mogę serka, to rozumiem, że twaróg również odpada, tak? Został mi ostatni, więc jeszcze dzisiaj go zjem, a potem out
Co mnie teraz zszokowało - mogę jeść ziemniaki?? Nie jestem jakąś ich wielką fanką, ale dla pewności zapytam - rozumiem, że z ich ilością, tj. częstotliwością ich jedzenia nie mam przesadzać?

Z supli biorę omega 3 i magnez

A jeszcze takie pytanie, czy za mała ilość spożywanej wody może mieć jakiś większy wpływ? Bo tak sobie teraz pomyślałam, że coś mało ostatnio jej piłam

Kurczę, trafił mi się niespodziewany wyjazd i nie będzie dzisiaj treningu, coś kiepsko ostatnio z nimi

Czasami trzeba pokombinowac, wiesz inny uklad diety cos dodac cos odjac..
Wode trzeba pic i to czesto potrzeba ci jest.

Z chlebkiem czyli glutenem to jest tak, ze potrzeba dobrych 6 miesiecy by sie z niego wyczyscic i to jest wlasnie problem bo tyle czasu ciezko wytrzymac, kazde spozycie kasuje licznik do zera wiec nie wie sie nic.

Ziemniaki w ramach zakladanej ilosci ww, jednak tylko ziemniaki nie polecam, potrzebny ci blonnik ze straczkowym wiec na nie stawiaj.

Prawda ze bedzie ciezko utrzymac pozniej wage, ale nei niemozliwe, czym dluzej ja pozniej utrzymasz tym latwiej bedzie, po jakims czasie stanei sie twoja "normalna" waga
Pomysle co jeszcze ci dorzucic do diety by dobrze wplywalo.
Na pewno mielone siemie lniane, rano woda z lyzka octu winnego.

jak mi miło, że jestem pionierka w gotowaniu wątróbki , niemniej jednak nie polecam, bo walory smakowe są marne, to był jednorazowy wyskok, po tym jak wcześniejsze smażenie zużyło mi 20g tłuszczu,
next time wypróbuje duszoną - thx Agatha