Panna_Kika/Co mnie nie zabije...czyli walka z hiperprolaktynemia

Ja myślałam, ze mam celować w owies, kasze, ryz...Z warzyw jem głownie kalafior, brokuły, paprykę i marchew... Owoc jem jeden dziennie, na śniadanie... Mogę zacząć wliczać warzywa do bilansu kcal i węgli, ale wtedy to kalafior będzie mi uszami wychodził Białko to mięso, jaja, ser biały i żółty, ryby.

To ile mogę tych owoców zjeść?i węgli typu kasza/owies? Aby coś wreszcie ruszyło

Prolaktyna jest podzwyzszona właśnie u kobiet karmiących wiec trafne skojarzenie. W necie jest duzo info o hiperprolaktynemii ale o diecie przy tej chorobie nie znalazłam nic

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-09-01 23:12:07

kalafior brokowly... to zielone nie wliczasz,
marchew, pomidor, papryka... tak, nie musisz sie przejadac, wez tylko dodaj je do bilansu i o nie zmniejsz inne wegle.Dobrze jesz wszytsko ok, tylko staram sie by bylo to wszytsko jak najbardziej zielone.

OK Iza. Niech tylko mi się szkoła zacznie to będę jadła lepiej, bo wtedy mam 5-6 posiłków i mam spokój by je zjeść (prócz wt i sr kiedy pracuje ). Bedzie więcej warzyw a mnie węgli zbożowych. Raz w tygodniu zjem np. rosół (niedziela...) i jakieś drugie danie, by luby nie marudził, ale wszystko zgodnie z bilansem

Mogę raz-dwa razy w tygodniu zjeść buraczki, z 150-200g? Owoce tez dołożę do 2 dziennie

Trening - było ciężko...

Obwód 1 czyli przysiady, wskoki na ławkę, wchodzenie na ławkę, swing oraz zarzut. Plus 20min cardio. Musze znów wejść w mój rytm treningowy...

jedz, wszystko, to najbezpieczniejsze, w umiarkowanych ilościach

Wypiska z opóźnieniem...

Czwartek - kompleksikowo 2 obwody
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 15kg 10powt
Burpees x12
Odwrotne brzuszkix20
odpoczynek
Bulgarskix8 na nogę
Shuffle run 30sec
Brzuszki classicx20

+40min aero 10km/h

Efekt: Zakwasy na tyłku, dwugłowych, czworoglowych, rekach i...brzuchu Tak, brakowało mi tego

Duzo pracuje, mało wypoczywam. Nieraz jem mniej niż powinnam, gdyż mam mniejszy apetyt przy Norprolacu i ogólnie zalatana jestem. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia roku, powrotu na uniwerek i ścianki, którą właśnie przebudowują.

Mam tez problemy z ciśnieniem , cale szczęście, ze nie cały czas. Zawsze miałam niskie, Norprolac jeszcze je obniża. Wczoraj trzęsłam się z zimna, miałam odruchy wymiotne i omdlewałam co chwila. Po prostu odpływałam. Nie mogłam się ruszyć, taka byłam słaba. Najgorsze, ze byłam sama w domu...



Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-09-05 10:08:54

Hej Kika, dopiero teraz zauważyłam, że masz nowy dziennik

Trzymam kciuki - przede wszystkim za Twoje zdrowie
Skoro wiesz, co Ci dolega - znasz przeciwnika - to możesz z nim skutecznie walczyć, a to już pierwszy, najważniejszy krok

Wczoraj trzęsłam się z zimna, miałam odruchy wymiotne i omdlewałam co chwila. Po prostu odpływałam. Nie mogłam się ruszyć, taka byłam słaba.

Kurcze, nie brzmi ciekawie (
Może ten lek nie jest pod Ciebie dobrze dobrany?

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2009-09-05 10:29:56

najwazniejsze zdrowie....

no wlasnie, bo skutki uboczne - wszem, ale bez przesady

Witam Cię Kika!!!! i życzę wszystkiego dobrego, a przede wszystkim zdrowia POWODZENIA!

Hej Mera, mam nadzieje, ze będziesz wpadać na wirtualna kawkę

Iza, to nie dzieje się codziennie, czasami. Np. po bieganiu, kiedy ruch mi obniża ciśnienie zażyje tabletkę (codziennie o 19) to spada. Lek jest super, minęły bóle głowy i agresja oraz senność. Jestem po prostu okrutnym niskociśnieniowcem

Żyrafka, dzięki. Obym szla do przodu

Trening: martwy, wykroki chodzone, przysiady, wznosy bioder na piłce oraz wznosy z opadu na piłce. Dostałam po d.u.p.i.e Plus aero bieg, 20min 10km/h

Dieta ok, choć jem mniej niż założyłam. Lek mi obniża łaknienie.