radosuaf
OK, ale nie określasz tego, że dotyczy to niewielkiej liczby osób w swojej wypowiedzi.
bo dotyczy "wielu %"
10% bylo hipotetyczne i odnosilo sie do cytatu "o wiekszosci ludzi z rozciagnietymi hamstringami"
Dla mnie np. stwierdzenie "Jazda po pijanemu to ryzyko, że możesz zabić siebie i innych" jest wystarczającym powodem, żeby tego nie sprawdzać.
ale to inna bajka
niepodlozenie podkladek to brak akcji
picie to akcja
ryzyko moze nadal wystepuje ale nie porownywalbym nauki przysiadow bez podkladek z nauka jazdy po spozyciu
Gdyby moja nikła wiedza była jeszcze bardziej nikła, pewnie od razu dla pewności wcisnąłbym podkładki pod pięty.
i nie żałowałbyś
i nie znam nikogo kto żałuje
Cóż, na moje szczęście nikt na tym forum nie uważa mnie za autorytet (a już na pewno nie Ty, więc nie wiem, po co ta ironia) i jestem zwolniony z odpowiedzialności za zdrowie i rozwój innych .
to skoro juz jestem odpowiedzialny to ci tłumacze ze glebokosc przysiadow poprawoiles nie poprzez rozciagniecie hamstringow a poprzez cwiczenia na rozciaganie hamstringow
nie wiem czemu tego nie rozumiesz, to proste ze rozciagnales inne miesnie przy okazji
ale jak to juz wyjasnilem to obrzucales mnie blotem
a dla mnie pokazujesz wciaz ze masz klopoty z interpretacja tego co czytasz .. powodem jest oczywiscie brak podstawowej wiedzy biomechanicznej
Rozważając Twoje hipotetyczne 10% praktycznie w żadnym ćwiczeniu nie byłoby pewników
potwierdzam
praktycznie w zadnym cwiczeniu nie ma pewnikow
swiat nie jest taki prosty
przyjmij to jako pewnik
(w sensie ogólnych zasad, a nie stuprocentowych stwierdzeń),
sorry stary ale kwestia podkladek czy bosej stopy
albo kwestia rozciagania łydki vs rozciagania hamstringow u danego osobnika
to nie jest "ogolne twierdzenie", to kwalifikuje sie pod te szczegóły ktore nazywasz "100% towymi twierdzeniami"
bo zawsze może trafić się ktoś o innej budowie (przebytych urazach), kto tego ćwiczenia nie będzie w stanie wykonać.
bo tak jest
bo zawsze sie ktos taki trafia
zawod trenera bylby niepotrzebny gdyby swiat byl taki "płaski" jak bys sobie zyczył
Najpierw powinno się próbować ćwiczyć w formie "czystej", a jeśli tak nie idzie, kombinować.
w zasadzie od tego mozna zaczac
ale powiem ci szczerze - ile osob uczyłem pełnych siadow - tylko mniejszosc (na prawde) potrafiła je robic od razu
Rippetoe pisal o wiekszosc z rozciagnietymi hamstringami, a sa jeszcze inne podgrupy w populacji
czyli mniejszosc z rozciagnietymi hamstringami nie potrafiaca przeysiadac
oraz grupa z nierozciagnietymi hamstringami dzielaca sie na przysiadajacych gleboko i niepotrafiacych
poszerz wiec horyzonty
A CO W TYM ZLEGO ?????
Ano to, że nie wykorzystają w pełni swojego potencjału, jeśli nie sprawdzą, czy te podkładki nie są im potrzebne.
a gdzie ja napisalem ze zabraniam komus sprawdzac?
stary ale sie pogubiles
pisałem Ci ze rozciagnales inne miesnie rozciagajac hamstringi
temat podkladek pod piety i mobilnosci w stawie skokowym byl elementem dowodzenia ze mobilnosc w biodrach oraz elastycznosc hamstringow nigdy nie wyczerpie zagadnienia glebokosci siadu
zignorowales nawet fakt ze mam dosc dobrzerozciagniete hamstringi
a dyskutowanie na poziomie "zatkanych uszu" jest wlasnie hamstwem do ktorego sie nie przysnajesz
I czasami nie wystarczy próba siadu i stwierdzenie - OK, nie idzie, to wkładam podkładki.
zgadzam sie
czemu zalozyeles ze sie nie zgodze?
W określonych przypadkach skrócone ruchy mają sens. Ale w treningu ogólnym (a 98% tego forum nie skończy jako kulturyści/ciężarowcy/strongmani itp.) pełne ruchy dają najbardziej harmonijny rozwój i pozwalają wykorzystać potencjał ludzkiego ciała.
w zasadzie tak
czemu zakladasz ze mam inne zdanie?
czemu zaprzeczas sobie najpierw piszac
Rozważając Twoje hipotetyczne 10% praktycznie w żadnym ćwiczeniu nie byłoby pewników (w sensie ogólnych zasad, a nie stuprocentowych stwierdzeń), bo zawsze może trafić się ktoś o innej budowie (przebytych urazach), kto tego ćwiczenia nie będzie w stanie wykonać. Najpierw powinno się próbować ćwiczyć w formie "czystej", a jeśli tak nie idzie, kombinować.
parenasce linijek nizej dpisujac
W określonych przypadkach skrócone ruchy mają sens.
nie widzisz wykluczania sie tych wypowiedzi?
w pierwszej sugerujesz
ze nie ma odstepstw od ogolnych zasad ale udowodnilem ze nie miales na mysli ogolnikow a szczegoly jak podkladki pod piety
w drugiej zas piszesz
o odstepstwach
Mówimy tutaj o zawodowcach, którzy używają ciężarów ponad 200kg. Oni korzystają też np. z pasów kulturystycznych, czy to znaczy, że zalecałbyś mi teraz przy moich siadach po 40kg zakładać pas?
abstra****ac od tego ze ja pasa nigdy nieuzywam i nikomu go nie zalecam.....
po pierwsze nie mowimy o ponad 200 kg
skad wziales se taka liczbe?
ja bez podkladek w pelnym siadzie doszedlem do 165kg a z podwyzszeniem pod pietami do pelnych ATG 230
roznica jest wielka
nie chce sie rozpisywac ale nie uzycie podkladek powyzej tych 165 zalbo blokowalo postepy albo bylo niebezpieczne
no chyba ze w skroconym siadzie
pocwiczysz na wyzszym poziomie to przyznasz mi racje
w kadym razie 165 przez kilka lat na jednym poziomie to delikatnie mowiac frustrujacy wynik
Nie tyle mam braki w anatomii, co jej po prostu nie znam. Tak jak i nie znam się budowie silnika, fizyce kwantowej, astronomii i 1000 innych rzeczy. I nie potrzebuję.
nie znasz sie?
to czemu klocisz sie z kims kto sie zna lepiej?
to troche jak slang ktorego nie rozumiesz bo slowa maja wiele znaczen i sie gubisz w kontekstach
Jeśli Rippetoe pisze, żeby nie używać podkładek (a pisze to BARDZO wyraźnie - służę cytatem, jakby co), a mi się udaje siadać bez nich, to po prostu ich nie używam.
po pierwsze kontekst jest taki zeby siadac bez nich jesli mozesz bez nich
jesli Cie satysfakcjiuonuje to co masz przy takiej metodyce - nie ma sprawy
ale wez sie postaw na miejscu wieeelu inych ktorzy bez podkladek zrobia "dziendobry" a nie przysiad i w konsekwencji ryzykuja urazem w imie glebokosci przysiadu todzieki
Rippetoe, jesli jednak odbije mu kiedys i napisze gdzies ze podkladki to samo zło itp to na jego miejsce masz tysiace trenerow i wszelkiego rodzaju guru od przysiadow ktorzy jednakwiedzaa jak je zastosowac i dlaczego
zreszta wlejales zdjecie ktore pokazuje dobitnie OCB
nie zastapisz ruchomosci w kostce ruchomoscia w biodrach w celu glebokiego siadania chyba ze chcesz ryzykowac uraz plecow
CZEMU PRZEZ CALA SWOJA "TYRADE" NIE WSPOMNIALES NIC O ROZCIAGANIU LYDEK? A PRECYZYJNIE MOWIAC O MOBILNOCI W KOSTCE
NIE DOCZYTALES CZEGOS, OT CO
Podkreślam również, że książka nazywa się " Starting Strength" i nie służy do pokazywania techniki zaawansowanym zawodnikom. Ale ilu ich jest na forum? Kilka procent?
chcesz mi powiedziec ze odpowiedzialnym jest uczyc hooyowej techniki zeby jej przyzwyczajenia zmaterializowaly sie jako problemy techniczne na duzych ciezarach?
Ksiazka "starting..." oznacza ze wychodzisz poza etap nieergonomicznych ruchow, tak czesto naduzywanych przez kulturystow
No właśnie, dla Ciebie, jeśli ktoś ma inne zdanie niż Ty i co gorsza, ośmieli się to napisać, jest od razu chamski.
chamskie jest nie odpowiadanie na argument
chamskie "do potegi" jest odwoywanie sie do czyjegos harakteru zamiast do czyichs argumentow
EDIT:
P.S. Aha, Daniel Grabowski ma dość płaskie buty i nie używa podkładek. Sabotażysta?
Siad rzeczywiście imponujący.
uwazasz ze przytoczylbym jego przykład gdyby Twoje fantazje na temat jego butow byly prawdziwe?
Jako jego trener wiem jakich butow uzywa
kiedy je zakupił i wyprobował stwierdził ze to najlepszy zakup jaki w zyciu zrobił
jako 18latek bez "sprzetu" siadal 255 bez odpowiedniego obuwia, a 275 w odp obuwiu
-nie mysl sobie ze po tylu latach treningu przysiadow we wszystkich odmianach , z podkladkami i bez podkladek, w wezszych i w szerszych postawach nie wiem o czym pisze
Nie twierdzę, że nie. Ale czy Zbigniew Boniek był BARDZO dobrym piłkarzem? TAK. A chociażby przeciętnym trenerem? NIE .
a ja nie jestem dobrym zawodnikiem
ale trenerem jestem na tyle dobrym ze kazdego wyrywam z zastoju
wiec moze idz pograj w pike zanim palniesz kolejny dogmat o rzeczach ktorych nie rozumiesz bo jestes tylko poczatkujacym co przeczytal pewna ksiaze nieco za szybko
pozdr