Ember/Dziennik /koniec I. redukcji str.56/ II redukcja start str.87

moje zdjęcia:

przód




tył góra




tył dół (moje dramatyczne nogi, szczególnie łydki)




bok (tutaj widać jaki mam brzuch)





patrząc na zdjęcia, wiem, że dużo pracy przede mną
ale teraz już może być tylko lepiej


Zmieniony przez - Ember w dniu 2009-07-12 12:22:00

nie przesadzaj nie jest źle, łydki też mam duże i raczej zawsze będą wieksze taka genetyka..

łydki też mam duże i raczej zawsze będą wieksze taka genetyka..
u Ciebie na zdjęciach podobają mi się bardziej niż moje
te moje łydki naprawdę doprowadzają mnie do szału, ale o tym już pisałam na początku dziennika, więc chyba sobie teraz daruję
tak jak sugerowała Obli, odpuszczę sobie na razie łydki w ćwiczeniach :)

jutro ruszam z treningiem pełną parą
(piątek na siłowni potraktowałam jako efektywną rozgrzewkę), a te trzy ostatnie dni jako wprowadzenie do diety (udało mi się utrzymać odpowiednią ilość kalorii)
czytam i czytam i chyba jednak ruszę dodatkowo z aerobami
chciałabym pochodzić przynajmniej dwa razy w tygodniu na basen
i jeszcze dzisiaj kupiłam sobie matę do tańczenia (daje niezły wycisk )
czyli powinnam ruszyć z:
https://www.sfd.pl/TRENING_CYKLICZNY_DLA_PAŃ-GRUPA_B-t113704.html
chyba OK? czy jednak odpuścić sobie te aeroby na razie?

dawaj wszytsko jak leci, pozniej zrobisz tylko konkretniejszy silowy i aeroby zamienisz na interwaly

dzisiaj zaczęłam zmagania na dobre

przeklejam moje wymiary, aby było wiadomo z czym walczę:

Waga : 68 kg
Biceps: 27 cm
Pod biustem: 79 cm
Pas : 74 cm
Brzuch : 85 cm
Biodra : 97 cm
Udo : 58 cm
Nad kolanem: 42 cm
Łydka : 39,5 cm

* DZIEŃ 1 * 13.07.2009 *
----------

TRENING:
10 min. rozgrzewka

PROGRAM B/I (obwodowy-na full osprzęt siłownia):

1. .prostowanie nóg na maszynie siedząc-m.czworogłowe ud
2. zginanie nóg na maszynie leżąc-m.dwugłowe ud
3. odwodzenie nogi w tył na dolnym wyciągu lub "wahadle"-m.pośladkowe
4. ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem-górny grzbiet
5. wyprosty tułowia na maszynie lub noszenie tułowia z padu na "ławce rzymskiej"olny grzbiet
6. unoszenie bokiem w górę sztangielek-m.naramienne (barki)
7. wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (klatka)
8. spinanie brzucha na maszynie-brzuch
9. skręty tułowia na twisterze-brzuch
(2 serie x 18)

na koniec 30 min. aeroby - bieżnia

DIETA:
I posiłek: makaron + jajko, kawa z mlekiem
II posiłek: serek Bieluch + migdały
III posiłek: kasza gryczana + pierś z kurczaka
TRENING
IV posiłek: białko
V posiłek: makaron + tuńczyk
VI posiłek (przed spaniem): białko

łącznie:
1633 kcal
B/T/W: 155/37/162

dzień pierwszy uważam za udany, no może poza dietą, ale po powrocie z treningu rozbolała mnie głowa i zasnęłam i nie udało mi się za dużo zjeść już potem

Też zaczynałam z tymi planami, teraz rozkminiam nowy trening od OBLI. Zapowiada się konkretnie, POWODZONKA!

os_girl, dziękuję :) wierzę, że tym razem wytrwam :)


tak w temacie to czytam i czytam i wiem już coraz więcej, ale nasuwa mi się pytanie odnośnie mojego planu treningowego
tak jak pisałam wyżej, decydowałam się na:
https://www.sfd.pl/TRENING_CYKLICZNY_DLA_PAŃ-GRUPA_B-t113704.html
robię B/I bez ćwiczenia na łydki
teraz jest mój pierwszy tydzień, ale ćwiczyłam podobny obwód w piątek
w opisie Michaila jest napisane: "w TYGODNIACH 1-3 wykonujemy po 2 obwody na każdym treningu z tym samym obciążeniem"
wiadomo, że w pierwsze dni ćwiczeń obciążenie będzie mniejsze, ale to znaczy, że z czasem mam go nie zwiększać?
czy raczej mam nie zwiekszać podczas obydwu obwodów w czasie treningu?
trochę zgłupiałam, tym bardziej, że w dalszym tekście jest mowa o zwiększaniu
proszę o pomoc, bo od tego czytania, to już zaczyna mi się w głowie kręcić

Witam po przerwie....uciekałaś w momencie jak miałaś wstawić zdjęcia Są teraz, także piękny start! Fajnie, że wróciłas do redukcji i z zapałem bieżesz się za wszystko! Powodzenia życzę i szybkiego osiągnięcia celu - teraz w temacie 8 kilo mniej do połowy lata?? PZDR.

Ember ja na początku nie zwiększałam, potem trochę się bawiłam zmianami obciążeń, ale nie zdążyłam się przyzwyczaić i Obli dala mi inny trening. Z tobą pewnie będzie podobnie. Musisz się rozruszać. Rób na wyczucie, ucz się techniki :)

dzisiaj miałam dzień aerobowy
było 50 min. skakania na macie do tańca
lało się ze mnie jak zeszłam
a i tak jestem cienka
za to ten mały wymiata




Żyrafka, fajnie, że zajrzałaś
nie uciekłam, tylko mnie posłali służbowo i nie mogłam nawet na dobre zacząć
ale już teraz jest OK i wzięłam się za siebie
kibicuję Ci bardzo w teście Olimpu i jak tylko skończę czytać cały testowy wątek, to się wpiszę :)

os, dzięki
jutro chyba zwiększę obciążenie, bo mam wrażenie, że wczoraj było słabo
dzisiaj prawie nic mnie boli i bardzo ubolewam z tego powodu