Ember/Dziennik /koniec I. redukcji str.56/ II redukcja start str.87

dwa różne owoce na śniadanie mi w zupełności wystarczą

na pewno też zrobię sobie moje leniwe z mąką razową na 2 śniadania w tym tygodniu
no i będę się starała urozmaicać
z cheatów to jeszcze mam w planie na pewno pizzę jeden raz (znając mnie to zjem tylko dwa kawałki, resztę oddam mężowi) i pewnie jeszcze jakiś jeden fajny deser
na pewno nie będę przesadzać

Ember brawo!!

naprawde ladnie Ci zeszlo , najbardziej widac po ramionach i po posladkach na pierwszy rzut oka. brzuszek z boku tez duzo lepiej wyglada naprawde gratulacje!!! a jeszcze patrzac na to ile sil Ci przybylo to dodatkowa pociecha

teraz pochituj sobie troche ale nie za duzo bo jeszcze sie przyzwyczaisz do pysznosci i bedzie problem dalej bede zagladac bo ciekawie tu

trochę czituję, ale nie chcę przesadzić, żeby znowu nie wrócić do "złego" jedzenia - Ember na własnym przykładzie wiem jak ŁATWO SIĘ WRACA...na początku kawałeczek, 1 sztuka, potem podniebienie się przyzwyczaja do smaku, zwłaszcza słodyczy.....pizzy, sosu czosnkowego na majonezie - bynajmniej moje
trzeba być silnym i się nie dać tym pokusom

monia, dziękuję

Żyrafka, dobrze to wiem i dlatego będę się pilnować


***************************************************************

dzisiaj było tak:

05.10.2009

I posiłek: biała bułka z szynką i serem żółtym + 2 jajka na twardo + pomidor + ogórek + ananas + kawa z mlekiem
II posiłek: serek wiejski light + orzechy laskowe + ogórek
III posiłek: kasza gryczana + wieprzowina + oliwa z oliwek + pomidory + pół tabliczki gorzkiej czekolady
IV posiłek: makaron + krewetki + cukinia + sos pomidorowy delikatnie zabielony śmietaną
V posiłek: sałatka z tuńczykiem
VI posiłek (przed spaniem): białko

łącznie:
2176kcal
B/T/W: 162/94/165

do bilansu nie wliczyłam dwóch plasterków sera żółtego i łyżki śmietany
czuję się bardzo dobrze, z niecierpliwością czekam na treningi

biała bułeczka, ser żółty, śmietana......jak ja dawno nie jadłam takich rzeczy....../o czekoladzie nie mogę tego napisać/

wklejam sobie trening rozruchowy na kolejne 2-3 tygodnie

***
Caly trening " lzejszy na poczatek", polegac bedzie na robieniu obwodow laczonych z krotkimi przerwami
Dzien1.
1a. Przysiad ze sztanga3x 12-15 30sek
1b. Przysiad bulgarski 3x 12-15 lewa noga 30ske
1c. Bulgarski prawa noga 3x 12-15 30sek
1d. Przysiad plie 3x 15-20 30sek
1e. Prostowanie nog 3x15-20 3min

Dzien2.
1a. Wyciskanie sztangi plaska 3x12-15 30sek
1b. Wioslowanie sztangielkami w pochyleniu 3x12-15 30sek
1c. Rozpietki plaska 3x15-20 30ske
1d. Wznosy ramion bokiem w pochyleniu 3x15-20 30ske
1e. Francuski lezac sztangielkami 3x12-15 30ske
1f. Uginanie ze suspinacja sztangielke 3x 12-15 3min
+ 30min aero

Dzien3.
1a. MC romanian 3x12-15 30sek
1b. Ugiananie nogi lewej 3x12-15 30ske
1c. Prawej... 3x12-15 30sek
1d. Wypady w bok lewy 3x15-2030sek
1e. Prawy ... 3x 15-20 3min

Dzien 4.
1a. Wyciskanie sztangielke siedzac chwyt neutralny 3x12-15 30ske
1b. Podciaganie sztangielke wzdloz tulowia 3x12-15 30sek
1c. Wyciskanie sztangielke skos gora (60st) 3x12-15 30ske
1d. Szrugsy 3x15-20 30sek
1e. Prostowanie ramion na wyciagu gornym 3x12-15 30sek
1g. Uginanie mlotkowe 3x12-15 3min
+ 30min aero
***

będę miała kilka pytań, ale to na spokojnie później

Iza, moje pierwsze pytania odnośnie treningu rozruchowego:

1. w dniu 2 i 4 na koniec są aeroby 30 min, a co z 1 i 3 dniem, czy coś dać na koniec treningu?

2. rozumiem, że obciążenia tak na ok. 80%, abym mogła zrobić przynajmniej 12 powtórzeń?
i czy wszystkie serie na tym obciążeniu czy ma być progresja w każdym kolejnym obwodzie?

W pozostale dni nie dajesz aerobow.

No tak, obciazenie lzejsze niz normalnie i nie dawaj sobie za duzego, masz si emiescic w zakresie, mozesz oczywiscie miec w pierwszej serii 15 ruchow a pozniej dolozyc ciezaru i jeszcze zrobic ok 12 ruchow, ale oczywistym jest tyu raczej cwiczeie na jednym ciezarze. jak widac, ciezary na tyle male ze serii rozgrzewkowych nie potrzebujesz. Starczy ogolna i moze pare pompek i przysiadow na sucho

no to już jasne
jeszcze mam pytania odnośnie konkretnych ćwiczeń, ale wcześniej poczytam u agak, może ona już o to pytała

************************************************

dzisiaj było tak:

06.10.2009

I posiłek: kluski leniwe polane jogurtem naturalnym + starte jabłko i cynamon + pomidor + ogórek + ananas + kawa z mlekiem
II posiłek: serek Bieluch + orzechy laskowe + ogórek
III posiłek: ryż pełnoziarnisty + piersi z kurczaka + oliwa z oliwek + ogórek + pół tabliczki gorzkiej czekolady
IV posiłek: sałatka z tuńczykiem
V posiłek (przed spaniem): białko

łącznie:
2242kcal
B/T/W: 189/81/186

do bilansu nie wliczyłam malutkiej łyżeczki majonezu
dzisiaj dokończyłam gorzką czekoladę (i to w zasadzie jedyne odstępstwo)
nawet nie zjadłam jej, bo miałam ochotę, tylko tak, bo była otwarta
i stwierdziłam, że nie powinnam sobie robić czegoś, co bardzo lubię na dwa dni, bo dzisiaj zrobiłam pyszną sałatkę z tuńczykiem, miało starczyć na jutro, a zjadłam na jeden raz
na szczęście zmieściłam się w bilansie


Zmieniony przez - Ember w dniu 2009-10-06 19:52:00

07.10.2009

I posiłek: kluski leniwe polane jogurtem naturalnym + starte jabłko i cynamon + pomidor + ananas + kawa z mlekiem
II posiłek: serek Bieluch + orzechy laskowe + ogórek
III posiłek: ryż pełnoziarnisty + wieprzowina + oliwa z oliwek + ogórki
IV posiłek: makaron + dwa jajka
V posiłek: tuńczyk
VI posiłek (przed spaniem): białko

łącznie:
2191 kcal
B/T/W: 162/91/181

dzisiaj grzecznie
po południu dopadł mnie jakiś warzywo-wstręt i nie mogłam nić innego zjeść oprócz ogórka