Schnapik. Walczyć i wygrywać... Cel pierwszy: masa

Tez tak mi sie wydaje. Więcej sprzętu. Maszyny. Inna motywacja. Zawsze ktoś jest kto pomoże a nie u mnie samemu i w ogóle... Ten typ co ma sapy mnie tak w****ia, że***** by go strzelił. Jak go widze to zaraz mi gorzej... Co mu ****a przeszkadza,ze sobie schodze te 3 razy w tygodnia ćwiczyć. ***ak leśny. Byście go słyszeli to sie zlać można co on w ogóle gada. Jak mi 4 razy zalał siłke wodą to nic nie mówiłem. A on sie przy******la do byle gówna. Dziś byłem ćwiczyć.***** mu w dupe. Do konca roku chodze do siebie i tyle. Wypiske dam jutro. Bo juz mi sie nie chce pisac.
Micha dziś 100% trzymana.

To ja bym mu nawsadzał za takie zalewanie sprzętu, a jak ma problem to niech sobie zgłasza, że mu cisze zakłócasz po południu na policje i go tylko wyśmieja.

Nie z każdym sąsiadem można życ w zgodzie. a za ile masz siłke w miescie ?

Dokładnie. Masz sprzęt a będziesz z powodu jednego kolesia zmieniał miejsce. Tak naprawde, jak Servond napisał, w dzień może Ci naskoczyć. Jeśli nie ćwiczysz w godzinach nocnych, nie ma prawa się do czegoś przyczepić.

Ale po co sie meczyc i denerwować?

Lepiej sprzedac i przeniesc sie na siłownie. Na dobre mu to wyjdzie, no chyba ze karnet +100 zl i daleko.

Ta historia przypomniała mi stary wierszyk ,,Paweł i Gaweł,,
Cóż za chory sąsiad żeby Ci wodą siłownię zalewać .
Następnym razem Ty nastrasz że zadzwonisz po gliny (choć kapowania nie pochwalam) Przed ciszą nocną możesz robić co chcesz.

Karnet na siłke chyba 60 zeta full wejśc. Więc jak pavel mówi na dobre powinno to wyjśc... Nie będe sie użerał z pedałem. Nie mam zamiaru siedzieć na siłce i robić wszystko po cichu.

Demol Nie zalał specjalnie. Z pralki mu cieknie ciągle czy coś bo ma kuchnie nademną.

Tak z innej beki. Wróciłem dośc pozno z siłki. Wypiłem zaraz po białko. Ale nie zdąrze wszamac ryża z piersią. Zjem tylko twaróg+oliwa. Jakaś tragedia sie stanie ten raz?

Zmieniony przez - schnapik w dniu 2009-12-07 20:57:04

Moze jakis owoc zjedz do tego - glikogen i te sprawy.

Zjadłem 2 mandarynki i jabłko + białko ostrowii. Nie będzie chyba masakry co?

Chyba nie. Chociaz jak nie walczysz z nadwaga to mozesz zamienic twaróg + oliwa, na kurczak +ryz +oliwa

Tak mysle

Zmieniony przez - pavveeel w dniu 2009-12-07 21:03:57

Wsune twaróg z oliwa. I ide spać. Dobranoc Panowie.