studensky ale to przeciez prowadzacy testu jest tu najwiekszym "animalem" na
sfd. To on kupuje zestaw za 2k, ktory mu przeszkadza, bo my co trenujemy na sucho mamy latwiej. To on jako jedyny ma obowiazki oprocz silki, my tylko jedzenie, trening i spanie. Tylko on sie poswieca, my nie mamy tak silnej woli, zeby mu dorownac. Autorze testu: ŚMIAĆ MI SIE CHCE, jak cos takiego czytam, uwierz mi nie jestes wyjatkowy, tak ma wiekszosc ludzi, niczym sie nie wyrozniasz, osiagnij cos i dopiero pisz "jestes animal - wytrzymasz to" bo mnie to smieszy, co innego jakby to napisal slodkiewicz 10 dni przed zawodami po wyczerpujacych przygotowaniach do zawodow, a ty masz tutaj lajtowe obowiazki domowe, nie martwisz sie o kase, masz gdzie spac, nie zarabiasz na zycie, nie masz dzieci, rodzice podstawiaja ci wszystko pod nos, a ze wymagaja od ciebie jakiejs tam przyzwoitosci w postaci pomocy to chyba normalne, na zdrowie ci to wyjdzie. A uczysz sie dla siebie, tak samo jak cwiczysz dla siebie, nikt ci tego robic nie kaze, robisz to bo masz jakies ambicje ponad przecietnosc. To sie chwali, ale tylko to. Im wiecej dasz od siebie z zycia teraz (uczysz sie, trenujesz) tym wieksze bedziesz mial potem w zyciu profity, ale nie ma lekko, ale wiedz ze nie tylko ty jestes meczennik, ludzie maja gorzej