Emygranty nieudaczniki- Spam Post %-)

redhand, 300 funtów miesięcznie to ja oszczędzałem po przyjeździe do UK (full time plus part time), jak mieszkałem z żoną która nie pracowała w jednym pokoju, po niecałym roku odłożyłem na większość wesela (jakieś 4-5 tys funtów), ale wtedy to się naprawdę jadło fasolkę z Asdy

no wlasnie a ja nie porafie sobie niczego odmowic i do tego pali sie tez grubo w wolnych chwilach.dlatego najlepiej zalozyc kilkuosobowy bezwzgledny gang terroryzujacy tych co maja juz flote :DD hehe

a ja nigdy nie bylem fanem oszczedznaia/ciulania itd itp zawsze maielm zasade jak scorpio, tym bardziej ze system zasilkow zabranial mi odkladac

mimo to dzieki blogom (glownei amerykanskim) dotyczacym personal finance zoruzmialem ze nie chodzi o to zeby uciulac na paska czy cyfre + za oknem, ani o to zeby uciulac zeby pojechac raz do roku do PL wynajac fure i postawic browar wszystkim kumplom, zgrywajac pana, jak to robi nasza mlodziesz wszechemigracyjna. Chodzi o to zeby zapewnic sobie i dzieciom przyzwoita przyszlosc i w tym celu warto troche odlozyc (wklad na mortage, prywatny colege dla dzieciakow). Pozatym dzieki temu mozna podszkolic sie w inwestowaniu i w nastepstwie uciulac przyzwoita emeryturke z pominieciem zldozijskich funduszy emerytalnych.

Co do palenia, to jakbym nie mial rodziny to bym mial to co 90% moich kumpli. CZyli wynajmuja we dwoch 1 bedroom. W jednym pokoju mieszkaja w drugim "hoduja pomidory". Nie dosc ze maja na swoje palenie to jeszcze zarabiaja. Wbrew pozorm hodowla z roslina matka, klonami i cala reszta jest latwa do zalozenia, tnaia w utryzmaniu i jak wynjamiesz basement to ciezka do wykrycia. Do 2000WAT walilbym bez izolacji a to wystarczajaco na skromny biznes.

"Chodzi o to zeby zapewnic sobie i dzieciom przyzwoita przyszlosc i w tym celu warto troche odlozyc (wklad na mortage, prywatny colege dla dzieciakow). Pozatym dzieki temu mozna podszkolic sie w inwestowaniu i w nastepstwie uciulac przyzwoita emeryturke z pominieciem zldozijskich funduszy emerytalnych. "
no mi też o to chodzi, z tym że bez odkładania tego nie będziesz mieć, poza tym, ja się pewniej czuję jak mam parę tysi na koncie, nie obawiam się, że jak zachoruję czy mnie zwolnią z pracy to nie będę miał na chleb i fasolkę

no wlasnier emergency fund jest podstawa tez

z odkladania .. nie

z odkladania i inwestowania... prawdopodobnie

jak to ktos powiedzial:
- bardzo niewielu jest ludzi ktorzy, nie maja nic bo przegrali wszystko na gieldzie, za to bardoz wielu ktorzy nie maja nic bo rozwalali zamiast inwestowac-

fasolki juz nie zakopuje potym jak mi sie lopata zlamala i musialem rekoma kopac

mogłeś wyjąć z plecaka kielnię i kielnią kopać, ale do tego tżeba mieć muzg
buchachachacha

A jak bym kielnie pobrudzil to czym bym wasy czesal?

wieczkiem od fasolki albo główką od mopa!

no chyba bede misal zaczac w koncu sie zajmowac ogrodnictwem :D to grosz wpadnie i bedzie na wyjecie golfa 4 w polsce jak pojade w koncu bo juz 4 lata nie bylem ..hehhh a tak ogolnie to jka pewnie bym przestal chodzic do pracy i bym jaral to co wychodowalem zamiasdt cos dla zysku pogonic :D