TEST-KAIZEN: MAX MASS-GROW UP by emilooos pods.str.22

Yedwabiście
oj będzie super teścik

No ładny prezencik dostałeś na nowy rok :) Będę śledził. Powodzenia

Dzień 1

Po krótce - porcja Xtreme Stacka z samego rana (godzina 7.00), wraz z 5g NAGu.
Rozbudziło konkretnie.
Dalej śniadanie, którego nie miałem okazji sfotografować, podobnie jak i Xtreme Stacka, co nadrobię w następnych dniach.
A śniadanie warte fotografii - tak sytego posiłku nie miałem w ustach chyba nigdy w życiu.
140g płatków owsianych, 25g rodzynek, 2całe jaja i jedno białko, a wszystko popite 60g Ultra Massa na wodzie, i 3 kapsami Bio-6.

Wrażenia: smakowo Xtreme Stack, hm, ciężko określić, bo pijąc go praktycznie spałem. Generalnie zapach przyjemny, jak NO-Xtreme, a smak - słaoby wyczuwalny, dość gorzki, ale bez problemów wciśnięty. NAG kwaśny, jak to NAG. Ale czuć dobrze smak, który sprawia, że pije się go przyjemniej niż czysty n-acetyl, który miałem okazje kosztować wcześniej.

Co do działania, pierwszy dzień więc nie będzie dla nikogo zdziwieniem, że opinii tutaj nie ma. Xtreme Stack wprawił mnie w stan lekkiego roztrzęsienia. W szkole przez pierwsze dwie lekcje czułem się dziwnie, ale uczucie to minęło przed kolejnym posiłkiem, którym dzisiaj był ryżyk z tuną w oleju i warzywkami.

Powrót do domu, kurczak i 100g ryżu, a po 1,5h porcja NO-Xtreme i 4 kapletów BCAA.

1 DZIEŃ

Klatka
- wyciskanie w skosie w gore,sztangielki, kat nachylenia 35stopni
20,12,8,6+redukcja 6-8 (21, 27, 31, 35->22kg)
-wyciskanie w skosie w gore 20, 6-8,12-8 (45, 60, 70kg)
Superserie cw 2 i 3
-sciaganie linek wyciągów gornych j.w. (4, 5, 5 sztabek)
-wyciskanie w poziomie 1*21powt.czesciowe powt. 1*6-8 (50kg)

Barki (przod , bok)
-wyciskanie sztangielek siedząc 20, 12,6-8+redukcja 6-8 (14, 18, 25->14kg)
-wznosy boczne przy wyciągu 20,12-8*2 (2, 3, 3 sztabki)
-wznosy przodem 12-15,6-8 (11, 13kg)

Triceps
-sciaganie drazka wyciągu gornego siedząc 20,12,6-8+6-8+6-8 (20, 25, 30->25->20 kg)
-wjazdy 3*12-6 (6, 6, 6)




Zestaw potreningowy.



UM



NAG

Wskoczę wieczorem bo mam trochę spraw do zrobienia. Pozdrawiam.

Zmieniony przez - emilooos w dniu 2008-01-03 18:24:52

potężny zestaw zastanawia mnie trenign czy nie za mocny

zestaw kolos

powodzenia, będę obserwował

ładny zestaw.będe obserwował

Zapowiada sie ciekawie,nie zmarnuj tego,daj z siebie wszystko zycze powodzenia

Na taki test czekałem, własnie interesuje mnie bardzo jak działa xtreme stack bo składowo bomba . Tester - bardzo dobra genetyka; wieżę, że dasz z siebie wszystko. Będę uważnie śledził.
Powodzenia !

Jak tam białko i gainer pod względem smaków się sprawdzają? Mam nadzieję, że dobre bo masz tego trochę do wszamania Widzę że z treningiem się nie oszczędzasz, dobrze! A... i wyjaśnij fenomen węgli na noc, bo tak kontrowersyjnie to wygląda

Jestem już.

Wyżej pominąłem drugiego głównego bohatera - NO-Xtreme.
A więc, łyknięty 30min. przed treningiem. Smakowo pasuje. Ani za kwaśny, ani nie musujący, wszedł elegancko. Nie, żebym miał coś przeciwko kwaśnym smakom, ale suplement, do którego bezpośrednio będę porównywał działanie NO-Xtreme będzie NO-Xplode, którego miałem okazję trochę zjeść, a który odbijał mi się na treningach niemiłosiernie. Tutaj tego efektu brak, być może wskoczę z czasem na dwie miarki.
Chociaż z drugiej strony, czy to konieczne?
Trening cały czas w maksymalnym skupieniu, po skończonej serii faktycznie miałem ochotę na kolejną. I co ważne, przebiegł bardzo sprawnie i szybko, o czym za chwilę.

Krótko o przebiegu dzisiejszego treningu.
Generalnie chodziło mi o to, by nie przegiąć, a wykonać założony plan na na maksa. Udało się bez najmniejszych problemów, i obawiam się, że gdybym założył gdzie nie gdzie więcej krążków, to też bym sobie z nimi poradził. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Wyciskanie bardzo sprawnie, redukcja ciężaru już za treningu ALRi przypadła mi bardzo do gustu. Jeśli chodzi o liczbę powtórzeń, to tutaj była ona maksymalna przewidywana, tj. 6+6-8 w ostatniej serii.
Sztanga w superserii bardzo miło. Ręce odpadały.
No i "21", które potraktowałem dość dziecinnie wyglądającym ciężarem. Świetne zakończenie treningu.
Barki jakby ciut zmęczone, ale taki urok 3-dniowego planu treningowego.
Mimo wszystko, była moc, piekły aż miło.
Szybki triceps, w którym innowacją było dla mnie wprowadzenie wjazdów.
Zainteresowanych odsyłam do przyjaciela google.pl, co też sam uczyniłem przed udaniem się na trening. Znajomy oceniał technikę pozytywnie, a mi starczyło mocy w każdej serii na równe 6 powtórzeń, i ani jednego więcej.

Ogólnie rzecz biorąc, tego mi było trzeba.
Na splity zawsze reagowałem bardzo dobrze, i w moim przypadku FBW było okresem straconym. Mimo, że na początku podchodziłem do treningu nieco sceptycznie, to teraz z reką na sercu mogę przyznać, że to chyba strzał w dziesiątkę! Zobaczymy jak polecą inne partie.

Dieta jak się patrzy. Aktualnie jestem po 90g owsianych, 4białkach (marnotrawstwo lekkie ) porcji Wheya buraczkach i oliwie.

Smaki - Białka oba, wanilia jednak tylko w porcji połowicznej. Truskawka, zapodałem z małą ilością mleka. Nie jestem wybredny, ale smakuje git, i nie będę miał najmniejszych problemów ze zjedzeniem puchy. Wanilia na wodze w połowie porcji mało wyraziście, ale tak oceniać nie można.
Gainer w porcji rannej (60g) na wodzie bez rewelacji, z mlekiem o niebo lepiej, a potreningowa porcja (155g) poezja, bo uwielbiam słodkie rzeczy.

Co do owsianych w ostatnim posiłku, pytaj speców .
Generalnie chodzi o moją jako taką genetykę i niewielkie trudności z łapaniem masy. Jestem pod obserwacją, więc wszystko może się zmienić, o czym poinformuję.

Czas na regenerejszyn.
Jutro popstrykam jakieś foty. Dzięki wszystkim jeszcze raz, i dobranoc!