KingCold/dziennikTS/nowy plan str.46 - walka o 475kg w TS

Nie uważasz, że trochę za dużo ćwiczeń na górę ciała? Chyba jeszcze trochę masz w sobie kulturysty ;]. Bo musisz wiedzieć, że jeśli ciało ma do wyboru adaptację pod wydajność i pod siłę to zawsze wybierze wydajność.
I potraktuj tą wypowiedź raczej jako zachęcenie do dyskusji bardziej doświadczonych powerlifterów, niż moją "diagnozę".

Jest dużo na górę ciała, z tym się zgodzę. Trening jest z SdW, trening od Kobry Jass Kościan - jednej z czołowych ekip w trójboju siłowym. Ogólnie się cieszę, gdyż leży u mnie wyciskanie leżąc.

A do dyskusji zapraszam wszystkich, którzy zaglądają.

Skłony siłowe to dzien dobry

U mnie na silni tak mowią na to

No to po treningu, plecy czuję masakrycznie. Dokładnie wszystko opiszę dzisiaj ale tak ok 12:00. Wcześniej nie dam po prostu rady, bo mam egzamin z matmy o 9:00. 3majcie kciuki

Kciuki zacisniete przez sen

A co do matmy - kiedy dodawanie do 500 ?



MOC z Toba

BAMF - hehehehe no dodawanie do 500kg za trochę czasu. Jak na razie planuję na tym cyklu 4tygodniowym poprawić ze:
Squat: 140 na 145kg
BenchPress: 100 na 105kg
Deadlift: 180 na 190kg

czyli w TS łącznie byłoby: 440kg
czyli brakuje 60kg do 500 w TS Raw, a to raczej łatwo i szybko nie przyjdzie.

Trening środowy: nr2
Trwał ok: 1,5h

1. Martwy ciąg - 6x90kg, 5x110kg, 4x125kg, 3,2,3,2x145kg

na pełnym lajcie, te 145kg na 3 powtórzenia nic nie ważyło dla mnie tego dnia

2. skłony siłowe - 8x60kg, 6,6,6x65kg

Tu już szło gorzej, bo "dzień dobry" z takim ciężarem nie jest łatwe. Ogólnie jednak wielki pozytyw, bo zmęczenie ostre

3. wyciskanie na skośnej głową w górę - 8x70kg(miało być 10 powtórzeń, ale ciężar za duży), 6x70kg(nadal za dużo, bo miało być 8 powtórzeń), 6,6x65kg(tu już lepiej)

Ogólnie przesadziłem z ciężarem na początku i będę rozpoczynał na nastepnym treningu od 60kg

4. podciąganie sztangi w opadzie - 8,8,8,8x80kg

Po każdym ciężarze unoszonym w górę, ciężar lądował na ziemi i dalej robiłem. Już ogólnie zmęczony byłem i było ciężko

5. szrugsy - 3x140kg(przesadziłem ostro), 4x120kg(tu też przesadziłem, co doprowadziło do ...), 8,8,8x100kg

Początkowo myślałem, że dam radę z większym ciężarem, ale zakres ruchu jaki wykonywałem nie był zadowalający i zmniejszałem ciężar aż do 100kg. Tu przydała się magnezja, bo prawa ręka przy nachwycie odpuszczała

6. Uginanie nadgarstków w oparciu o kolano/za plecami - 8,8,8x(sztangielka)/8,8,8x(sztangielka)

Ogólnie to ćwiczenie olałem delikatnie, bo nie chce mi się robić przedramienia po takim treningu, choć jakoś tam się postarałem, aby było to ćwiczenie efektywne

Ogólnie: ciągi bez najmniejszego problemu. Ogólnie trening bardzo męczący. Zmieniłem siłownię i tu będę ćwiczył w poniedziałki i piątki ... UWAGA UWAGA!!! ... z moją dziewczyną, która nienawidzi siłowni, kulturystów i trójboju. No ale sama też nie chce siedzieć w domu to zaczyna chodzić ze mną 2x w tygodniu. Środy będę spędzał na siłowni na kortowie, czyli tam, gdzie ostatnio. Nowa siłownia to siłownia "U Kazika".

Dzisiaj rano plecy delikatnie odpuściły choć nadal czuję. Dodatkowo idę do pracy, gdzie będę musiał się schylać, także nie będzie zbyt przyjemnie i z regeneracją też nie najlepiej. Wczoraj na kolację zjadłem jakieś 125g twarogu. Diety dalej brak, bo dalej brak mi wagi kuchennej. Pozdro

No jest MOC. To dobrze - 20 kg przeskoczysz bez problemu. A dziewczyne przekonaj do silowni - bedzie Ci mial kto wiazac bandaze na zawodach .
Ja na szczescie mam pelne poparcie - ale moja pani ma za soba prawie 10 lat treningow judo i kilka sukcesow za soba w juniorach i mlodziezowcach wiec rozumie poswiecenie i wage motywacji.



MOC z Toba

Zmieniony przez - BAMF w dniu 2009-02-05 13:33:10

No to po pracy. Jutro trening wykonam wyjątkowo z rana. Po pracy ogólnie nogi napierdzielają, plecy też dziwnie czuję, choć szczególnie górę pleców. Pozdro.

Jutro przysiad 1/2 - do jakiej głębokości mam siadać?

Prześledziłem wszystko, progres i sylwetka - rewelacja. Teraz będę wpadać na bieżąco ;p

METIUQ - zapraszam. Czy rewelacja to kwestia dyskusyjna. Sylwetka ogólnie jest fajna, choć przy małym wzroście to nie jest taka trudna sprawa. Progres wyników siłowych już lepiej, choć plany były jeszcze bardziej ambitne, wręcz szalone.

Za godzinę na trening. Już czuję panowie, być może i panie, że dzisiaj nie będzie mocy. Po wczorajszej pracy plecy dzisiaj wzywają do odpoczynku a w planie są siady normalne z maksymalnym obciążeniem 125kg na jedno powtórzenie oraz te połówki na 140kg. Zobaczymy co to będzie.