Szacuny
11
Napisanych postów
470
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31800
Cześć. Aktualnie zostalem wysłany na jakis chory, miesięczny kurs do stolicy, gdzie cały dzień spędzam na 3 wojskowych posiłkach, ktorych jakość pozostawia wiele do życzenia. Masy na tym nie zrobię, raczej wręcz przeciwnie- czuję się jakby zlecialo ze mnie powietrze, waga mniejsza, obwody rownież, a spędzę tak jeszcze 28 dni. Dzięki za opinie, zdjęcie plecow zamieszczalem,ale sam nie mogę znaleźć, więc dorzucam cos z przed wyjazdu. Pozdrawiam!! :)
Zmieniony przez - Tomekfit w dniu 2009-11-15 15:29:23
Szacuny
11
Napisanych postów
470
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31800
Po raz kolejny dziękuję za pochlebne opinie. Tak, zgadza się plecy wąskie, ale to nie efekt marnej genetyki, a raczej kiepskiej wiedzy na temat treningu- takie jest moje zdanie, chociaz mogę się mylić Nie startuję ponieważ na nagrody i tak nie mialbym szans, jestem bardzo krytyczny wobec siebie i wiem, ze to jeszcze nie ten czas. Jezeli zdrowie i finanse pozwolą spróbuję za rok, chociaz wtedy też moze byc na to za wcześnie. Pozdrawiam
Szacuny
11
Napisanych postów
470
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31800
Nie lamentuję, moja wypowiedź to realna ocena mojej sylwetki, a nie oczekiwanie na opinie, ktore mają podnieść mnie na duchu :) Mam nad Wami tę przewagę, że widzę siebie w lustrze, na żywo, gdzie tych mankamentów jest dużo więcej niz na zdjęciach. Poza tym formę w tym roku mam już dawno za sobą. Pozdrawiam :)
Szacuny
309
Napisanych postów
1169
Wiek
42 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57294
Tomek:Aktualnie zostalem wysłany na jakis chory, miesięczny kurs do stolicy, gdzie cały dzień spędzam na 3 wojskowych posiłkach, ktorych jakość pozostawia wiele do życzenia. Masy na tym nie zrobię, raczej wręcz przeciwnie- czuję się jakby zlecialo ze mnie powietrze, waga mniejsza, obwody rownież, a spędzę tak jeszcze 28 dni.
A nie możesz wyskakiwać na miasto po godzinach służbowych po prowiant? Ja wróciłem tydzień temu z tygodniowego wyjazdu służbowego. Wojskowe jadłem tylko obiady (brałem podwójne). Pozostałe posiłki sam sobie organizowałem. Miałem zapas białka w prochu, płatków owsianych, orzechów i tuńczyka, a warzywa, owoce i wodę na bieżąco dokupywałem. Forma myślę że nie spadła. Naprawdę nie masz możliwości lepiej jeść?
Szacuny
11
Napisanych postów
470
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31800
Tak, zgadza się Paweł, dla chcącego nic trudnego, ale ten wyjazd wybił mnie z rytmu i nieźle poddenerwował. Na szybko zacząlem szukac plusów tego kursu i efekt był taki, ze zywiony na panstwowej misce zdołam zaoszczędzić trochę na suple i odzywki. To pierwsza kwestia, przy ktorej zostałem, druga to taka, ze ten miesiąc będzie okresem lzejszych treningów- to tez powinno wyjść na plus. Spadnę, ale postaram się odrobić z nawiązką. Pozdrawiam PS. Siłownia taka sobie, to jestem w stanie przezyć, ale lansujące się towarzystwo skutecznie mnie odstrasza- jeszcze się na to nie uodporniłem