protestuję...Kuba przyjmiesz mnie pod swoje skrzydła jakby co?
bo boję się,że przyjdzie dzień gdy pan trener będąc w koszulce będzie mi kazał podcierać tyłek
a glodny glodnemu zawsze wypomni
no własnie...poleję Ci czerwonego
Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-07-19 22:41:05
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220