Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

mala ciekawostka:

wlasnie mam przed soba dwie paczki Marlboro Light- angielska i tajlandzka- obie Made under authority of Philip Morris itd.

angielska ma 0,5mg nicotine i 6mg tar
tajlandzka zas (znaczy Malaysia:Merokok- cokolwiek to znaczy) ma 1,5mg nicotine i 20mg tar i nie posiada ostrzezenia o szkodliwosci

czyli znaczy w jewropje wieksze rystrykcje i bardziej dbaja o obywateli

zboczenie zawodowe (sprawdzanie skladu)

raczej tak... nasze unijne przepisy są bardzo restrykcyjne... a tajlandia... no cóż... to jeszcze trzeci świat...

ale taką małą tajkę z przyjemnością zaprosiłbym na kilka dni do siebie

a tak w ogóle to zjadłem przed chwilą struclę serową... qrde dawno nie jadłem takij pyszności... po prostu miód w gębie...

pamietam swego czasu gdy jeszcze paliłem, że spotykałem marllboro czerwone made in poland z różnym składem...
dziwne...

pozdro Will
rzadko bywasz

hello!
jestem codziennie od zawsze... ale w zasadzie czytam... nie miałem natchnienia aby pisać cokolwiek... czas to zmienić :)

a marlboro... luuuubie... choć rzucałem już z tysiąc razy jakoś nie widzę środka, który byłby na tyle skuteczny abym rzucił na dobre...
w sumie nie palę dużo... jakąś paczke na 2-3 dni ale mimo wszystko lepiej byłoby w ogóle nie palić...

ciekawe w jakim wieku umieraja w tajlandi

paliłem ponad 5 lat
wiem, że ciężko rzucić
robiłem to setki razy
wreszcie sie udało
nie pale już prawie 2 lata i jest git
dla chcącego nic trudnego
zatem wierzę w Ciebie Will

ja tez nie moge rzucic glownie przez szkole. jedynie na cyklach nie pale

a ja nie pale w ogole ..

to czemu jestes taka goraca ?:>

hehehe