Schnapik. Walczyć i wygrywać... Cel pierwszy: masa

Dzień 2. Nietreningowy

Miał być treningowy, ale jednak nie poszedłem na siłke z braku czasu. Nie zdarzyłbym poźniej zjeśc potreningowego i cały ten dzień byłby nieogarnięty. Dziś jeszcze zostałem dłuzej w pracy. Ale zarobiłem sianko znów I tam gdzie robiłem postawiono kolacje więc nie wypadało nie zjeśc. Jutro już na 100 % pójde ćwiczyć. Poszedłbym jeszcze dziś ale tak jak mówiłem. Lepiej dokładnie wszystko mieć i poćwicze jutro.

Micha z dziś:
Rano: owies, rodzynki, orzechy, mleko, jaja, oliwa
Śniadanie: ryż+ twaróg+ troche rodzynek, jaja, orzechy, warzywa
Obiad: ryż+pierś, surówka
II obiad: półtora bułki + karkówa
Kolacja: białko
Przed spaniem: twaróg + oliwa

Zaraz spać. Ciężary mniej więcej rozpisane mam, ale wszystko okaże sie jutro czy nie za wiele na początek. Pzdr do usłyszenia.

Dzień 3. Treningowy

A15

60%CR x 15 / 80%CR x 15 / 100%CR x 12-15

1. Wyciskanie na klatke CR-50 kg
30kg x15 /40kg x 15/ 50kg x 8

2. Przysiady CR-50kg
30kg x15 /40kg x 15/ 50kg x 12

3. Wspięcia (+10 kg do każdej serii z przysiadów)
40kg x 25 /50kg x 25/ 60kg x 25

4. Unoszenie bokiem i wyciskanie (ciężar jednej hantli)
2.5 kg x 15/ 5kg x 15 / 5kg x 13

5. Uginanie młotkowe w superserii z wyc. francuskim
5 kg x 15 / 6.5kg x 15 / 8kg x 15

6. Wiosło CR-40 kg
30kg x 15/ 35kg x 15 / 40kg x 15

7. Dzień dobry
20kg x 15 / 25kg x15 / 30kg x 15

A więc pierszw koty za płoty Trening jak najbardziej pozytywny. Daje popalić ostro. Troche mi sie ciezary po***ały w niektórych cwiczeniach, ale to nic. Były pozaniżane. Są małe wiec nie zawsze moge co do kilograma wyliczyc cięzaru. Dziś tak orientacyjnie poszło wszystko.

Tylko w klacie chyba za wysoko coś dałem kilogramów bo w ostatniej serii zrobilem tylko 8 powtórzen. Ale to nic. Za 2 tygodnie pojade tym samym ciezarem i tyle.

Micha z dziś

1. owies, mleko, rodzynki, oliwa, jaja
2. ryż+twaróg, troche rodzynek, warzywa, jaja
3. ryż+pierś, warzywa
4. ryż+pierś,oliwa
5. carbo+białko
6. ryż+pierś
7. twaróg,oliwa

To na tyle. Ciągle czytam o tym planie. Ale jestem dobrej mysli. Mam nadzieje ze coś z tego da.

To dobrze że trening ci się podoba i masz pozytywne odczucia.

Dzień 4. Nietreningowy

Dziś bez treningu. Jutro z kolei trening B10. Dokupuje sobie na siłke ok. 30 kg obciążenia tj. 4 x 1.25 kg, 4 x 2.5 kg, 4 x 5 kg. Zapłace ok. 100 zł, ale przynajmiej będe mógł bardzo dokładnie manipulować ciężarami a to bardzo ważne w trenigu 15/10/5
Miche oczywiscie trzymam.

1. owies,rodzynki, jaja, mleko, oliwa
2. ryż+twaróg, jaja,warzywa
3. ryż+piers, warzywa
4. ryż+pierś,oliwa
5. białko
6. twaróg +oliwa

+ sok kubuś, 2 jabłka, ze 5 winogron

Moc z Wami koledzy. Pzdr

Zmieniony przez - schnapik w dniu 2009-10-29 19:10:41

Dzień 5. Treningowy

B10

10: 60%CRx10/ 80%CRx10/ 90%CRx3-5 /100%CRx7-10

1. Skoki dosiężne 1s- 50 skoków
40 powt 40 powt 40 powt 40 powt
2. Wyc. na barki od czubka głowy
18 24.5 27 30
3. Poł. oszukane podc. do brody
15 20 22.5 25
4. MC
30 40 45 50
5. Pompki na poręczach z cięzarem (robiłem bez)
10 10 10 8
6. Podciąganie wąsko do czoła
4 3 3 2
7. Przysiady ze szt. z przodu
30 (więcej ****a nie dałem rady)

A więc.
1. Te skoki to jest miazga. Zrobiłem po 40 skoków w kazdej z 4 serii i ledwo co stałem...
2. Miałem zapas nie mały. Więc progres na pewno będzie
3. Leciutki zapas w ostatniej serii
4. J.w
5. Zrobiłem bez ciężarów na początek. Progres na pewno będzie już z ciężarami
6. Tutaj klapa Nigdy nie lubiłem sie podciagac i nigdy nie miałem siły sie podciagac... Ale cóż bede meczył te podciagniecia do skutku
7. Wymiękłem. Po pierwszej serii nie miałem kompletnie siły. W ogóle jakieś dziwne to ćwiczenie, ale robić trzeba.

Ogólnie trening jak dla mnie dość dziwny. Niby ćwiczenia na lajciku, obciązenia lekkie a kurde wyłaże z siłki mokry jak świnia. Ale to chyba dobrze. Na pewno dziś było troche lżej niz w treningu A. Zobaczymy co czas przyniesie. Po 2 treningach zadowolony jestem. Daje popalić.

Miche trzymam oczywiscie. To samo co wczoraj tyle, że zamiast piersi w po i przed trenigowymi wszedł tuńczyk. Rano pare winogron i pół banana.

Pzdr



Zmieniony przez - schnapik w dniu 2009-10-30 19:26:16

Czemu 4 serie skokow?
Na drazku mozesz probowac robic negatywy.


MOC z Toba

BAMF W treningu B jest napisane.

Ćw. 1. Skoki dosiężne 1s-50 skoków

a że w 10 są 4 serie to zrobiłem 4 x50 . Chyba, że źle obczaiłem

pzdr

No ćwicz te podciaganie, zobaczysz tydzień, dwa i juz 3,4 powt. więcej bedziesz mogł robić..
Jak masz dobre tempo to zawsze na FBW sie spocisz, nie to co te "suche" splity

Tak właśnie bede robił. Męczyć męczyć i jeszcze raz męczyc podciąganie az do skutku. Przed chwilą weszło sniadanie

owsiane,rodzynki, orzechy, 3jaja z bardzo małą iloscia keczupu. Dziś odpoczynek. Juto 5A i będzie pierwszy tydzień za mną. Będe mniej wiecej wiedział co i jak, gdzie mam zapas, a gdzie nie itp. pzdr

Drążkiem i poręczami ni eprzejmuj się ponieważ sam wiem jak było ciężko na początku. Z treningu na trening każde dodatkowe powtrz to również progres i tak do tego podchodź.