Co do Memoriału
Helio Gracie, to mam podobne zdanie do Twojego - organizacja słabo, ale wierze, że nastepnym razem będzie lepiej
Po wielu problemach technicznych, długo oczekiwana fotorelacja/instruktraż montażu drążka futrynowego
THIS IS OLD SCHOOL!
Drążek jest prawdopodobnie starszy ode mnie, był wykonany z drewna przez mojega brata. Opisywać chyba słownie w "megaszczegółach" nie muszę jak, bo mimo słabej jakości wszystko widać na zdjęciach. Jest to nic innego jak kawałek oszlifowanego i zaimpregnowanego drewna z wywierconymi dwoma otworami, przez które jest przeciągnięta linka jutowa (ok fi 6-8 mm)
...tyle ma długości:
...a tyle mniej więcej średnicy:
Kolejna rzecz która jest niezbędna to tzw.
haki huśtawkowe - można je dostać praktycznie w każdym sklepie z artykułami metalowymi(te na zdjęciu(fi 8mm) sa mega stare i po przejściach, bo były wykręcane z mojego pokoju w rodzinnym mieście):
Ostatnie przymiarki
W tym miejscu warto zaznaczyć, że futruna jest drewniana. Przy metalowej trzeba by użyć specjalnych kotw/kotew(?)(od: kotwa
).
...i "wiertarkowy komando"
Nie chciałem zrobić syfu, to wymyśliłem patent z siatką
Od strony technicznej dopowiem, że nawiercam futryne wiertłem o średnicy fi 5 mm(przypomnę, że haki mają fi 8mm), żeby ułatwić sobie dalszy montaż...
Teraz wystarczy tylko wkręcić haki:
...wyregulować (dokręcając/odkręcając) tak żeby drążek równo wisiał:
...powiesić drążek:
...gi...
...i możemy dziłać
Polecam wszystkim twardzielom. Podciąganie się na gi/judodze albo linie jutowej jest PRO!
Ja zaserwowałem sobie wczoraj 3 serie próbne po kilka powtórzeń.
Wrażenia: Plecy i ręce jeszcze mogą, ale chwyt puszcza.
Dojade do 10 powt i wymiękam. Daje odczuć po sobie osłabienie chorobowe, ale i tak będzie nad czym pracować, bo m.in. to ćwiczenie traktuję jako odnośnik testu.
Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2009-11-18 19:48:53