W 1968 wystarczyło kilka Mhz żeby posłać rakiete na księżyc,
teraz potrzeba pentium 4 3.0 Ghz żeby odpalić Viste...
-trucht 15 minut
-brzuchy(25),grzbiety(10),brzuchy(25) x2 serie
Uwagi
-Trucht w dość żywym tempie. Czuć chorobę, ale... najgorzej nie jest.
-------------------------------------------------------------
Wtorek - 7 IX
-10 minut truchtu
-Skip A, B, A, C x40m x4 serie
-5 przebieżek w niezłym tempie
Uwagi
-Nieźle. Jakbym jeszcze czuł oznaki, że chorowałem, ale nie jest źle.
-------------------------------------------------------------
@lwp3
O kontuzji wiedziałem, ale jak już dochodzisz do siebie to świetnie! Obyś tak z każdym kolejnym treningiem czuł się pewniej!
Jeżeli chodzi o formę to jestem po chorobie i nie wiem na czym stoję. Teraz powoli się odbudowuję, ale chyba jutro się zweryfikuje. Bo jutro jadę na trening z trenerem. Jak będzie dobrze to w Sobotę zawody w Zamościu. Jak nie to dalej mam chyba 2,5 tygodnia na przygotowania do Mityngu Warszawskiego i tam cisnę ostro. Sezon zakończę chyba 2 października w Białymstoku. Będę wiedział więcej to napiszę :)
Pzdr
Zmieniony przez - PavloJ w dniu 2010-09-07 22:44:22
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
-2x200m (23,40s - 23,20s)
Uwagi
Trening z trenerem na tartanie. Miało być 3x200m i wręcz wszystkie na maxa, z tym, że utrzymując odpowiedni luz. I... miało być właśnie 3 razy, ale po drugiej dwusetce ścięło mnie. Czułem jeszcze chorobę. Na trzecią dwusetkę szedłem bardzo powoli, trener zauważył, przybiegł, zapytał jak jest i powiedział, że nie ma sensu w takim razie. Po tym treningu czułem się fatalnie...
-----------------------------
Czwartek - 9 IX
-10 minut truchtu
-sztanga (pajacyki, i baaardzo lekki przysiad)
Uwagi
Pajacyki z ok. 10kg a lekki przysiad 20kg. A lekki przysiad bo tylko lekkie zgięcie kolan i wyprost. Zalecił trener, bo mówiłem, że nie mam takiego ciągu itp.
----------------
----------------
----------------
Następnie wyjazd na zawody do Zamościa. Nie byłem pewien czy chcę tam jechać, ale po rozmowie z trenerem pojechałem.
Zawody - 11 września
Miejsce: Zamość
100m: 11,40s
Miałem na miejscu zdecydować czy biegnę i czy 100m, czy 400m. Nie byłem pewien formy i w ogóle, dlatego od początku chciałem 100m i to pobiegłem. Jeżeli chodzi o bieg to biegło się świetnie jeżeli chodzi o czucie formy. Po biegu czułem, że i pewnie 400m mogło pójść dobrze. Jeżeli chodzi o czas to i tak dobry, bo nie umiem wychodzić z bloku, tzn. właściwie wstaję i biegnę, nie korzystam z niego i zabrakło rywali, który by ciągnęli... Ale biegło się super, powiedziałem to dla trenera, porozmawiałem i zapadła decyzja o starcie w niedziele w Warszawie. Tyle, że z Zamościa 7 godzin jazdy autobusem, zajechałem na 3-4, więc dużo snu nie było itp. ale pojechałem...
Zawody - 12 września
Miejsce: Warszawa
400m: 49,81s
Wynik zadowalający. Nie miałem kompletnie rywali. Miałem 6 tor, przede mną tylko jedna osoba. Już na pierwszym łuku i aż do mety nikogo nie widziałem. Pierwsze dwieście biegło się zaje... super :D (czas na 200m to ok. 23,90s). Potem na łuku jak zwykle lekki kryzys czy coś w tym rodzaju i myślę sobie "aby tylko łuk, aby tylko łuk", wjazd na ostatnią prostą i cisnę, ale zabrakło kogoś żeby naciskał. Ogólnie jestem z tego biegu bardzo, bardzo szczęśliwy bo forma jednak wróciła. Bałem się, że w tym sezonie już nie złamię 50s przez to chorobę, a jednak już jest to co było.
Jednak, przede mną już na 90% ostatni start w tym sezonie. Będzie to Warszawa w następny weekend. Tzn. mam biec jak będzie ładna pogoda, jak nie to chyba nawet koniec sezonu. Ale chciałbym pobiec, bo biegliby koledzy z klubu z poziomu 48,60-49,00s. Zobaczymy...
@lwp3
Znaczy, tak dwa ostatnie mitingi (za tydzień i dwa tygodnie) zostały odwołane, bo kartka nawet wisiała. Jednak chyba 19 września w Warszawie będzie można na lidze juniorów w PK wystartować. Chyba jakoś tak...
@aaa31
Startowałeś w niedziele w Wa-Wie na Orle? Jak tak to w czym i jak poszło? :)
Zmieniony przez - PavloJ w dniu 2010-09-13 15:09:05
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
-Trucht 15 minut
Uwagi
Dzisiaj bardzo lekko. Truchcik, który biegło się super.
---
@IxN
Dzięki, co do hali nie wiem. Trener przewiduje moje starty na hali, więc pewnie wystartuję. A jaki wynik to już trudno przewidywać :)
@aaa31
Ahaaa, no to mityng na plus :) no u mnie koledzy z klubu szaleli na 100m (10,77) i 200m (21,91). A co do czterystu spiker raz mówił, że jako jedyny mam poniżej 50, ale nie widziałem oficjalnych wyników.
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
(no i się rozwiązał problem z kim tam biegłem)
Techniki gry w kosza - ustawienia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69