Panna_Kika/Co mnie nie zabije...czyli walka z hiperprolaktynemia

Walcz, walcz Renatko!
I nie przeginaj z nauką....wiem, że jesteś ambitna ale żeby tydzień przed nie móc doczekać się rozpoczęcia szkółki?! Wooow..

Sprawdź @

Ola, jestem przemęczona, uprolaktyniona i takie głupoty robię

Walczę, ale czuje się jak Don Kichot Od trzech dni mam bóle głowy, na szczęście nie tak intensywne. Wcześnie chodzę spać, jak stara babcia i potrafię nieraz spać 9-10h. Mam tak przy prolaktynie, może tez to działanie leku Niby organizm potrzebuje snu, ale sen podwyższa prolaktynę...Od jutra będę wstawać równo po 8h snu, może jedynie w ndz trochę polezakuje.

Czekam na trening od Izki, ciekawe co wymyśli

Kika jutro, bo nawal rzeczy nie moge godzinek przy kompie spedzac

Ok Iza, wiem ze jesteś busy Trening i tak dopiero w piątek

Kika

Moze przydatne beda ziolka:
*szalwia lekarska (Salvia officilnalis)
*niepokalanek pospolity (Vitex agnus-castus)
*Boswellia serrata

Wszystkie pomagaja obnizac poziom prolaktyny kazacej we krwi

Marucca i co z twoim treningiem? jak ci w ogole idzie, bo nic nie mowisz?

I powiedz z punktu widzenia lekarza co na takie trening dla KIki powiesz, ja sie zawsze boje by nie przedobrzyć w takich sytuacjach.
1a. podciaganie sztangi (robisz to w sylu power czyli z pozycji zwisu lekko pochylona jak przy koncowce martwego prostujesz sie i ciagniesz stzange pod brode)2x8-10
1b. burpee 2x 2-15
1c. brzuszki w zwisie 2x max
75sek przerwy co tydzien mozesz (zgodnie z mozliwosciami) dodac 1 obowd az dojdziesz do 5

2a. przysiad bulgarski 2x8-10 na noge
2b. przeskoki (shuffle run) 2xmax w 45sek
2c. brzuszki na skosnej 2x max 75sek przerwy reszta j.w

3a. MC szerokim chwytem 2x6-8
3b. swing jednoracz 2x15 na reke + to samo dwuracz (czyli robisz jakby 3 razy)
3d. russian twist na skosnej 2x max 75 sek przerwy reszta j.w

Nie zapomni o rozgrzewce ok 10min na rowrku itp i po treningu tez tak 10 min pokrec rozruchowo

Obli paaadam po treningach, jedzenie wychodzi mi uszami Dzis wrzuce podsumowanie tygodnia.

Co do mojej opinii (zaznaczam, ze nie mam uprawnien i nie jestem zadnym autorytetem w sprawach treningowych), to mysle, ze Kika powinna unikac cwiczen zwiekszajacych cisnienie wewnatrzczaszkowe, wiec odpadalby przysiad z bardzo duzym obciazeniem, MC. Przez duze obciazenia mam na mysli bicie rekordow (w stylu 1 powtorzenie z ciezarem maksymalnym) Mysle, ze wlasnie zakres powtorzen 6-10 bylby OK. No i przerwy tez sa wazne- tak zeby mozg doladowal sie przed kolejna seria
Nie wiem czy interwaly na max. intensywnosci tez sa w planie, bo tutaj mam mieszane uczucia, bo z jednej strony trenujemy na VO2max, ale z drugiej mamy tez przerwy. Poza jesli serce i reszta nie sa w stanie obsluzyc mozgu w pierwszej kolejnosci to organizm sobie na to nie pozwoli. Nie ma szans.

No wlasnie, to moze lepiej takie trening klasyczny tylko z krótszymi przerwami, tak na 12-15 powtorzen
Ech jak czlowiek nigdy nie wie co i jak...

No moze

Ale bardzo wazne jest, zeby Kika wiedziala, kiedy powiedziec: stop. My mozemy spekulowac, ale to ona jest we wlasnej skorze i najlepiej wie, czy dzieje sie cos zlego... Nie chodzi mi o to, zeby sie obijac na treningach, ale zeby po prostu umiec wylapac, kiedy organizm jest zmeczony, a kiedy cos zleg sie dzieje. Takim objawem moglaby byc sennosc, bo prolaktyna generalnie uspokaja i rozleniwia. Stad karmiace kobiety a czasie karmienia czesto przysypiaja

Aaaa... I nie chce, zeby to zabrzmialo perwersyjnie Ale w czasie gry wstepnej lepiej unikac stymulacji sutkow, bo to tez podnosi poziom prolaktyny.

Bosheee, uklad endokrynologiczny jest nie do przejscia Nie ma to jak serducho, miazdzyca i cala reszta

"Stad karmiace kobiety a czasie karmienia czesto przysypiaja"

szczegolnie w czasie karmienia nocnego


To Kika sprobuj tych wytrzymalosciowych i zobacz jak sie czujesz, , mama nadziej ze nie zasniesz w trakcie .....