wiesz
Iza, chodzi o to, ze
ciężkie treningi podwyższają poziom prolaktyny...Ale np. biegi tez to czynią. Czytałam raport wczoraj, robiono badania na biegaczkach i po tym wysiłku prolaktyna tez wzrastała.
Sen tez ja podwyższa,
posiłek białkowy, nie mówiąc o
stresie, który prolaktyna "lubi"...
Czytałam tez, ze
suple mogą wpłynąć na poziom prolaktyny...

Jakby nie było, kretke brałam, purple wrath, wheya, spalacze tez były mi nieobce...
Dwa razy w tygodniu krzywdy mi silowka nie wyrządzi, a pozwoli zredukować stres. Niestety, mój
wygląd tez wpływa na moje samopoczucie

Mam nadzieje, ze
aero, ścianka, rower oraz właśnie treningi pomogą mi doprowadzić moje cielsko do miłego dla oka stanu

IMO, mam ok.
6-7kg do zrzucenia by wyglądać po prostu ok, daje sobie czas do końca roku, co moim zdaniem jest
realne, nawet przy chorobie, retencji wody i pooowolnym tempie chudnięcia
Leki biorę, okres się pojawia, waga już 70kg-72kg nie pokazuje wiec jestem dobrej myśli, ze będę szla do przodu. Trening poproszę
konkretny, myślałam 8-12powt, bo wiesz, ze ja nie lubię 100cwiczen i 1000powtorzen
Obwodowy tez mi sprawia
problemy, tzn ludzie na siłce, kolejki i podbieranie sprzętu. Jak coś wymyślisz, najwyżej zasugeruje to i owo
Aha
Izunia,
dietę zostawimy chyba narazie tak, jak jest a jest 1800kcal, 150g B 66g T 150g W. Ja i tak węgle jem
głownie z warzyw. Jedynie na śniadanie zjem
owsiankę, z 30-40g owsa, i w ciągu dnia
z 2-3owoce, aby węgle trochę podbić. Ale jakby co, to
owoce tez mogę wywalić albo zostawić tylko jeden.
Sobota
Znow w robocie...Teraz grilluje i relax...Wypilam lampke wina czerwonego, cisnienie dzis mam niskie, ze az sie boje tabletki na prolaktyne zazyc
Od
piatku trening, wklej mi na sfd
Izunia
Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-09-26 19:35:02
Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-09-27 19:08:52