gkabulski/ blog/ masa do 90kg

A to jest kamizelka barmańska, tylko nie było już muszek. Dopiero później dostałem.

Student, odbierz pocztę, zdjęcie Żydów skoro tak bardzo chcesz ich zobaczyć

Zablokowali mi neta, bo zapomniałem zapłacić. Zrobiłem w domu wypiskę z ostatnich dni w wordzie, ale zapomniałem wrzucić na pendrive. Dziś wieczorem albo jutro pewnie już będe miał neta i wrzucę film z podrzutu 80kg i z wyciskania z poniedziałku.

Dzień 87 - nietreningowy [26.10.2008]

Spanie i odpoczywanie po robocie.

Nie pamiętam żarcia



Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-10-29 21:38:30

Dzień 88 - treningowy [27.10.2008]
Na praktykach różne mozolne rzeczy robiłem, dużo przerw obiadowych też. Po praktykach poszedłem do złotych tarasów do house i kupiłem bluzę i szalik. Trening dopiero o 19:40.

Dieta :
6:30. 100g płatków owsianych + 450ml mleka + białko 25g
300g cyca + 100g ryżu + 4 kanapki + pół banana na praktykach

Trening:
1. Wyciskanie leżąc 15x42kg/10x42kg/8x60kg/8x70kg technicznie z zatrzymaniem/5x80kg technicznie z zatrzymaniem/3x90kg/10x70kg „półtechnicznie”
2. Wyciskanie wąsko 4x60kg
3. Francuskie wyciskanie sztangi leżąc 10x25kg/8x30kg/10x25kg/10x25kg/10x25kg/10x25kg szerzej
4. Francuskie wyciskanie krążka jednorącz 5x5kg
5. Francuskie wyciskanie krążka oburącz 10x10kg/20x10kg/10x15kg/10x15kg

Ad1. Miałem podchodzić pod większe ciężary, ale stwierdziłem, że technika jest ważniejsza. Wolne opuszczanie i zatrzymywanie na klatce dało popalić. 90kgx3 poszło dużo łatwiej niż tydzień temu.
Ad2. Jakoś tak orientacyjnie to ćwiczenie, ale nadgarstki mnie bolały.
Ad3. Tutaj triceps się ładnie spompował. Dziwię się, że 25kg nie sprawia dla mnie problemu, to już 30kg jest bardzo ciężko do zrobienia.
Ad4. Dosłownie chwila po skończeniu ostatniej serii francuskiego. Pompa.
Ad5. Na dobicie tricepsa. Taka pompa była, że nie mogłem wyprostować ręki w stawie łokciowym.

Dzień 88 - treningowy [27.10.2008]
Na praktykach różne mozolne rzeczy robiłem, dużo przerw obiadowych też. Po praktykach poszedłem do złotych tarasów do house i kupiłem bluzę i szalik. Trening dopiero o 19:40.

Dieta :
6:30. 100g płatków owsianych + 450ml mleka + białko 25g
300g cyca + 100g ryżu + 4 kanapki + pół banana na praktykach
Później nie pamiętam

Trening:
1. Wyciskanie leżąc 15x42kg/10x42kg/8x60kg/8x70kg technicznie z zatrzymaniem/5x80kg technicznie z zatrzymaniem/3x90kg/10x70kg „półtechnicznie”
2. Wyciskanie wąsko 4x60kg
3. Francuskie wyciskanie sztangi leżąc 10x25kg/8x30kg/10x25kg/10x25kg/10x25kg/10x25kg szerzej
4. Francuskie wyciskanie krążka jednorącz 5x5kg
5. Francuskie wyciskanie krążka oburącz 10x10kg/20x10kg/10x15kg/10x15kg

Ad1. Miałem podchodzić pod większe ciężary, ale stwierdziłem, że technika jest ważniejsza. Wolne opuszczanie i zatrzymywanie na klatce dało popalić. 90kgx3 poszło dużo łatwiej niż tydzień temu.
Ad2. Jakoś tak orientacyjnie to ćwiczenie, ale nadgarstki mnie bolały.
Ad3. Tutaj triceps się ładnie spompował. Dziwię się, że 25kg nie sprawia dla mnie problemu, to już 30kg jest bardzo ciężko do zrobienia.
Ad4. Dosłownie chwila po skończeniu ostatniej serii francuskiego. Pompa.
Ad5. Na dobicie tricepsa. Taka pompa była, że nie mogłem wyprostować ręki w stawie łokciowym.


Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-10-30 06:29:07

Dieta :
6:30. 100g płatków owsianych + 450ml mleka + białko 25g
300g cyca + 100g ryżu + 4 kanapki + pół banana na praktykach
Później nie pamiętam


dobry jestes

Dzień 89 - nietreningowy [28.10.2008]

Jak co dzień praktyki. Dziś akurat mniej cyca miałem z ryżem, ale miałem jeszcze jogurt. Nie pamiętam ogólnie co jadłem.



Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-10-30 20:57:49

Dzień 90 - treningowy [29.10.2008]
Na praktykach różne mozolne rzeczy robiłem, dużo przerw obiadowych też. Po praktykach poszedłem do złotych tarasów do house i kupiłem bluzę i szalik. Trening dopiero o 19:40. Dość wcześnie położyłem się spać.

Dieta :
6:30. 100g płatków owsianych + 450ml mleka + białko 25g
100g cyca + 50g ryżu + 4 kanapki + mandarynka
17:20. 3 udka + ziemniaki
20:30. Jogurt + 25g białka
Później jeszcze coś zjadłem, ale nie pamiętam co to było.


Trening:
1. Podciąganie na drążku 5/2+5kg
2. Wiosłowanie sztangą 10x35kg/10x60kg/10x60kg/10x47kg/10x50kg
3. Wiosłowanie hantlem 32kgx10/10/10
4. Martwy ciąg na prostych nogach 60kg 4s 10p
5. Zarzut sztangi na barki 60kgx10
6. Uginanie przedramion hantle siedząc 15kg 3x 10p
7. Uginanie przedramion sztanga modlitewnik 20kgx10/10/10/10/10/13

Ad1. Nie szło mi kompletnie i ręce się wyślizgiwały. Postanowiłem zrobić wiosło sztangą.
Ad2. ładnie, jestem zadowolony. Myślałem, że prostownik nie wytrzyma, ale będzie w porządku. Ładnie poczułem plecy.
Ad3. Większy ciężar niż tydzień temu i technika nie najgorsza.
Ad4. Prostownik ładnie odczułem. Idealnie technicznie.
Ad5. Mordercze ćwiczenie. Nigdy tego nie wykonywałem i nie doceniałem, ale daje popalić.
Ad6. 3 bardzo ciężkie serie. Za tydzień trzeba dać mniejszy ciężar bo dziś naprawdę ciężko szło.
Ad7. Lajtowo szło. Przyłożyłem się technicznie. Ostatnia seria do zdechu.

Dzień 91 - treningowy [30.10.2008]
Jak co dzień w pociągu w drodze do warszawy czytałem książkę mastertona. Na praktykach do południa prawie nic nie robiłem. Przed 12 wzięliśmy się za przenoszenie segregatorów w archiwum. Foto poniżej. Po wyjściu z praktyk przeszedłem się do centrum handlowego reduta a potem do złotych tarasów do empiku i kupiłem listopadowy KIF. W poprzednim tygodniu kupiłem październikowy. Ciekawe rzeczy piszą. W drodze powrotnej w pociągu czytałem KIF.

Dieta :
6:30. 150g płatków kukurydzianych + 450ml mleka
500g cyca + 200g ryżu + 3 kanapki
19:15. Gulasz + 100g kaszy gryczanej
zaraz coś pójdzie i białko i spać


Trening:
1. Uginanie nadgarstków sztanga podchwytem: 20x20kg/15x30kg/15x30kg/10x30kg/10x30kg/10x30kg/22x20kg/20x20kg
2. Zwijanie sznurka z obciążeniem 1x5kg/1x7,5kg
3. Uginanie nadgarstków sztanga nachwytem 30x10kg/15x15kg
4. Rwanie 1x30kg/1x20kg
5. Podrzut 1x60kg/1x80kg
6. Brzuszki skos 25/25/25

Ad1. Jak zawsze dało popalić. Dziś trochę więcej serii.
Ad2. Dłonie mi się ślizgały i zrezygnowałem z tego.
Ad3. Tu także ładnie szło.
Ad4. Naczytałem się o Dołęgach w KIF-ie i mi się zachciało rwania.
Ad5. j.w. 1x80kg poszło z lekkim zapasem. Wejście na nożyce bardzo łatwo, ciężej zarzucić na barki.
ad6. Ostatnio coś mało do brzucha się przykładam...

Zmieniony przez - gkabulski w dniu 2008-10-30 21:22:06