TEST / W pogoni za masa by Siodema/podsumowanie str. 48/49

Dzien 9

czesc

Wyspalem sie dzis bo wiem ze ciezki trening przede mna. Od samego rana dieta trzymana ok choc ukrocilem ja o jeden posilek ale dorzuce go wieczorem pomiedzy dwoma ostatnimi.
KO wypite, platki+jajo zjedzone za godzine gainer i bedzie lux
Dzis klatka+biceps, z czego chcecie filmik? moze cos nakrece

shrewd2 - stale sie zaopatruje w bierdonce: ryz,tuna(choc wczesniej kupowalem jakies drozsze w kawalkach),bialy ser, woda...

slayerek01 - z tym wyjsciem dla leszczy to zartowalem ()
jak na razie nie jest ciezko ale pomysle nad tym, gdy nie zapomne to w poniedzialek pocuduje z tym podrzucaniem

Siemasz.
Mam trochę inny pogląd na wyciskanie.
Mianowicie ruch prosty, bez dotykania jednego o drugi w górnej fazie. Także bez prostowania w łokciach (tracisz napięcie), no i mógłbyś troszkę niżej schodzić, chociażby lekko dotknąć barku, wtedy masz pewność, że zakres ruchu jest pełny.
Będzie zdecydowanie ciężej - ale i bardziej kompleksowo imo.
Pozdr.

/A najlepiej spytaj Jacka, w dziale do tego przeznaczonym

Zmieniony przez - emilooos w dniu 2008-01-23 12:17:10

emiloos - czyli proponujesz bym nie prostowal ramion w lokciach do konca i bym opuszczal jak najnizej?

co do tego opuszczania nisko to sie troche boje bo czesto przy klatce lub przy barkach pomimo dosc solidnej rozgrzewki czuje jakis lekki bol w prawym barku wiec nie chce zbytnio ryzykowac, aczkolkwiek mogloby to byc dobrym bodzcem do rozwoju barkow.

Prostowanie do konca to juz mam chyba nabyte, od zawsze tak robilem wiec bedzie sie ciezko odzwyczaic no ale sprobuje

Dzieki za rady

Pozdrawiam

Zmieniony przez - Siodema w dniu 2008-01-23 12:19:57

tez prostuje lokcie, a pozniej mi strzykaja

pocuduj pocuduj :) tylko krzywdy se nei zrob ps jak i u wszystkich to i tu zapraszam na moje podsumowanie, mozna juz jechac i besztac ;)))))

Tomq - starosc nie radosc

emiloos - bez spamu mi tu bo zostawisz swoj test bez autora hehe

slayerek - o mnie sie nie boj ja sobie rade dam ladnie jest po tescie gratki


I po treningu

Trening udany pompowalo ladnie, checi i sil nie brakowalo a na skosie juz zupelnie. Niestety nic dzis nie nakrecilem, jakos nie bylo czasu i w ogole checi hehe ciezary na + Wypiska(z glowy):

1 WL: 12x58kg 10x63kg 8x68kg 6x68kg
2 Skos hantlami: 12x18kg 10x21kg 8x24kg 10x24kg 6x27kg z tego jestem bardzo zadowolony
3 Rozpietki na maszynie: 12x30kg 10x40kg 8x50kg 6x60kg
* Rozciaganie klatki: hantle 4kg x 20 powt (rozpietki z zatrzymaniem w dolnej fazie na 5 sekund)

4 Uginanie na sztandze: 12x22kg 10x27kg 8x32kg 6x32kg
5 Modlitewnik hantlem: 12x9kg 10x9kg 8x12kg
6 Uginanie o kolano 12x9kg 10x9kg 10x9kg

Po treningu male rozciaganie i poszlismy z kumplem popatrzec przez drzwi na dyskoteke szkolna hehe

Dieta trzymana dobrze jeszcze tylko bialy ser na noc i wszystko ok

Suple chyba sie dopiero rozkreca, choc juz czuc progres sily, jak i optycznie sylwetka robi sie lepsza (opinia kolegi) wiec efekt koncowy powinien byc calkiem calkiem

dzieki za jakis czas 2 puchy cp ;) i potem 2/3 KO wiec cisnij z tego ile sie da bo mam zamiar przebic Twoje wyniki ) a co do treningu... nie wiem czy jest ses robic Rozpietki na maszynie i potem Rozciaganie klatki?? a co do wyciskania na plaskiej to bym jeszcze robil serie jedna z mnijeszym ciezarem na spompowanie ale ogolnei to sie nei znam :) tak tylko pisze...

SLayerek01 - to z artykulu w KIF'ie z grudnia o rozciaganiu ciekawy art jesli masz mozliwosc to sobie przejrzyj
a poza tym rozciaganie po treningu uelastycznia sciegna, miesnie i wiezadla


Podsumowanie dnia:

Pospalem dzis dluzej z racji ze zaspalem do szkoly wiec bylem od rana wypoczety tylko czekac na trening hehe
Trening bardzo udany ciesze sie bo ciezary rosna, a suple ladnie pompuja z kazdym dniem cieszy mnie to co raz bardziej, juz sie nie moge doczekac podsumowania, miejmy nadzieje ze nic mi nie pokrzyzuje planow i do konca testu zdrowie oraz czas pozwoli nn systematyczne treningi oraz diete trzymana choc na 70%
Dieta: bardzo dobrze dzis trzymana pomimo przesuniecia sie posilkow wszystko zgodnie z planem

Motywacja dzis na wszystko ogromna

Dzien na "+"

Pozdrawiam

Dzien 11

Czesc

Dzis od rana taki ponury szary dzien :/ zaspalem troche do szkoly zarcie pol na pol trzymane. Po szkole poszedlem do dziewczyny i myslalem ze na obiad zjem cos daleko odbiegajacego od mojej diety a tu mile zaskoczenie Czekal na mnie ryz oraz piers w ciescie
Wlasnie opykalem 2 porcje KO (z ktorym juz nie mam zadnych problemow jelitowo-zoladkowych ) no moze poza bakami

Jak mi sie bedzie chcialo to cos wam wrzuce pozniej

pozdrawiam