410, ja po tych moich dwóch treningach wypluwam płuca,nic mi nie pomogło,marzę tylko o łóżku
Dieta trzymana,na koniec tylko zamiast 130g tuńczyka, oliwy 10 ml i 100g kukurydzy i groszku wypiłam 40g białka i wypiłam oliwę,bo mi się już nie chciało jedzenia robić
Na treningach w miarę ok, na sitkówce tylko parę odbić górą i dołem w parach i potem ponad godzina gry - może dlatego,że to ostatni WF. Płuca wypluwałam,ale że jestem twarda,to na bjj też dotarłam. Tu,jak zwykle, się obudziłam i dałam z siebie wszystko. Na koniec pojawiła się frustracja,że nie wychodzi mi tylko ze względu na to,że jestem najlżejsza,ale do tego to już się muszę po prostu przyzwyczaić.
______________________________________________________________
27.01
Rozłożyło mnie totalnie,gdyby nie to,że był dzień zaliczeń,to nie wstawałabym z łóżka. Dieta była trzymana zgodnie z rozpiską. Po powrocie z zajęć przespałam się dwie godziny i poczułam się trochę lepiej. Mam nadzieję,że przez ten tydzień się wykuruję,żeby sesję zaliczyć w zdrowiu
Zmieniony przez - Saida w dniu 2009-01-28 09:34:31
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html