Ember/Dziennik /koniec I. redukcji str.56/ II redukcja start str.87

venka, dziękuję
jeśli chodzi o owoce, to jadłam po treningu na samym początku, potem przesunęłam je na śniadanie, jakoś mi tak lepiej było
a w ten weekend zapomniałam o owocach w sklepie

---------------------------------------------------------

a teraz wymiary 4 tydzień




ogólne podsumowanie po 4 tygodniach (od początku ćwiczeń i diety):

waga: -1,1 kg
biceps: b/z
p/biustem: - 1 cm
pas: -2,5 cm
brzuch: - 3,5 cm
biodra: - 1,5 cm
udo: - 1,5 cm
n/kolanem: - 1,5 cm
łydka: + 0,5 cm

no to chudniesz tam gdzie powinnas

Pięknie! Tylko ja taka pulchna jeszcze jestem

no to chudniesz tam gdzie powinnas
bardzo mnie cieszą te wyniki
jestem w szoku jeśli chodzi o brzuch, chyba w ciągu ostatnich 2-3 lat, jeszcze nie miałam tak mało cm w brzuchu
do tego zawsze najszybciej chudłam w biuście i byłam przekonana, że teraz też tak będzie, ale dzisiaj sprawdziłam i mam tylko - 1 cm
do tego wszystkiego widzę poprawę w ogólnym wyglądzie ciała i skóry
to są dopiero 4 tygodnie, ale jest dużo lepiej
dziękuję Obli, za zmianę treningu, po ostatnich mało motywujących wymiarach, teraz jest o niebo lepiej


Pięknie! Tylko ja taka pulchna jeszcze jestem
Alexxa, żarty się Ciebie trzymają od samego rana
do pulchności to Ci daleko, a przy Twoim tempie chudnięcia i przede wszystkim nakierowaniu na cel, to już niedługo będziesz wyglądać jak na pierwszej stronie swojego dziennika

* DZIEŃ 29 * 10.08.2009 *
----------

TRENING :
siłownia - A2

10 min. rozgrzewka




na koniec 20 min. aeroby - bieżnia

dzisiaj miałam cały trening jakieś dziwne wrażenie, że jestem potwornie słaba
choć rano jak wstałam to prawie wszystkie zakwasy przeszły i było OK
ad. A - pierwszą serię zaczęłam samą sztangą 20 kg (jak ostatnio), ale już od pierwszego przysiadu czułam potworny ból w udach (jakby mnie coś paliło), ale zacisnęłam zęby i dokończyłam, w 2 serii dołożyłam po 1,25 kg po dwóch stronach i zrobiłam kolejne 15 razy, myślałam, że nie skończę, nawet instruktor chciał mi zabrać sztangę po 11 razie, ale nie dałam i zrobiłam te 15 razy
ad. B1 - znowu robiłam sztangą 20 kg
w pierwszej serii udało mi się wycisnąć tylko 12 razy, w drugiej 10 razy
ad. B2 - dzisiaj znowu podciągałam się na drążku na maszynie ale wąsko
obciążenie w pierwszej serii 2 klocek od dołu, w drugiej serii 3 klocek od dołu i poszło nawet w miarę dobrze, żałuję, że od razu nie zaczęłam na 3 klocku
ad. C1 - pierwsza seria na 5 klocku, druga seria 5 razy na 6 klocku i 10 razy na 5 klocku
ogólnie jest lepiej niż ostatnio
ad. C2 -2 serie po 15 powtórzeń, niestety mamy taką maszynę, że nie ma możliwości robić tego ćwiczenia z obciążeniem
ad. D - wytrwałam 50 sekund (5 sekund więcej niż ostatnio)

podsumowując - myślę, że dałam tyle na ile mnie było stać dzisiaj
ale liczyłam na więcej
chyba miałam jakieś ogólne zmęczenie organizmu

DIETA :
I posiłek: płatki owsiane na mleku z orzechami laskowymi + jajko na twardo + kawa z mlekiem
TRENING
II posiłek: białko
III posiłek: makaron + tuńczyk
IV posiłek: kasza gryczana + pierś z kurczaka + oliwa z oliwek
V posiłek: serek Bieluch + orzechy laskowe
VI posiłek (przed spaniem): białko

do każdego posiłku surowe warzywa

łącznie:
1629 kcal
B/T/W: 175/41/132

to trzeci dzień na 1600 kcal
jutro 1800kcal

bardzo ładnie idzie Ci ta dietka
no i co najważniejsze,że są spadki cm oby tak dalej

venka, dzięki, staram się
spadki na pewno są motywujące
jutro mam na szczęście 1800 kcal, może być trochę ciężko, bo mamy małe święto z moim kochanym mężem i wylądujemy pewnie w jakiejś knajpce, ale postarm się za bardzo nie nagrzeszyć
tym bardziej, że w sierpniu jedziemy jeszcze na wesele, a tam już na pewno nie będę jadła dietowo

nic dziwnego, ze slabsza jestes -> kalorii malo no niestety, i dawaj sobie wiecej weglowodanow, one daja energie, nie mowiac, ze po treningu powinnas zjesc chociaz banan do bialka. To jest jedyny moment gdzie masz podwyzszona wrazliwosc insulinowa jak zjesz wegle to przedluzysz ta wrazliwosc, to wplywa dobrze na odchudzanie.

Obli, ok, to będę dawać banana razem z białkiem po treningu
w zasadzie przerwa pomiędzy białkiem potreningowym, a obiadem to zazwyczaj nie więcej niż 20 minut (tyle ile mi potrzeba na przygotowanie posiłku, jak odgrzewam to jest krócej, jak muszę ugotować ryż czy makaron to chwilę dłużej)
tych węgli będę dodawać więcej, szczególnie właśnie po treningu, bo dzisiaj byłam strasznie głodna jak wróciłam

* DZIEŃ 30 * 11.08.2009 *
----------

brak treningu - odpoczynek


DIETA :
I posiłek: płatki owsiane na mleku z orzechami laskowymi + jajko na twardo + kawa z mlekiem
II posiłek: serek wiejski + oliwa z oliwek
III posiłek: kasza gryczana + pierś z kurczaka + oliwa z oliwek
IV posiłek: makaron + tuńczyk
V posiłek (przed spaniem): białko

do każdego posiłku surowe warzywa

łącznie:
1861 kcal
B/T/W: 193/45/172

dzisiaj 1800kcal
wypiłam dzisiaj aż trzy kawy, a zawsze piję jedną na śniadanie
nasze małe świętowanie zostało przełożone na weekend, stąd mogłam trzymać dietę

Zmieniony przez - Ember w dniu 2009-08-11 22:00:39