Zaraz rozpisze dzisiejsza diete (moge cos pominac) i trening
Wlasnie zjadlem posilem potreningowy, niestety pozno ale to tylko dzis tak wyszlo, predzej na prawde nie moglem..
Po treningu czuje sie po prostu swietnie chociaz na barki dalem taki wycisk ze szok.. Dla mnie to masakra byla
No to lecimy..
5.12.08 Piątek:
Dieta:
1. Posilek przed szkola, lekko po 7 godzinie: 2 maślanki (razem ok 40 ww) pewnie troche za malo.. do tego dodalem kilka kawalkow sera zeby nie bylo ze nic bialka nie daje bo sie staram na prawde ta diete prowadzic, do tego wpadlo troche orzechow
Acha, ogolnie po posilkach czesto jem 1 jablko, bo mam tego od Ch** Zawsze to troche witamin wleci
2. Dzis mialem 4 lekcje w szkole, zjadlem 2 kanapki z chlebem, maslem i serem.. Dzis piatek, w piatki jak nie zapominam, nie jem miesa, do kanapek 2 jablka
3. Posilek po szkole w domu, byl u mnie kolega do 14, nie chcial jesc wiec zjadlem jak poszedl bo i mi tez sie wczesniej nei chcialo, wiec lekko po 14 wpadl kawalek ryby chyba fileta czy cos takiego z zalewy+ orzeszki, chyba jablko i nie pamietam czy cos bylo jeszcze..
4. 16.05 2 jogurty gratki male, razem 240 g (cos okolo 40 ww razem), do tego kawalki sera i troche orzechow
5. Nie pamietam czy cos bylo jeszcze innego przed przedtreningowym, przedtreningowy wygladal dzis tak: Mieszanka ryzu (z wczoraj) z kasza czy jakos tak (ma ww podobnie jak ryz), do tego filet smazony, kromka chleba i jablko
6. Potreningowy ktory dzisiaj byl zbyt pozno, ale byl taki: Podobnie jak przedtreningowy, chyba za duzo ww dalem.. Filet, ta kasza (jw), jablko, kromka chleba
7. Nie bylo jeszcze, planuje zjesc troche sera zoltego, gdyz bialego nie lubie.
Ogolnie to w domu pije praktycznie tylko wode mineralna i jest dobrze
Dzisiejszy trening wygladal tak:
Nogi, Bary, Kaptury:
Nogi:
1. Czworoglowe na 'atlasie': [12,10,8] x [25,30,35 kg na 1 noge]
Komentarz: Poszlo dobrze, czułem co cwiczylem
2. Uda czy tam lydki na 'atlasie': 12x 25kg na 1 noge, pozniej wykonywalem wujkiem i kolega (w sumie niepotrzebnie, moglem dalej robic 1 noga..) po 10-12 razy ale 2 nogami razem ciezarem 35,38 kg..
Komentarz: ten ciezar 2 nogami robilem wolno i jakos weszlo..
3. Przysiady ze sztanga na barach z tylu : [12,10,10] x [30,40,50 kg]
Komentarz: Poszlo dobrze Przysiady byly raczej pelne
Bary:
1. Wyciskanie sztangi nad glowa (sztanga od 'przed brody' w gore do prostych rak, nie wiem czy nie za nisko opuszczalem): [12,10,8+8] x [30,35, 40+30]
Komentarz: Poczatek masakry, ostatnia seria + zaraz po niej 8x30 kg.. Co tu duzo mowic, czulem barki ! z 1-2 ostatnie powtorzenia troche oszukiwane
2. Podciaganie sztangi waskim chwytem do brody: [12,10,8+15] x [30, 33.5, 38.5, 22kg]
Komentarz: Masakry ciag dalszy.. Ogolnie dobrze, ostatnie powtorzenia tez troche oszukiwane, po 3 serii od razu czwarta 'na dobicie' i po tym swietnie odczulem barki..
3. Unoszenie prostymi rekami sztangi przed soba: [12,10,8+15] x [13.5, 16, 18.5+ 12.5 kg]
Komentarz: Masakry ciag ostatni.. Moje barki byly baardzo spompowane, swietne uczucie.. Znow po 3 serii czwarta na dobicie, konkretna pompa..
Kaptury:
1. Szrugsy [20,20,16] x [40,50,60 kg]
Komentarz: Poszlo dobrze, w ostatniej serii puszczaly mi juz troche rece pod koniec..
Ogolnie jestem zadowolony bo barki zrobilem z lekko ciezszymi ciezarami niz tydzien temu, powtorzen takze bylo dzis wiecej.. Moze wiecej oszukiwalem.. Ale sily na pewno dzis mialem wiecej
Pompa danej czesci ciala to swietne uczucie..
Nie wiem jak z planem bedzie w poniedzialek, mysle nadal czy zmieniac na FBW czy zostac przy splicie.. jednak chyba zmienie na FBW chociaz na jakis czas, mam na przemyslenie caly weekend.. Dobra, lece pod prysznic..