TEST - NATURE'S BEST - Redukcja pods.strony 48/49

Meruśsuuuper!
No 2 kg w 21 dni, niezły wynik, tym bardziej że redukujesz się nie od wczorajA z czasem to wszystko oporniej, cóż..

Z fotkami, wiadomo miło byłoby looknąć, ale masz rację...zrobisz Nam wszystkim miłą niespodziankę, odkrywając tajemnicę na koniec TESTU.

Trzymam kciuki za WASZ zgrany DUECIK!
Miłej nocki.

Jedziecie dziewczęta, jedziecie Trzymam kciuki, ale od początku testu już mi trochę zsiniały

Dziewczyny, ciagle obserwuje test- jest prowadzony wiecej niz wzorowo- piekne zdjecia jedzenia, opisy poszczegolnych dni, wszystko bajka .
Trzymam kciuki za nokautujace efekty koncowe

Dziękujemy wszystkim za wytrwałość. Mam nadzieję, że kciuki wytrzymają jeszcze drugie tyle

Dzisiaj trening chyba o... 23:00
Przynajmniej będzie mi się dobrze spało...

Mera, bardzo ładny wynik przy Twojej wadze

Mera pięknie

Ja również dziękuję za doping i kciuki

Dziś szybciutko piszę raport i uciekam, ponieważ padam na twarz i muszę się wcześniej położyć, a do zrobienia w domu jeszcze kilka rzeczy na dziś zostało...


PODSUMOWANIE DNIA 23


DIETA

Dieta ok.

Szybko wklejam zdjęcia kilku dzisiejszych posiłków:

śniadanie -> pierś indyka, płatki owsiane z otrębami owsianymi, warzywa, olej lniany




tuńczyk, warzywa, oliwa z oliwek




mintaj, warzywa, oliwa z oliwek, ocet balsamiczny




Odżywki tradycyjnie -> Perfect Zero Carb Isopure po treningu, Easy Body Protein Powder za chwilę


TRENING

Dziś trening był wyjątkowo ciężki.
Już podczas rozgrzewki zrobiło mi się słabo.
Nie zrobiłam wypadów
Przysiady były głębokie, ale nie popisałam się ilością powtórzeń.
Było mi duszno podczas całego teningu, dopadły mnie mdłości i zawroty głowy.
Mimo to dałam z siebie wszystko w miarę swoich możliwości
Nie zrobiłam aerobów po treningu, z trudem wróciłam do domu, ale nogi miałam jak z waty i spociłam się bardzo, mam więc nadzieję, że dałam mięśniom popalić choć trochę
Nie wiem, jaka może być przyczyna dzisiejszego samopoczucia.
Oby tylko nie przyplątała się do mnie jakaś choroba...

A oto szczegóły:

rozgrzewka -> rowerek 10 minut

nogi

1. przysiady ze sztangą na ramionach seria rozgrzewkowa 20 20kg
2. przysiady ze sztangą na ramionach 3 x 12 10 30kg
3. martwy ciąg na prostych nogach seria rozgrzewkowa 20 20kg
4. martwy ciąg na prostych nogach 4 x 12 35kg
5. uginanie nóg w leżeniu na maszynie 3 x 15 brak oznaczeń wagi
6. prostowanie nóg w siadzie na maszynie 3 x 15 brak oznaczeń wagi
7. wspięcia na palce siedząc na maszynie 3 x 15 45kg
8. przywodzenie siedząc na maszynie 15 12 12 brak oznaczeń wagi

brzuch

1. podciąganie kolan w podporze 2 x 15


SUPLEMENTY

Spalacz Easy Body Burner -> 3 + 2.

Przed treningiem wypiłam ampułkę Easy Body Active Burn.


Pozdrawiam i życzę dobrej nocy!!!

Meramam nadzieję, że moje choróbsko nie przeszło na Ciebie. A może to przez kobiece sprawy, co? Waga pięknie schodzi, a to dopiero półmetek. No no! Gratuluję i oby tak dalej

O Kurcze, Mera nie poznamy ciebie po tescie

DZIEŃ 22, 23, 24
podsumowanie

No i nadrabiam zaległości, bo nie było konkretnych wypisek z tych dni. Byłam dość zabiegana i zmęczona: zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Ale oczywiście testu nie zaniedbałam i dokumentacja z tych dni jest poniżej

W zamian za opóźnienia, podwójna porcja zdjęć... jedzenia


Posiłki
we wszystkie dni trzymane wzorowo

Poza tym jeszcze większa niż zwykle ilość zielonej herbaty- działa moczopędnie a ja chciałam jak najszybciej pozbyć się nadmiaru wody, zgromadzonego w trakcie "tych dni"...
Przy redukcji nie jest zbyt mobilizującym, gdy przybywa Ci 1-2 kg
ALe już zeszło

Przejdźmy jednak do jedzonka:

dzień 22:
obiad- i tutaj widać, jak mi się nie chciało
czyli omleto-sernik z odżywką...




dzień 23:
śniadanie- chyba wszystko widać i opisywać nie trzeba... dodam tylko, że te ćwiartki jajek to z wasabi




no i obiad, a raczej przekąska w postaci sałatki z kury i... kapsów suplementów...




dzień dzisiejszy, czyli 24:
obiadek w postaci kurki marynowanej w miso i surówki:




oraz posiłek potreningowy, czyli ta sama kurka w bulionie miso i z makaronem gryczanym soba




Trening:

W dwa pierwsze dni cardio, średnio po godzince.

Ale co zmęczyło mnie najbardziej, to nieszczęsne układanie bali, czyli dźwiganie dość dużych ciężarów przez 2 godziny codziennie. Niestety dzień wcześniej miałam trening pleców i odczułam to podczas tych "porządków".

Czułam straszne napięcie w dolnych odcinkach pleców. Muszę dać im troszkę odpocząć...

Za to dzisiaj miałam już spokój i mogłam spokojnie pobiec na siłownię.

Trening IMO bardzo udany, w porównaniu do tamtego tygodnia i siła poszła w górę oraz dodałam 4 serię.
Poza tym zakochałam się w wyciskaniu na skośnej


klata
1. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce prostej 12x25kg, 10x25kg, 8x25kg, 6x25
2. Rozpiętki na maszynie 12x15kg, 10x15kg, 10x15kg, 5x20kg
3. Wyciskanie sztangi skośne 11x20kg, 10x20kg, 10x20kg, 6x20kg

tric
4. Prostowanie ramion na wyciągu górnym stojąc 12x20kg, 10x20kg, 10x20kg, 10x20kg
5. Wyciskanie francuskie sztangielek w leżeniu 12x8kg, 10x8kg, 11x8kg, 9x8kg
6. Wyciskanie francuskie jednorącz 10x4kg, 10x4kg, 9x4kg, 7x4kg

brzuch
7. Wznosy nóg do klatki piersiowej w zwisie 4 serie po 20

Jestem zadowolona

Suplementacja
Oczywiście wszystko standardowo, 5 kapsów spalacza (3 rano, 2 popołudniu), przed treningiem ampułki Active Burn.
Z ciekawości postanowiłam skosztować białek Isopure i Protein Powder w formie pierwotnej, tj... proszku
Pierwszy popijałam wodą, drugi mlekiem 0,5%...

Wnioski?

Oba cholernie kleją się do zębów, oba na początku smakują nieźle i oba po połowie dawki już się nie da tak dalej jeść

No, a teraz, skoro woda mi już w dużej części zeszła z ciała...


MOJE MAŁE... spóźnione... PODSUMOWANIE POŁOWY TESTU

Więc jeśli chodzi o wagę, to... spadła. Spadek ów daje mi nadzieję, że być może uda mi się do końca testu osiągnąć to, co sobie z początku zamierzyłam ALe nie chcę wyprzedzać faktów.

Faktem za to jest, że wielu ludzi zauważyło, iż coś tam straciłam z ciała... i to mnie cieszy.

Jednocześnie siła idzie w górę! I to cieszy mnie jeszcze bardziej.
Ale to dzięki regularnym treningom

A obwody... też sprawdziłam. I muszę przyznać, że część z nich mnie zaskoczyło...
Jedne z nich spadły, inne... nie, a jeszcze inne... no cóż...

Przykład prawego bicepsa:
przed (luz)= 32,3cm
dziś (luz)=31,5
przed (napięty)=33,6
dziś (napięty)=33,9

Ale to mi nie przeszkadza

Dość ogólne to podsumowanie i zdjęć też brak... ale zostawmy coś na koniec.



Mera, mam nadzieję, że dzisiaj siły wróciły



Zmieniony przez - kaniola w dniu 2008-05-29 23:39:12

Zmieniony przez - kaniola w dniu 2008-05-29 23:42:36

Zdjęcia jak z albumu.
Nie ma to jak estetyka