Termogeniki a trening aerobowy

Witam.

Zakupiłem właśnie clenbuterol (Oxygen A), oraz składniki potrzebne do ECA. Mam zamiar zażywać je naprzemian (2 tyg clen, 2 ECA) podczas wakacji, najprawdopodobniej przez 1.5 miesiąca celem spalenia możliwie jak największej ilości tkanki tłuszczowej - głównie uda, łydki i tyłek, brzuch w sumie też.Czytałem już o przeciwwskazaniach, skutkach ubocznych, dawkowaniu itp. Nie wiem tylko jednego - czy po zażyciu dawki termogeniku (o 6.00) na czczo, a następnie zjedzeniu śniadania (6.30) mogę zaraz iść biegać (nie miałem do tej pory problemów z sercem, jestem zupełnie zdrowy). Czy lepszy efekt da aerobik na czczo?

Jeżeli chodzi o trening aerobowy, mam zamiar biegać codziennie 2 lub 3 razy na dzień - zależy od ilości dawek - będę biegał godzinę po zażyciu każdej dawki - dystans to jakieś 3 km. Pomimo tego, że ważę sporo, wiem, że wyrobię taki dystans. Pytam, czy będę mógł biegać po każdorazowym zażyciu thermo, czy aerobik po zażyciu thermo nie ma negatywnego wpływu na zdrowie?

I jeszcze jedno - czy ktoś z Was mógłby rozpisać cykl dobry cykl clenu na 2 tygodnie? Widziałem już różne rozpiski i sam nei wiem czego się trzymać. Na chwilę obecną myśle o tym:
Dzień 1: 20mcg
Dzień 2: 40mcg
Dzień 3: 60mcg
Dzień 4: 80mcg
Dzień 5: 80mcg
Dzień 6-Dzień 12: 100mcg
Dzień 13: 80mcg
Dzień 14: 60mcg

Jeżeli chodzi o dietę podczas treningu - co jeść, a czego nie? Bo sam też dokładnie nie wiem. Codziennie jem kanapki z chudą szynką, do tego jogurt. Nie jem słodyczy(ani nie mam zamiaru ich jeść). W czasie treningu odstawie jogurty, dodam sporo owoców i warzyw. Nie piję napojów typu Pepsi - tylko wodę.Co jest w miare mało kaloryczne, a powoduje uczucie sytości? Czy to prawda, że zażywane termogeniki powstrzymuja łaknienie?

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 18

Waga: 100

Wzrost: 184

Obwód klatki: -

Obwód ramienia: -

Obwód talii: -

Obwód uda: 76

Obwód łydki: 50

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -

Aktywność w ciągu dnia: Szkoła, spacery.

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: kilka lat temu koszykówka, teraz nic

Odżywianie: nie jem dużo, 3 kawałki chleba rano, 2 w południe,popołudniu miska płatków, 3 kawalki na kolację(godź. 20.)

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: brak

Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie oraz brzuszki - 2.5h dziennie

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie, nie planuję

Stosowane wcześniej diety: brak

Zmieniony przez - SL1P w dniu 2008-06-18 19:26:38

Chyba pomyliłeś działy... :) odpowiadając na pytanie , lepiej coś zjedz przez rozpoczęciem ćwiczeń lub wypij sobie jakiegoś szejka proteinowego i weź BCAA żeby nie powiększyć katabolizmu.

Zacząłeś, że tak powiem: "od rzyci strony".

Dieta powinna być na początku, potem trening i na końcu ewentualnie suplementy.

Jak ułożyć dietę, co jeść, czego nie, znajdziesz tutaj:
https://www.sfd.pl/Dla_początkujących-t373792.html
https://www.sfd.pl/Przydatne_linki_dla_odchudzajacych_sie...-t313254.html

Ułóż dietę, a tu będzie się korygować.

Poczytałem trochę, dietę planuję zacząć od następnego tygodnia, zaś thermo dołożę na początku lipca. Powiedzcie, co to takiego katabolizm, bo definicja z Wikipedii mało mi mówi. Co ma na celu branie BCAA? Jeżeli chodzi o tego typu preparaty, to jestem zielony.
A co do diety, planuję coś takiego:
Śniadanie(obecnie około godz. 8.00, podczas treningu o 6.00):
-dwie kromki chleba razowego z chudą szynką / serek wiejski + kromka chleba razowego, popite wodą
Drugie śniadanie, godz. 11.00
- owoce: jabłka, może mandarynki lub pomarańcze
Obiad, godz. 15.00
sam nie wiem, chyba znowu chleb razowy z pomidorem, lub płatki owsiane. Nie wiem co jeść, żeby za dużo nie wymyślać.
Kolacja, godz. 18.00
-kur** znowu chleb - 2 kromki - z ogórkiem lub pomidorem. nie mam pomysłów, w artykułach które przeczytałem przeważnie pada razowiec i do tego coś niskokalorycznego.

Czym można by urozmaicić dietę, aby jednocześnie zachować jej niskokaloryczność. Nie znam się na tym zupełnie. Chcę dobrać dietę tak, zeby nie paść podczas biegania, tylko po to, by dostarczyć organizmowi dokładnie tyle wszystkich składników, ile potrzeba. Powiedzcie, czego w diecie jest za mało, a czego za dużo(chyba chleba).

A może po prostu iść do dietetyka?

Jeżeli chodzi o trening - HIIT byłby odpowiedni, ale myślę, że biegnąć 30sek sprintem i 30-45sek truchtem nie wytrzymałbym długo.

Zmieniony przez - SL1P w dniu 2008-06-18 21:04:51

wiec tak ... z tego co mi wiadomo to wszelkie pieczywo jest do .... ekhem ;] no własnie ... :P odłóz całkowicie pieczywo ... chuda szynka to też tylko chyba z nazwy do nawet domowy szynki są teraz napchane nie wiadomo czym ... najlepiej kup sobie płatki owsiane i chude mleko (0,5% lub mniejsze jak możesz) i wcinaj na sniadanie !! dla smaku możesz dodac orzechów :) ale radze , odłuż pieczywo ... i nawet nie tykaj tych wyrobów WASA !! nie ma nic gorszego niż produkt co ma mało kalorii ale jest przetworzony bardziej niz Wynik Meczu Polska-Austria :)

Katabolizm w dużym uproszczeniu - utrata mięśni ;)
Po intensywnym treningu rezerwy energetyczne w postacii glikogenu w mięśniach się wyczerpują. Gdy tych braknie, organizm za paliwo bierze aminokwasy rozgałęzione. Jeśli nie zostaną one dostarczone (przez wlaśnie np. BCAA) to spada masa mięśniowa ;)

W każdym posiłku powinieneś mieć dostarczone białko np: pierś z kurczaka, ryby, jaja, ew. ser twarogowy.
Śniadanie i potreningowy mają zawierać sporo węglowodanów.
Jeśli nie chcesz ustalać zapotrzebowania kalorycznego (co jednak byłoby wskazane), to staraj się dostarczać dużo białka w każdym posiłku i węglowodany w tych dwóch daniach.

Na 'obiad' możesz dać np: pierś z kurczaka + ryż brązowy. szybki i smaczny obiad.

Kolacja, czyt. ostatni posiłek dnia powinien zawierać wolno wchłaniające się białko (kazeina), a jak najmniej węglowodanów. Dlatego polecane jest jedzenie np. sera twarogowego.

Napisz jeszcze między którymi posiłkami masz trening.

Jeśli chodzi o HIIT, nikt nie mówi że 45s trucht/30s sprint. To jest zabójcza wielkość :D
Zacznij od 30s trucht/10s sprint i zrób pięć takich interwałów. Pamiętaj, że jeden interwał = 30 s truchtu, a potem 10 s sprintu. Pierwszy trening HIIT powinien zająć ci nie więcej niż 10 minut (z rozgrzewką i rociąganiem przed i po treningu). Pamiętaj, żeby się nie oszukiwać z tym sprintem - na maxa.

Ale jeśli mam szczery, to nie wiem czy póki co HIIT będzie dla Ciebie dobrym rozwiązaniem - ważysz dużo i taki bieg może być bardzo obciążającym dla stawów...

Póki co, to zamiast HIIT możesz wsiąć na rower. Po treningu np, na siłowni zrób sobie 30-40 minutową przejażdżkę. Zrzucisz pare kg, nabierzesz siły i sprawności i weź się za HIIT.

Poczytaj jeszcze i ułóż dietę od nowa ;)

W razie wątpliwości pytaj :)

Co do katabolizmu - jeśli będę biegał w wakacje(i to dosyć intensywnie), to mięśni powinno przybyć, prawda? Mam na myśli mięśnie nóg. Nie chodzę na siłownie, nie chcę być 'koksem', chce po prostu schudnąć.
Mam zamiar wybrać się w najbliższym czasie do dietetyka, zobaczymy co powie, ale póki co wymyśliłem coś takiego:

Śniadanie(6.00): płatki owsiane z mlekiem,
II Śniadanie(10.00 lub 12.00):owoce, np jabłka;
Obiad(15.00):pierś z kurczaka + ryż ciemny, tak jak mówisz,
Kolacja(18.00):Serek wiejski(chyba zwiera kazeinę);

Ustaliłem posiłki tak, aby nie kolidowały z treningiem(tzn. były najlepiej przed nim).

Gowno chlopie wiesz, to smutna prawda.
Duzo aerobow i slaba dieta to strata miesnia...
Czytaj dalej, bo bladzisz...

clenbuterol (Oxygen A)

a od kiedy oxygen clen robi?
Oxyflux jak już coś

Clen dawkujesz indywidualnie, jak każdy spalacz, ja bym wolał system 2 dni on, 2 off razem z johimbiną, ale Ty to nie ja,
szanuj zdrowie.

pzdr/



pzdr/


Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-06-19 23:15:20

No racja, Oxyflux :)
A jeżeli chodzi o cykl 2 dni on/2 off, to taki cykl także trwa 2 tygodnie, czy więcej?

więcej
Z tym, że zastanów się po co Ci to? Bez "dopingu" byś miał taki sam efekt zapewne, bo i tak nie wykorzystasz jego właściwości w znaczącym procencie niestety, a tylko na zdrowiu sobie odbijesz.
Jesteś przykładem takiej bezmyślnej baby, co zobaczyła cud pigułki w gazecie i bez żadnego pojęcia poleciała kupić z nadzieją, że ją wytnie bez wysiłku. Myślenie kupie najsilniejszy środek - będę miał najlepsze efekty nie jest dobre, przynajmniej nie w Twojej sytuacji.


pzdr/