SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Aikido (mój debiut na sfd-zapraszam:)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71938

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
mam to w profilu, malkontencie. jakos się musiałem nazwać, a menedżer to tylko słodki eufemizm dla wyrobnika biurowo-komputerowego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 12917 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 85996
i nikt nie policzył


wiecie dlaczego ?


leszcze z Was

tylko prawdziwi adepci aikido mają wiedzie kosmosu i lcizą to w 5 sekund !

ha !

a pzoa tym na aikido jak nigdzie indziej jak widac uczy sięwytrwałości w dążeniu do celu !

ha !

podejmowania rzuconego wyzwania !

ha !

prawdziwy aikidoka nie ulęknie sie paru cyferek !

ha !

leszcze !



też jestem leszcz Cavior policz proooooooosze
















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
niwix, zapomniałeś, co Cavior pisał? im trudniejsza wiedza jest do zdobycia, tym bardziej jest pożądana. -> poczekasz sobie nieco
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Aby nikt już nie zadał pytania: "jaka jest właściwie Twoja teza?"...

Ktoś myśląc o podjęciu treningu sztuk walki-ma motywację złożoną według mnie z 4 elementów-w różnych proporcjach, zaleznie od osoby. Są to:

-umiejętności bojowe-które chce skonfrontować z innymi np w klatce

-umiejętności stricte obronne-by czuć się bezpiecznie na ulicy(można osiągnąć automatycznie jeśli ma się na celu punkt pierwszy)

-wzmocnić ciało i ducha-traktując sztukę walki jako rekreację połączoną z relaksem dla umysłu

-fascynuje go widowiskowość sztuk walki oraz otaczająca je (mówię o tradycyjnych-nie o combatach czy MMA) aura pewnej tajemnicy, kontaktu z inną kulturą oraz wtajemniczenia-czyli ogólnie-pewna niezwykłość.

Aikido(jak każda sztuka walki) w niektórych z tych punktów ma się lepiej-a w niektórych gorzej.

Ad. 1

Najbardziej widowiskowe rzeczy są generalnie najmniej skuteczne(choć bywają wyjątki).
Aikido nie nadaje się dla ludzi których nadrzędną motywacją jest pierwsza z wymienionych. Pisałem już wielokrotnie czemu-nie chcę się powtarzać.
Ale też tacy ludzie myśląc o sztukach walki-zwykle ograniczają swoje zainteresowanie do ledwie kilku. Są to MT, bjj, zapasy, boks, sambo, judo, karate(parę styli) i TKD(nie wszystkie federacje). Może coś jeszcze-ale chyba wiekszość wymieniłem. Większość ludzi typu 1 trenuje kilka z wymienionych na raz albo ich kombinację w postaci MMA.
Urodzonego fightera nie ma co zachęcać lub zniechęcać do aikido-bo i tak pójdzie na coś bardziej kontaktowego... choć zdarzają się wyjątki.

Ad. 2

Ci którzy chcą umieć się obronić-mogą na aikido przyjść-i nie sądzę, by się zawiedli. Nabyte umiejętności-jak również(może nawet bardziej) poprawa warunków fizycznych może okazać się przydatna w starciu 1 na 1. Jeśli przeciwnik jest uzbrojony, bardzo doświadczony albo ma kolegów ze sobą-dowolny styl może zawieść. Kluczem do bezpieczeństwa na ulicy jest ZDROWY ROZSĄDEK i unikanie tarapatów. Jeśli to nie działa-pałka teleskopowa, gaz i spluwa. Dopiero potem sięgamy po swój arsenał technik-a ileż razy sięgniemy do niego w życiu? 2?
Poza tym-jak pisał Knife na swojej stronie-większa część ludzi nie ma odpowiedniej psychiki żeby się obronić niezależnie co wybiorą.
Można komuś takiemu podreperowac psychikę-ale nikt mnie nie przekona, że z dowolnej ofiary losu zrobi się zabójcę wysyłając go po prostu na MT.
Odpowiednia psychika+ twardy styl jest może lepsza niż odpowiednia psychika+ miękki styl-ale to psychika i inteligencja mają pierwszorzędne znaczenie. Styl jest bardziej narzędziem-lepszym lub gorszym-ale w rękach partacza każde jest złe-a w rękach spryciarza-słabsze może działać nie gorzej niż lepsze.

Ad. 3

Wzmocnienie ciała i relaks psychiczny. Nie widzę najmniejszego powodu dla którego aikido miałoby być pod tym względem gorsze od innych styli. Nie ćwiczymy szczególnie pod kątem siły-ale cwiczenia dobrze wspomagają koordynację, równowagę, zwinność i ogólnie kondycję. A jeśli idzie o relaks-wykonując ćwiczenia powoli, niejako "rozmawiając" z partnerem-można się wyciszyć i rozładować stres.

Ad. 4

Widowiskowość i tajemniczość. Jeśli idzie o widowiskowość aikido jest w absolutnej czołówce sztuk walki. Obok TKD i capoeiry(a jednak w sposób od nich różny)-wywołuje największy podziw na pokazach.

Aura tajemniczości dla początkującego-również jest dość silna. Energia KI-brzmi bardzo mistycznie A teraz bardziej stąpając po ziemi:

Jeśli ktoś ma trochę zdrowego rozsądku-nie będzie próbował uczynić z KI swojej quasi-wiary. Jeśli rozsądku nie ma-powstanie sytuacja o której pisał Kopt: napompowana, sztuczna mistyka obleczona w szatki kiczu. Koszulki z napisem "I love Budda/Jesus/Allah" (niepotrzebne skreslić) itd
Karykatura tym gorsza, im bardziej odległe od mentalności jest to, czym ten ktoś próbuje się zajmować. Jak słusznie pisał Kopt-mentalności się nie wybiera-ale według mnie: mentalność to nie wszystko. Jeśli ktoś mimo teoretycznie wrodzonej i wyuczonej euromentalności nie czuje się dobrze z naszym systemem etycznym -a spełni się w filozofii wschodu(znam takich)-nie ma w tym nic złego. Każdy ma inne potrzeby.

Reasumując. Aikido:
-dla fightera-wybór sporo gorszy niż wymienione gdzieś powyzej
-dla obrony-jeśli mamy dobrą psychikę-powinno się sprawdzić
-dla zdrowia-równie dobre jak dowolny inny
-dla piękna zewnętrznego i wewnętrznego-bardzo dobre.

Wobec tego dyskryminowanie tej wspaniałej sztuki i próby wyrzucenia jej poza nawias sztuk walki(tylko dlatego , że ktoś w sztuka walki widzi samo: "walka") -są pozbawione sensu.


Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-01-08 03:20:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
"Reasumując. Aikido:
-dla fightera-wybór sporo gorszy niż wymienione gdzieś powyzej
-dla obrony-jeśli mamy dobrą psychikę-powinno się sprawdzić
-dla zdrowia-równie dobre jak dowolny inny
-dla piękna zewnętrznego i wewnętrznego-bardzo dobre"

nie zgadzam się z tym, że aikido jest dobre jeżeli chodzi o samoobronę. W połączeniu z dobrą psychiką moze owszem...ale to musiałaby być niemalże psychika "urodzonego zabojcy", podczas gdy SW mają byc przeznaczone w głównej mierze dla zwykłego, przecietnego człowieka-a takiemu przydadzą się style pasujące do punktu pierwszego("fighterskie" że tak powiem, a nie aikido)...bo "urodzony zabójca" i tak sobie w wielu sytuacjach poradzi, a aikido moze mu w tym moim zdaniem pomóc najwyżej w stopniu mikroskopijnym(a inne style pomogą mu w tym wybitnie).
Zwrocilem uwage na jedno-kilka stron wczesniej pisales z ubolewaniem, iz ktos na jakimś forum porównał skuteczność aikido do skuteczności aerobiku. Tymczasem powyżej napisałeś o aikido,iż "Nabyte umiejętności-jak również(MOŻE NAWET BARDZIEJ) POPRAWA WARUNKÓW FIZYCZNYCH może okazać się przydatna w starciu 1 na 1" czyli przyznajesz, iż pod kątem samoobrony bardziej nawet mozliwe stanie się wykorzystanie sprawności fizycznej nabytej na treningu, niż samych technik aikido.
Więc dlaczego deprecjonujesz aerobic, oburzasz się że ktoś skuteczność nabytą na nim porównał do skuteczności w walce nabytej na aikido? Tam(na aerobicu) się zdobywa własnie sprawność fizyczną.
I dlaczego uważasz za nieskuteczną capoeire? Tam sprawnosc fizyczna stoi na wysokim poziomie, umiejetnosci jakieś też sie nabywa-wiec nie powinienes pisac, iz jest w walce nieskuteczna-BO MAMY DO CZYNIENIA Z TĄ SAMA SYTUACJĄ, CO NA AIKIDO(chociaz jak juz pisalem dla mnie sprawnosc i umiejetnosci nabyte na capo sa wielokrotnie bardziej mozliwe do wykorzystania w samoobronie niz te z aikido)

z Pozostałymi punktami zgadzam się całkowicie. Aczkolwiek dalej obstaje przy tym, że człowiek trenujący ping pong będzie się tak samo pięknie rozwijał wewnętzrnie jak ten trenujacy aikido(na obydwóch rodzajach treningu ma na to szanse, aikido absolutnie bym tutaj nie wyróżniał)



Zmieniony przez - PITTT w dniu 2006-01-08 04:06:28

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Mam teraz dużo inny stan świadomości niż zwykle () i nie mogę normalnie pisać, dlatego powiem, że popieram Pita i ewentualnie kiedyś też sam napiszę conieco w temacie...

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
dragi Cię zniszczą

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Nie idzie o dragi, ale o ich brak Szczególnie o brak mojego ulubionego dragu jakim jest sen

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
sen to strata czasu, jak mawial Leonardo

ale akurat w tym sie z nim nie zgadzam

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
psychika urodzonego zabójcy.

Znasz kogoś, kto po BJJ ze strachliwego stał się psychiczym twardzielem? Pewnie znasz-ale jaki procent z takich ludzi przejdzie taką przemianę?
Jak pisałem-na kontaktowych stylach można podreperować psychike-i taki ktoś po aikido się nie obroni-a po MT może się obroni z racji wlasnie opanowania strachu na sparringach.
Ale psychiczne "utwardzanie" moze miec rownie dobrze pozytywne co katastrofalne skutki.(znam takie przypadki)
Dla lekko chwiejniej i zakompleksionej psychiki(a malo ludzi jest do konca stabilnych-zwlaszcza z adrenaliną w żyłach)-moze przerodzic sie w zbytnia pewnosc siebie.
Gdzie aikidoka kogos podetnie i "da w długą"(wiedzac, ze celem jest wywalczenie drogi ucieczki-a nie kozakowanie) ktos taki moze chciec probowac walczyc dalej. Nie z racji glupoty-tylko będąc w szoku machinalnie wejdzie w psychiczne nastawienie ze sparringow( "jak trenujesz tak reagujesz"). Każdy kij ma dwa końce (choć proca ma trzy...).
Czy zatem lepiej psychike "poprawiac" czy nie-zalezy od psychiki danej osoby. A nie masz jej typu wypisanego na czole.


przyznajesz, iż pod kątem samoobrony bardziej nawet mozliwe stanie się wykorzystanie sprawności fizycznej nabytej na treningu, niż samych technik aikido.

Niż technik-całkiem prawdopodobne. Ale już pisałem-to nie techniki mają nam służyć-tylko zdobyta dzięki nim wiedza: jak działa utrzymywanie równowagi i jak komuś ją odebrać.
Nawet gdy piszę o sporej praktyczności rzutów irimi, shiho, kokyu czy koshi-chodzi mi nie o same techniki-tylko bardziej o umiejętność posłania kogoś na ziemię przez "wejście w niego"(irimi), nie przeciwstawianie się jego sile-tylko dodaniem naszej do jego przy lekkiej zmianie kierunku np podcięciu(kokyu), ściągnięcie go do tyłu(shiho, kiri-otoshi) czy rzucenie przez biodro(koshi).

I dlaczego uważasz za nieskuteczną capoeire?

O fizycznych walorach capoeiry nie piszę-bo jestem pełen podziwu dla sprawności trenujących ją ludzi.
Jeśli idzie o warsztat bojowy-nie znam technik capo od strony technicznej-widziałem tylko sporo nagrań-a tam poruszają się za szybko, by dostrzec czy jak np przy kopnięciu ustawiają stopę itd
Ale jeśli idzie o metodykę-na aikido, gdy już jesteś zaawansowany masz okazję sprawdzic się w randori-czyli czymś w rodzaju wolnej (dowolne ataki i obrony) walki. Wydaje mi sie, za na capo nigdy nie walczy się do końca na serio-sporo częściej stoi się w Roda a "walczący" stoją poza swoim zasięgiem. Jak ma na ulicy kopnąć żula ktoś, kto w życiu nie poczuł, jak zaboli go stopa jeśli źle ją ustawi przy trafieniu w cel? A na randori techniki błyskawicznie zweryfikujesz. Wystarczy jedno i możesz się pożegnać z niektórymi rozwiązaniami-bo jak nie działa na macie, nie zadziała na ulicy. A jak zadziała na macie-na ulicy może również.

Co zaś do pingponga(wywal z avatara "bjj" i wstaw "pingpong" )

Trenowanie pingponga, podobnie jak zbieranie znaczków, trenowanie bjj, prasowanie i trenowanie aikido pozwala się wyciszyć. Ale w ostatnim punkcie chodziło mi o kontakt z kulturą i mentalnościa wschodu-rozwój psychiczny na sztukach walki(tradycyjnych) jest niejako wpisany w nie wlasnie z tej racji. Na innych tez sie rozwiniesz-tyle, ze inaczej.
W innych uczysz sie pokonywac wlasne slabosci, nabywasz dyscypline, zwiekszasz pewnosc siebie, uczysz sie taktyki walki itd
Tutaj zdobywasz to wszystko-oraz wiecej. Umiesz zarowno wykrzesac z siebie wscieklosc(przyda sie) jak i sie wyciszyc(sprobuj na aikido trenowac ze złoscia-albo zabijesz partnera-albo nie wyjdzie Ci zadna technika, bo bedziesz spięty.)
Czyli-uczenie się walki tworzy fightera-trenowanie sztuki walki-uczy kontroli nad wlasną psychiką-do wykorzystania nie tylko w walce ale i codziennym życiu.
I nie do konca rozumiem jak do tego ostatniego ma się pingpong
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Treningi u Mirka Oknińskiego na AWF-ie

Następny temat

Zawodowy boks wraca do łask TVP

WHEY premium