Panna_Kika/Co mnie nie zabije...czyli walka z hiperprolaktynemia

Czyli wyglądam jak romantyczna ballada!

Hmmm... powiedzmy, że Sex Pistol .

Najgorsze jest to, ze po węglach robię się szybciej głodna

Ja dzis obudzilam sie o 3 w nocy, glodna jak chol... Zapelnilam zoladek woda z cytrtna. Wczoraj byl dzien sredni, mialam 150g WW, ciekawe co z tej mojej diety wyjdzie

Kika ja ladnie chudlam na samym poczatku redukcji na WW 3.5g/kg BM. Fajnie bylo, wcinalam papryke i marchewke kilogramami Z Ale to pewnie kwestia indywidualna jaka dieta komu sluzy...


Zmieniony przez - Martucca w dniu 2009-10-16 11:18:59

Ale akurat Ty nie powinnas o dołach mówic, zdjęcie z profilu jest jak najbardziej mniam

Martucca: Chyba chciales napisac: w avatarze. To sie zgadzam, wolowina jest mniam no moze nie taka tlusta


Fakt, ta w avatarze też niczego sobie. Ja chyba generalnie wole takie tłuste


Kika - czemu akurat barszcz mrożony?

Corleone, tak przykładowo napisałam... Mam w zamrażarce mieszankę Hortex "barszcz ukraiński"

Martucca, sama nie wiem, czego się już łapać, a nie chce diety zmieniać z tygodnia na tydzień, bo to mi nie pomoże... Juz mnie to wszystko przygniata...Patrze na laski w skinny jeans, z talia osy i najchętniej bym im mordy obiła... Czy Twoim zdaniem, białko w ilości 150g/dzień dość mocno obciąża nerki?

W następny piątek tj 23.10 idę do lekarza, pogadam z nim i może tu będą mnie prowadzić.

Izunia, a mogłoby być BTW 150/40/180? Ja się w sumie do wszystkiego dostosuje... Jak pani Trener powie, to ja wykonam! Wegle wtedy będę liczyć chyba tez z warzyw wszelakich...

Rado, Sex Pistiol...Ciekawe ciekawe...

Na wieczór mam w planach gorąca kąpiel, relaxu mi potrzeba...

Edit:

Włączył mi się czytajnik...Siedzę na necie i czytam o tej cholernej prolaktynemii...Juz mi ręce opadają...Leczenie może nawet trwać kilka lat Wyczytalam tez ze wiele osob stosuje diete low-carb przy zaburzeniach hormonalnych...

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-10-16 15:50:13

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-10-16 18:36:33

Renatko nie wczytuj się, nie ma co..dokładnie wiesz ze każdy organizm reaguje inaczej. Już zgarniaj kolegę z zagranicy i do wanny!
Ja jestem po rehabilitacji, jeszcze jutro ostatnie wejście do kriokomory i czekanie 4-6 tygodni. Diagnoza: naruszona stabilność łańcucha ruchowego, czytaj: leżąc nie potrafię utrzymać stopą swiss ball-ki opartej o ścianę.

no właśnie im więcej się czyta tym bardziej człowiek się dołuje

Ola a Ty opuściłaś już swój dziennik?

To prawda...Kika już poszła ten tego, więc nie odpisze nam

venka nie zamknęłam dziennika, przy określonej liczbie stron zamyka się automatycznie albo mamy jakiegoś psotnika Wkrótce otworzę, oczywiście trenuję i dietuję
Heh..ale będzie bez fot

W sumie u Renatki dobra ekipka na deprechę się zebrała
Hmm..tylko gdzie Martucca

a Ty już tak się nie chwal,że wszystko wiesz mailujecie za kulisami,a my tutaj musimy się domyślać

a już myślałam,że zniknęłaś u mnie też bez fotek,bo nie ma co pokazywać,jak będzie co pokazać to pokażę

Tym razem bez tajniackich
Tak tylko zgaduję...

Ja nie zniknęłam...dalej świnka
To może zawody na odwagę? Która pierwsza odważy się wstawić swoje foty

Edit: przemyślałam daję Wam szansę



Zmieniony przez - Alexxa w dniu 2009-10-16 19:22:44