SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

najlepsze teksty na forum onetu %-)

temat działu:

Polacy za granicą

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 44170

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
mam podobne zdanei co ty co do onetu, moze wrzucilem tam 2-3 komenty jako "Mort z Madagaskaru " w stylu: "Ja kcohac cos tam" ale generlane nic tam nie psize, a jak cos tam czytam to sprawdzam w angielskiej prasie czy to faktycznie tka bylo napisane.

Mimo to niektore teksty mnie mega smiesza, szczegolnie te ktore tu powrzucalismy :D

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
no są ludzie którzy piszą tam zabawnie ale *****i łeb high woltaż ala jimi pejdz do nich nie należy, jak dla mnie to jakiś c***ek nieudaczny który swoej żale do całego świata wylewa na necie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
no 90% tam takich niestety, co gorza umieja pisac tylko w kolko to samo, wiec nawet jak pierwszy raz sie sumiechnales to po 20-tym masz dosc idioty

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2106 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 39511
a nie szkoda wam czasu na ten onet? siedziec tam i wyszukiwac te bzdury?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
czasu ci u nas dodstatek tu wszyscy na benefitach :D

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2106 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 39511
aha, no chyba że tak ale i tak wolałbym ten czas lepiej spożytkować.

w ogóle leyus, jak to jest, że siedzisz na benefitach i o tej porze jesteś już na nogach?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
syn sie obudzil o 6:30 umieram

siedzi drze ryja i wlazi na szafki :D podrzucam mu rozne zabawki, probuje czytac, puszczac bajki z laptopa, co ty ma wszystko w dupie. Wroci matka z roboty to usnie.To wtedy corka wstanie :(

Zycie :(

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
koleś wymiata, oryginał artykułu tu:
http://wiadomosci.onet.pl/2193135,28350,wiadomosceu.html

Aligator na ulicy; policjanci zaczęli się śmiać
Początkowo policja nie chciała uwierzyć, że po miasteczku Gross-Rohrheim spaceruje nocą aligator - poinformowały w piątek władze w Hesji, niemieckim kraju związkowym.
- Policjanci, słysząc, że przed sklepem z motocyklami chodzi aligator, zaczęli się śmiać - powiedział rzecznik Ferdinand Derigs. - Ale my tutaj w Hesji jesteśmy przygotowani na wszystko, co się nadarzy - dodał.

Dwóm funkcjonariuszom, wysłanym do zbadania doniesienia, udało się schwytać młodego aligatora metrowej długości za pomocą ekwipunku zwykle służącego do łapania psów.
Gada zamknięto - podała policja w oświadczeniu. Wkrótce po tym okazało się, że uciekł on z niewielkiego cyrku, który zatrzymał się niedaleko. Aligatora, któremu na wszelki wypadek oklejono paszczę taśmą, przekazano właścicielom.



a tu przeróbka:
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,72226596,187958694,9229479,0,28350,forumeu.html
recesyjny krokodyl

Policja nie chciała uwierzyć, że po miasteczku Gross-Rohrheim spaceruje nocą aligator - i to jest objaw zdrowia psychicznego i znajomości programów telewizyjnych typu "Mamy Cię!" naszych funkcjonariuszy - poinformowały w piątek władze w Hesji, niemieckim kraju związkowym.

Jednakże w tym wypadku musieli skorygować swoje przekonania - zaskakująca rzeczywistość sprowadziła jeszcze bardziej na ziemię już twardo po niej stąpających Niemców. Po prostu zdumienie wbiło ich w podłogę. Nie mogąc przeczyć zaobserwowanym na własne oczy faktom niemieccy policjanci wybudowali na komisariacie małą kapliczkę i rozpoczęli kult "Recesyjnego Aligatora" oddając mu cześć we wszystkie handlowe dni tygodnia. Ale to potem. Co do tego doprowadziło?

- Policjanci, słysząc, że przed sklepem z motocyklami chodzi aligator, zaczęli się śmiać - powiedział rzecznik Ferdinand Derigs. - Ale my tutaj w Hesji jesteśmy przygotowani na wszystko, co się nadarzy - dodał - pokazująć dla przykładu zatknięty za pas obok pałki i paralizatora różowy wibrator.

Prawdziwośc doniesienia potwierdziły kamery przemysłowe cctv - faktycznie - coś co wyglądało jak mały krokodyl - chodziło po centrum handlowym Gross-Rohrheim i robiło zakupy.

Trzeba było szybko interweniować, gdyż istniało podejrzenie, że ktoś o takim wyglądzie może płacić tylko fałszywymi pieniędzmi.

Dwóm funkcjonariuszom, wysłanym do zbadania doniesienia, po długiej walce udało się w końcu schwytać młodego, metrowej długości, aligatora za pomocą ekwipunku zwykle służącego do łapania psów.

Co prawda przez pół godziny policjanci nie wiedzieli jak z niego skorzystać, ponieważ aligator nie szczekał. Stali bezradnie rozkładając ręce i pomagając gadowi szukać spodni z dziurą na ogon.

Po 30 minutach sierżant Karl Weinze wpadł wreszcie na pomysł, żeby aligatorowi rzucać do aportowania patyki, a potem wysunął smakołyki (swoje drugie śniadanie) i powiedział:
-Poproś!

Aligator stanął na tylnych łapach zaczął nieufnie niuchać i podejrzliwie spoglądać na funkcjonarisza. Chwila nieuwagi gada umożliwiła założenie mu kaftanu bezpieczeństwa. Wtedy krokodylowaty przestępca zaczął z wściekłości szczekać. Na to tylko czekali policjanci - szybko poradzili sobie z szczekającym gadem za pomocą "broni rakarza" - ekwipunku służącego do łapania psów (między innymi choć nie tylko za ogon).

Aligator nie chciał poddać się bez walki i uderzył funkcjonariusza. Nareszczie był prawdziwy powód, żeby gadzinę zaareszować. Gad wyrywając się zachaczył o spodnie sierżanta - rozdarł je - a z wydartego materiału szybko zrobił ekologiczną torbę na zakupy. Tego było za wiele. Policjanci skuli biednego krokodylka, przeczytali mu jego prawa, po czym odwieźli: aligatora na komisariat, a sierżanta do krawcowej.

Jak podała w oświadczeniu heska policja niebezpiecznego gada unieszkodliwiono, pomalowano na niebiesko i zamknięto. W ramach nowego programu równego traktowania więźniów kupiono mu także bilet na loterię. Wkrótce po tym okazało się, że aligator pochodził z niewielkiego cyrku, którego był dyrektorem.

Cyrk zatrzymał się niedaleko i dyrektor korzystając z wolnego dnia poszedł na zakupy, by nie bacząc na kryzys i recesję oddać się swojemu ulubionemu zajęciu - wydawaniu pieniędzy.

W areszcie żeby utrudnić aligatorowi kontakt z prasą na wszelki wypadek oklejono mu paszczę taśmą oraz skrępowano ręce i nogi w obawie przed wścibskością dziennikarzy www.codziennie.org posługujących się językiem migowym.

Nie mogąc poradzić się z tym co go spotkało oraz z brakiem dostępu do basenu sfrustrowany zielony dyrektor cyrku powiesił się w celi.

Z jego skóry zrobiono małe buciki, torebki, portfeliki i inne relikwie, które wyznawcy szybko powstałego kultu "recesyjnego krokodyla" mogą nabyć w slepkiu parafialnym na komisariacie w Gross-Rohrheim.

Dzień, w którym aligator oddał życie za wolność do zakupów został ogłoszony w Hesji dniem wolnym od pracy a rząd niemiecki rozważa wprowadzenie nowego święta narodowego - dnia "Recesyjnego Aligatora".




~recesyjny krokodyl , 03.07.2010 11:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
wkoncu ktos z wena :D

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 634 Napisanych postów 41491 Wiek 42 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 246659
Nowy talent! Serce rośnie
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Bezrobotne.

Następny temat

Dzisiaj impreze sponsoruje warezz:-)

forma lato