MIMO RUCHU I DIETY NIE CHUDNE ! CO ROBIE NIE TAK ?!

Witam :)
nie bede owijac w bawelne-mam problem ze schudnieciem i naprawde niewiem co robie nie tak ! Cwicze,trzymam diete a ta cholerna waga ciagle oscyluje na granicy 66 kg,no szlag moze czlowieka trafic.

Tak wiec,co robie zeby schudnac?
Zapisalam sie na silownie- niedlugo minie miesiac od kiedy tam chodze..czy widze efekty...hmmm szczeze mowiac to zadnych
Chodze min. 5x w tygodniu i cwicze co najmniej godzine-czasem 1,5-2. Po prostu zalezy jaki mam dzien,raz chce mi sie wiecej cwiczyc,raz mniej.
Co robie jak juz pojde na silownie? najpierw zaczynam od biezni-szybki marsz/bieg truchtem ok 20 min i potem juz ide na sprzet silowy. Robie na kazdym po 2 serie/20 powotrzen z nieduzym obciazeniem. Na brzuch,nogi,posladki...etc.

Jezeli chodzi o diete to napisze co jem dokladnie:
Śniadanie:
2 kromki razowca/bulka pelnoziarnista- raz jem z jajkiem i warzywami a jak mam ochoty na slodkie sniadanie to wcinam zamiast jajka wiejski z polowka banana + czerwona herbata,6 migdalow


II Śniadanie (przed treningiem)
kefir odtłuszczony,z polowka startego jablka,kilkoma rodzynkami,polowa lyzeczki miodu + garsc bran flakes,"zdrowego blonnika",otrab pszennych

Obiad:
pieczony kurczak- nozka i udko bez skory,surowka z kiszonej kapusty i marchewki posypana sezamem,pol lampki wina

Podwieczorek:
dzis bede miala salatke owocowa ale zazwyczaj jadam serek wiejski np. z jablkiem bo lubie na slodko i do tego 2 wafle ryzowe (po 18kcal)

Kolacja:
2 jajka na twardo,2 plasty chudej szynki,ogorek,pomidor,kromka chleba b.cienka

Jezeli jestem glodna przed snem to jem jablko/kefir

Powiedzcie mi dlaczego nie moge schudnac...nie chce sie glodzic na diecie ponizej 1000kcal,chce schudnac raz na zawsze. Bardzo mi na tym zalezy wiec prosze o pomoc.

Pozdrawiam !



Płeć: Kobieta

Wiek: 21

Waga: 66

Wzrost: 174

Obwód klatki: -

Obwód ramienia: -

Obwód talii: 65

Obwód uda: 57

Obwód łydki: 33

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -

Aktywność w ciągu dnia: studia

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: chodze 5x w tyg.na silownie

Odżywianie: owoce,warzywa,chudy nabial,mieso,produkty pelnoziarniste,zdrowe tluszcze

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: -

Stan zdrowia: -

Preferowane formy aktywności fizycznej: moge chodzic na trening nawet 6x w tyg.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: therm line II

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: -

Stosowane wcześniej diety: wszystkie,poczwaszy od kopenhaskiej skonczywszy na dukanie.tragedia.

Witam


Pamiętaj, że waga nie zawsze jest wyznacznikiem postępów. Miałem klientki, które po roku treningów potrafiły ważyć tyle samo a miały o wiele mniejszy poziom tkanki tłuszczowej. Dlaczego tak się dzieje ? Najczęsciej dochodzi wtedy do rekompozycji sylwetki, a więc tłuszcz spada i w tym samym czasie rośnie poziom tkanki mięsniowej. Wówczas waga potrafi się nie zmieniać bądź nawet wzrosnąć ! Dlatego tak ważne są dokładne pomiary obwodów całego ciała (uda, biodra, pas, klatka piersiowa, ramiona, łydki) a nie sama waga. Proponuję wprowadzić taką praktykę co 1-2 tygodnie na czczo i monitorować dokładnie co się dzieje z ciałem.


Jeśli natomiast tkanka tłuszczowa faktycznie nie spada to winy trzeba szukać w diecie. Być może nie dostosowałaś ilości kcal pod siebie. Ciężko ocenić nam dietę w takiej postaci jaką wrzuciłaś. Na przyszłośc poprosimy o zrzut z kalkulatora kcal na potreningu z dokładną ilością makroskładników :

https://potreningu.pl/calculators/calories


Proponuję wprowadzić trening siłowy maksymalnie 3 razy w tygodniu. 5 sesji jest dobre dla zaawansowanej zawodniczki. Najlepiej sprawdzi się FBW oparte na samych podstawowych ćwiczeniach. Przykładowy zestaw:

1.Przysiady ze sztangą 4 x 8-10
2.Hip thrust 4 x 8-10p
3.Ściąganie drązka wyciągu do klatki 4 x 10p
4.Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 4 x 10p
5.Wyciskanie żołnierskie 4 x 10p


Po treningu można wprowadzić delikatne cardio 15-20min.


Pozdrawiam

Jakie jest twoje zapotrzebowanie? Ile kcal jest w twojej diecie?

Jak widzę to masz złą dietę. Brak przestrzegania podstawowych zasad. Za mało białka, dużo owoców, węglowodany na kolację... Musisz koniecznie poczytać posty podwieszone na forum, pobawić się w wyliczanie, układanie i wszystkie wyliczenia i ułożoną dietę wstawić na forum do poprawy.

Tak na wstępie pokażę ci, gdzie masz błędy.

Śniadanie:
2 kromki razowca/bulka pelnoziarnista- raz jem z jajkiem i warzywami a jak mam ochoty na slodkie sniadanie to wcinam zamiast jajka wiejski z polowka banana + czerwona herbata,6 migdalow

Jak masz ochotę na słodkie śniadanie? Jak chcesz schudnąć niestety musisz walczyć z tego typu zachciankami. Dopiero jak już osiągniesz swój cel to powoli wprowadzisz takie przyjemności. Ważne, żebyś na śniadanie jadła szybkie białko (np. 2 jajka) i węglowodany, ale o niskim ig, czyli nie z owoców, a np. z płatków owsianych.


II Śniadanie (przed treningiem)
kefir odtłuszczony,z polowka startego jablka,kilkoma rodzynkami,polowa lyzeczki miodu + garsc bran flakes,"zdrowego blonnika",otrab pszennych

I znowu brak białka, mnóstwo fruktozy (jabłko, rodzynki, miód) zamiast jakiś zdrowych węglowodanów.

Obiad:
pieczony kurczak- nóżka i udko bez skory,surowka z kiszonej kapusty i marchewki posypana sezamem,pol lampki wina

Lepsza będzie pierś, wino precz, takie zachcianki to jak wcześniej pisałam, po schudnięciu.

Podwieczorek:
dzis bede miala salatke owocowa ale zazwyczaj jadam serek wiejski np. z jablkiem bo lubie na slodko i do tego 2 wafle ryzowe (po 18kcal)

I znowu słodko... A te wafle ryżowe po co?

Kolacja:
2 jajka na twardo,2 plasty chudej szynki,ogorek,pomidor,kromka chleba b.cienka

Kolacja bez węgli, te jajka wrzuć na śniadanie, tu daj twaróg albo serek wiejski.

Jezeli jestem glodna przed snem to jem jablko/kefir
Znowu owoc?!

Zmieniony przez - chomiczka w dniu 2009-11-15 15:47:20

Cała dieta żle, dlatego nie chudniesz. Za dużo tych aerobów, zwolnij, zakatujesz się na śmierć. Po jakimś czasie, pewnie juz nawet teraz dostajesz doła i jesteś wykończona. Jak będziesz to tak dalej ciągnąć to stracisz zupełnie siły i motywację - w 2h na treningu spalisz owszem masę kalarii, ale to i tak w większości glikogen z mięśni i mięśnie, a nie tłuszcz. Zatracisz w ten sposób odpowiedni BMI i trudniej będzie zrzucić kolejny gram. Następnym etapem braku wyników będzie obniżenie ilości spożywanych produktów (a więc kalorii), od czego wprowadzisz organizm w tryb oszczędzania (spowolni ci się przemiana materii). Jak już wyżej pisałem ponieważ motywacji i sił bedzie mniej, mniej będzie tez treningów i ze spowolniona przemianą materii zaczniesz tyć na nowo. Tak sie tworzy legendarne jo-jo.
W dziale odchudzanie, na samej górze jest zbiór linków tego działu. Przczytaj o zapotrzebowaniu kalorycznym, bilansie Białka/tluszcze/wegle, itp. Usiądź na spokojnie, policz, zaplanuj, wrzuć tutaj.
Co do treningów to przy twoim wzroście 174, waga 66 to nie otyłość ani nadwaga. Nie masakruj się godzinami na aerobach. W twoim przypadku celem powinno być wyrobienie odpowiedniej sylwetki, wyrzeźbienie ciała. Ćwicz siłowo 4x w tgodniu po 30-45 minut, do tego wrzucaj na koniec 25min HIIT (wliczając rozgrzewkę), podniesiesz w ten sposób EPOC i oto tobie powinno chodzić. Aeroby są dla tych którzy mają duuużo do zrzucenia. Jak masz okazję i możliwość to zapisz na kickboxing i chodź 3x w tygodniu i 3 x na siłkę. Nie uwiezysz jak szybko można spalić na w ten sposób. Tylko pamiętaj...dieta dieta dieta, inaczej nic z tego nie będzie.
Pozdro.

Tylko jest jedno "ale"... ja chcialabym jesc to na co mam ochote, bo nie chce zeby dieta byla dla mnie katorga bo wiem,ze dlugo na niej nie wytrzymam i predzej czy pozniej rzuce sie na czekolade czy batonika.
Ja mam ogolnie bardzo niski poziom cukru we krwi i ciagle mam ochote na cos slodkiego,dlatego staram sie zastepowac slodycze owocami.
Na 2 sniadanie pozwalam sobie na zdrowe weglowodany bo wiem,ze potem pojde na trening i to spale.
Ogolnie jest mi bardzo ciezko schudnac bo moj organizm udopornil sie na diety odchudzajace po tym jak sie glodzilam. Mam straszny metabolizm ,kiedys na 1000 kcal tylam..paranoja

A gdzie w drugim śniadaniu masz te zdrowe węglowodany? Ja tam ich nie widzę. Same jakieś rodzynki, jabłka itp.

Masz niski poziom cukru, ale to nie znaczy, że owoce czy batoniki podziałają na ciebie leczniczo. To są cukry proste, które bardzo szybko podnoszą poziom cukru, ale równie szybko ten poziom spada (znaczy się te cukry zamiast być spalane w miarę potrzeb od razu idą w tłuszcz). A takie skoki cukru powodują właśnie ochotę na słodycze. Jedyną radą na rzucanie się na czekoladę i batoniki jest trzymanie stałego poziomu cukru, czyli regularne spożywanie wolno uwalnianych węglowodanów.

A co najważniejsze nie da się chudnąć jedząc na co ma się ochotę. Chcesz osiągnąć cel to musisz się do tego przyłożyć. Dieta nie jest katorgą jeśli są trzymane odpowiednie proporcje i ilości składników. Wtedy nie ma głodu i ochoty na słodycze. No chyba, że dla ciebie katorgą przy diecie jest przygotowywanie posiłków...

chomiczka ma rację,

od keidy mam ułożoną porządną dietę do słodkiego mnie nie ciągnie co jest dla mnie szokiem, bo miałam taka dietę jak ty głodówkowa i po 14 dniach dopadłam lodówkę i kończylo się źlę i zjadąłam słodycze bo miałam dół ze znów nie wytrwałam.

dieta jest pewnego rodzaju wyrzeczeniem- wyrzeczeniem prostego cukru ktory najlepiej nam smakuuje

ale powiem ci ze na diecie szklanka mleka cieszy jak się od dwóch tygodni nie pije.

tancerka , w jaki sposób ułożyłaś taką diete ?

Lekkozagub, czytałaś tematy na forum? Na forum jest tego pełno, wystarczy poszukać. Ciągle zadajesz pytania, ale jak widać nie chce ci się poczytać żeby się czegokolwiek dowiedzieć, tylko czekasz aż ktoś specjalnie dla ciebie będzie wszystko od początku tłumaczył. Tu masz zbiór przydatnych tematów:
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html 

czy ja wiecznie musze byc na diecie ktora mi nie odpowiada? nie chce rezygnowac z owocow,ciemnego pieczywa,orzechow bo to sa zdrowe rzeczy i moge rowniez schudnac jedzac je.
Chce przede wszystkim ograniczy takie rzeczy jak dzemy,miody i nie jesc owocow po godzinie 16.
Dzis mialam cholerny kryzys i zjadlam strasznie duzo lodow czekoladowych.Tak to jest jak rodzinka serwuje desery w niedziele wieczorem.

w jaki sposob ulozylam diete?
czytałam wszystkie podwieszone tematy i dzięki fachowej weryfikacji obliques mi się to udało
wyliczyłam zaporzebowanie na białko weglowodany i tluszcze i kcal i poszło

jak masz zbilansowana diete to nie ruszysz slodkiego mnie czasem jeszce ciagnie tylko z przyzwyczajenia

Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-11-15 22:36:03

Ja chcialabym dopasowac ta diete do siebie na tyle zebym nie zmieniala jej na inna co tydzien...
Na sniadanie zawsze zjadam ciemna bulka wydrążoną + 2 jajka na twardo+ warzywa
Na 2 sniadanie chcialabym pic albo chudy jogurt/kefir/maslanke i do tego dodac troche platkow z blonnikiem t.j. bran flakes czy zdrowy blonnik,sprawdzalam sklad chyba nie ma zdrowszych od nich(nie liczac owsianych)
Na obiad zazwyczaj jadam mieso z warzywami,z wina oczywiscie zrezygnuje
Na podwieczorek chcialabym zjesc cos slodkiego. Nie mowie o czekoladzie ale np. o serku wiejskim z owocem albo ew. z orzechami.
Na kolacje moge zjesc np. 1 kromke chleba z twarogiem? bo tak to niewiem z czym jesc ten twarog,bo sam z warzywami to mi srednio smakuje...

czy ten jadlospis napawde jest taki zly?
pzdr