WIELKI TEST / RYWALIZACJA 10 osób - ''Pasibrzuchy'' - podsumownie str.126!

ty masz ten komfort , ze zarabiasz Euro przecietny nastolatek zarabia w PL 1500zl dodatkowo uczy się musi placic za szkołem, utrzymuje auto. W wiekszosc domach jada sie 3 razy dziennie w tym na obioat mieso 150g max. Wiec trzeba dokupic jeszcze z 500g na dzien do tego ryze,oliwy, i cala reszta to też kosztuje. Jagby mnie bylo stac rzywiłym sie samym wolem jednak nie jest tak kolorowo. wydac 1000 zl to lekka przesada mimo, ze supke w konkursie wygrane. Zamiast zaoszczedzic kilka set PLN w 2 mirsiace mozna to zrobic w 4-6 miesiecy na normalnej diecie.

Czyli lepiej nie mieć tych 700 zł niż mieć i schudnąć w 6 miesięcy niż 2. Ciekawy rachunek. Bardzo ciekawy:D Zresztą dużo supli które wykorzystam w Velo ma kończący się termin, część jest leciutko po. Jak ich nie zjem teraz to wyrzucę. Jaki w tym jest sens? A tak pojadę Velo 4 tygodnie + 4 tygodnie okres adaptacji do zwykłej diety. Z zaoszczędzonymi pieniędzmi będzie łatwiej przy kredycie 1000 zł miesięcznie. Trzeba kalkulować tak, żeby było dobrze.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-02-01 12:53:51

Rób jak uważasz ja tez keidys dużo supli żarlem teraz nic nie jem tylko bilko i od czasu do czasu bcaa. Nie jest to żaden atak na Ciebie, ale sam bym chciał zobaczyć, że potrafisz zrobic forme. ja bym na twoim miescu góbił smalec na aero (pilka, basen, SW) jedym slowem duza akrtywnpsc fizyczna silka bardziej rereacyjnie.Chociaz gdyby mi ktoś tak doradzal, bym go wysmiał, nie wyobraszam sobie na chwile obecna traktowac silki drugoplanowo. Widać, że sie strasz, ale nie wychodzi

Martainn: jak masz wyrzucac to odaj mi lepiej
Ja nawet opon i felg zimowych nie kupowalem bo mi szkoda bylo kasy i teraz samochod wiekszosc czasu stoi na parking niz nim jezdze ale za miesiac mam nadzieje bedzie po sniegu :)
Teraz i tak mniej kasy idzie na diete niz jak kiedys tylko sie bawilem browar, pizza, co weekend jakies knajpy tylko zwiedzalem, kiedys pilem piwo prawie codziennie . Musze sie pochwalic ze w tym roku jeszcze nie pilem

No właśnie nie wychodzi. Nawet trener dziwi się czemu. Nie wychodzi od dawna. Tak na prawdę w życiu redukcje wyszły mi 2. Pierwsza bez jakiejkolwiek wiedzy i 2 na Velocity. Poza tym nic. Redukcja była zawsze, ale najczęściej kończyła się niechęcią do wszystkiego i przerywaniem. Velo jest łatwa i przyjemna, a przy tym bardzo skuteczna.
A teraz jeśli mam możliwość zaoszczędzić kasę, nie widzę powodu żeby tego nie wykorzystać. A kasa się przyda, bo aktualnie pracuję tylko ja. Dziewczyna straciła pracę. Więc zostaje jedna pensja. A trzeba kupić sprzęt do domu, wyremontować go, zapłacić za kredyt, za opłaty itp. Oszczędność 400 zł w takim przypadku jest oszczędnością dużą i odczuwalną.
Supli już trochę rozdałem/sprzedałem za grosze. Resztę chcę zjeść samemu, bo prawdopodobnie będzie to ostatni test i ostatnie suple. Potem nie będzie na to kasy.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-02-01 13:05:11

No ja właśnie koło tych 800 zł na jedzenie i suplementy (łącznie) wydaję, z czego 600-700 na samo jedzenie. Jest ta bieda niestety, że ważę dużo. Gdybym był 70-cio kilogramowych kolesiem, byłoby z 200 zł w kieszeni.

Właśnie zjadłem 75g makaronu razowego ze standardową ilością kury, warzyw i tłuszczu. Umieram Muszę się teraz przestawić na te ilości żarcia. A po treningu że niby 125g makaronu. Jak na niego patrzę, to zastanawiam się, gdzie mam go zmieścić Kazeina na 100% będzie wieczorami, nie dam rady kostki twarogu wpieprzać na koniec po takim żarciu. Przynajmniej na razie

hator wiem jakie sa realia w PL
z reszta na 99% wracam w maju wiec tymabrdziej sie utwierdze

ale chodzilo mi o to ze duzo osob pisze ze nie kupis sobie miecha czy ryby
a jogurty,slodkie bulki,batoniki w diecie
nie mowiac o fajkach

nie kaze kazdemu jesc dobrze i tak jak nalezalo by jesc
bo sam mialem ten problem prze 20lat mieszkajac z rodzicami
wiec wiem co znaczy na obiad ziemniaki z psuedo schabowym

mieszkajac z rodzicami a do tego sie uczac duzego wyboru sie nie ma
a nawet nie ma sie zadnego!!

pisalem o ludziach ktorzy ktorzy deklaruje ze nie mieszkaja z rodzicami
czy czesto dorabiaja
a najlpeiej mieszkaja z rodzicami ale pracuja

a czy 6-10jajek na dzien
platki owsiane raz na tydzien
dzem/miod taz na tydzien
ryz raz na 2-3dni
kilko miecha raz na dwa dni
tunczyk/czy jakas wedzona rybka raz na dzien

czy to duzo wyniesie??

na pewno nie tyle jak to czesto bywa u osoby ktora
ktora na sniadanie je bulki z szunka/serem/maslem
do tego jogurt/slodka bulka
drugie sniadanie podobne + pewnie jakis batonik
obiad na miescie/McDonaldzie bo taniej
obiad z rodzinka w domu
przed snem to co na sniadanie

moze sie myle ale tak je wiekszosc osob
policz sobie jedno i policz sobie drugie i zobaczysz to o czym pisalem.

wiem bo sam tak jadlem i zwykla dieta wcale tansza nie jest!!!

nie mowia tutaj o extremalnych przypadkach gdy sie je 2-3/dzien
bo nic tansze nie bedzie

ale przecietna polska dieta vs. przecietna dieta kulturystyczna

diety sa rozne
nie ma co brac skrajnych przypadkow

jezeli sie wezmie srednie/przecietne diety na jakie stac pracujacego/uczacego sie chlopaka
to zobaczys ze wszystkoe przemawia na strone diety drugiej!

Zanacam - nie pisze tu o osobach ktore maja lat 18-19
ucza sie
mieszkaja w domu z rodzicami
i z 5-tka rodzenstwa
do tego jedno z rodzicow nie pracuje!!

wiem jak sytuacja wyglada w takim domu
uwierz mi........

Solaros: Ale droga ta kazeina Reflexa, masakra jakaś! To się chyba na PEAKa zdecyduję jednak...

Hator: Przeciętny nastolatek pracuje, płaci za szkołę i utrzymuje samochód? To ja 5 lat temu jakiś inny musiałem być chyba

Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2010-02-01 13:44:57

solaros w sumie też ma rację bo w sumie przypomnę sobie jak nie miałam diety i non stop jakiś batonik buła serek, do tego obiad jakiś zamawiany i więcej kasy niż bym trzymała michę już nie wspominając o batonach typu Booster marcepanowy albo Matrixy,które codziennie wlatywały

a przeciętny Polak/Polka tak jak piszesz rano słodkie buły, potem jakieś drożdżówy/pączki bo do kawy musi być jakiś obiad na mieście jak w domu nie ma, do tego wieczorem jakaś pizza browar i proszę ile się nazbiera

cos za cos

oczywiscie nie piszemy o przypadkach gdy nie ma lub nie mozna
bo tacy tez niestety sa

ale 'przecietny' - o ile tak mozna napisac - tak mi sie wydaje ze je podobnie jak ja czy vena napisalismy

na studiach sprawa ma sie podobnie
jesc trzeba
pic palic tez
wiec jesli ktos chleje nawet 2 piwa dziennie
do tego rama fajek
a pisze ze nie ma kasy na zarcie
to sorry - cos tu jest nie tak!

ps.
venka jedna pizza =~ 1dzien dobrej diety!
+ piwa/fajki/batony/slodkie bulki/zarcie na miescie -
i reszte rzeczy nie potzrebnych

ile jestescie w stanie zaoszcedzic!
Ile wychodzi drozej!



jakub
To ja 5 lat temu jakiś inny musiałem być chyba
to tak samo jak ja

Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-02-01 14:17:28