LUDZIE POMOCY MUSZE ZRZUCIC BRZUCH
wiec tak mam 22 lata waże 93 kg przy 184 cm wzrostu i wszytsko byłoby ok gdyby tego cholernego brzucha nie było, chwilowo miałem przerwe z siłownią, na sfd nie zaglądam zbyt czesto ponieważ nie mam na to czasu, w pasie mam 95 i na serio strasnzie mnie to denerwuje bo reszta ciała jest ok a ten cholerny brzuch mnie normalnie powala zawsze miałem jakąłś taką tendencje do tego że brzuch mi szybko sie zatłuszczał, od jakichś 2 tyg próbuje cos z tym zrobić ok 4 razy w tyg biegam ok 40 min tylko własnie czytałem ze wszyscy biegają rano a ja biegam pod wieczór czy to ma jakies duze znaczenie?? mniej jem ale nie tak żebym sie głodził, robie brzuszki rano , popołudniu jak i wieczorem siłownia 3 razy na tydzien, stosowałem kiedys diete Kwaśniewskiego bardzo pomogła ale co z tego jak później przytyłem tyle samo ile schudłem, może pomógł by mi ktos z tym jak i co jesc ile i o której godzinie ?? może kupic jakiś spalacz?? ludzie pomocy bo na serio wstyd sie rozebrac ehh