volvo93/BLOG/Droga do Debiutów 2012!

ja bym dal slodzik no i jakichs owocow,orzechow i zarzucil na patelnie teflonowa szybciej i taniej

JAZDAA KORWA

pzdr.

Zmieniony przez - koles08 w dniu 2010-08-22 11:27:29

Trening okej, na areo zlany potem w chvj, dobrze było, teraz tylko nogi bolą .
Kurva... zagadał do mnie trener Muay thai na siłowni dziś, pogadaliśmy i zaprosił mnie gościnnie na trening, żebym obczaił co i jak, powiedział, że jak będę u niego ćwiczył z takim zapałem jak ćwiczę na siłowni, to coś ze mnie może być w MT. Pochwalił za dietę, pobajerował, ale powiedział, że mam predyspozycje. No kurde, przejdę się na ten trening. Wiadomo, nic do stracenia, a może nie tyle zrezygnuję z kulturystyki, co zajmę się SW, ale narazie idę sceptycznie nastawiony, zobacze co i jak.
Hubert - Ty trenowałeś jakieś SW, bo wspominałeś kiedyś. Jak myślisz, warto iść obczaić?
Liczę na wypowiedzi w tym temacie

jak pójdziesz na sw to zapomnij o kulturystyce.
jedno albo drugie, naprawdę.

Jasne, ze warto, czemu nie

rekraacyjnie cwiczac tak jak ja to mozesz i jedno i drugie pogodzic jak bedziesz mial chceci ale jak na powaznie to jedno lub drugie

no nie jestem tego zdania pavveeel
jak pójdzie na SW i jeszcze się za to weźmie na porządnie to już nigdy nie przytyje ani kilograma
Ja żeby przytyć musiałem przerwać treningi sw na 2 miesiące i dopiero potem wrócić.
Naprawdę możesz walczyć i wspomagać treningi sw treningami siłowymi ale na odwrót może być ciężko.
Szczególnie jak się do tego przyłożysz na porządnie (8-10 treningów sw w tygodniu - to jest naprawdę masakra).

Chodziło mi raczej, ze warto iść na próbe , zobaczyc co i jak, przeciez nie musi być koniecznie czolowym kulturystą, a może bardziej niz siłownia spodobają mu się sw, kto wie.

Nie bedzie mu sie podobalo to trudno, przynajmniej nowe doswiadczenie bedzie mial.

Zmieniony przez - pavveeel w dniu 2010-08-22 15:11:06

Tak łatwo Cie zachęcić?

Pier.dol SW, wybieraj siłownie.

Lepiej wygladać niż sie bić.

Pozdr.

lol rybas hahaha
lepiej wyglądasz częściej się bijesz tak naprawdę
Właśnie volvo widzę że bardzo łatwo Cię zachęcić... pochodziłeś dwa miesiace na siłownie chciałeś startować w zawodach, pójdziesz na sw, olejesz siłkę, po miesiacu będziesz już bardziej obiecującym zawodnikiem niż held, po miesiącu na sw podejdzie do ciebie trener pływaków powie że możesz być mistrzem olimpijskim, pójdziesz na płwanie olejesz sw potem coś jeszcze i jeszcze i jeszcze

Pamiętaj nie można być dobrym we wszystkim, wybierz jedno i to prowadź, pilnuj nie łap kilku srok za ogon bo nic z tego nie będzie

Owszem
jeden-dwa treningi w tygodniu zamiast aero ale to i tak będzie bardzo obciążało organizm. Bądź co bądź kulturystkyka i sw się bardzo rozchodzą już na samym początku.

Tak naprawdę nie da sie robić dwóch rzeczy dobrze bo co?

Pójdziesz na trening sw, trener kaze ci zrobic 100 pompek a Ty "nie moge jutro robie klatke"