SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Combat 56 trenujący i ich doświadczenia

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 261148

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 71
kto z instruktorow bedzie na stazu w spale? i czy mozna jechac nie chodzac na zajecia w sekcji?

ribeno

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
napewno chodzi o starą kasete Kupsa tylko to chwyt marketingowy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 93 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1048
Ja jaiś czas temu popełniłem zakup tego (chyba - nie dałeś linku do aukcji) filmu. Jest to film szkoleniowy chyba z 1991, gdzie Major pokazuje podstawowe techniki i zasady zachowania w sytuacjach zagrożenia.
Zakres wiedzy z ok. 2 pierwszych mieśięcy treningów. Przynajmniej w Wawie.
Słaba kopia, ewidętny pirat. Coś tam rzeczywiście było na wydmach.

Zmieniony przez - strugu w dniu 2005-11-29 13:13:21

i po co to wszystko...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
tak materiał robiony w Rogowie gdzie cwiczyliśmu Combat56 na kasecie jes jeszcze Radziuk bardzo dobry instruktor Combat56 teraz ma swoja sekcje w Szczecinie i nazwał ją Combat1 /notabene był żołnierz 56 ks /. Kiedys przjerzdzał do Spały ale jak to bywa z dobrymi instruktorami od Majora przychodzą i odchodzą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 124 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1476
Witam. To rzeczywiście był opis płytki z aukcji. I jeśli to jest ten stary film instruktażowy to go widziałem.
Lewro, czytałem trochę na temat C1 (zresztą otworzyłem link z Waszej strony) i w tym momencie zgłupiałem bo doczytałem się,że C56 zewoluował i nazywa się C1? Chyba,że coś przeoczyłem...

Jeszcze jedno: jak wygląda staż w Spale? (a może to raczej pytanie na priva?)

Pozdrawiam

Grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni tam gdzie chcą
-smu_tny-

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
co do zmiany nazwy na combat56 na combat1 sekcji radziuka to nie wiem zbyt jasno jak to było ale to chyba wynika z artykułu.
co do stazy w Spale to zawsze były za***iste , mozna było tam spotkać wielu ciekawych ludzi, klimat koszar , kantyny gdzie co wieczór sie spotykalismy na małe piwo no i ta wielka hala w Spale i nie lubiany tartan na który trzeba było upadac grrrrrr, oraz płyta lotniska latem było ciekawie bo nad naszymi głowami latały śmigłowce. Szkoda że juz tam nie pojade no ale tak bywa bo na stazach w Spale byłem chyba 9 razy, przewineło sie przez te szkolenia mase ludzi z roku na rok coraz mniej i coraz to inni. Dwa lata temu miał byc koniec Spały ale Major cos wymyślił i jest wiec jeśli ktos sie waha czy jechac to ja mówie że warto choc by dla samego klimatu. A jak juz bedziecie to napiszcie pare słów na forum.

Smu-tny widze że forum u Majora zaczyna tentnić to dobrze , lepiej późno niż wcale.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 124 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1476
Dzięki Lewro za krótki opis stażu. Na pewno jest klimat, a po treningach na pewno piwo smakuje zajefajnie (chyba że wpadnie nocny trening). A co do forum to rzeczywiście coś się ruszyło, myślę że po części dzięki listowi...
Jeszcze raz dzięki.

Grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni tam gdzie chcą
-smu_tny-

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 93 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1048
a moglibyście zamieścić ten list i tutaj ? Sporo o nim słychać na mieście a ja jakoś nie kupiłem gazety...

i po co to wszystko...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 124 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1476
Lewro
Może wkleisz ten list. Wiem,że kiedyś go na forum czytałem, ale to było chyba na stowarzyszeniu c56 (tutaj na forum).

Grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni tam gdzie chcą
-smu_tny-

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
prosze bardzo :)


Czy warto trenować Combat56 ?

Mam 34 lata, jestem żonaty mam dwójkę dzieci i uchodzę za człowieka zrównoważonego. Od dwóch i pół roku dwa razy w tygodniu chodzę na treningi Combat56. Spróbuje w tym krótkim, bardzo subiektywnym i osobistym felietonie, odpowiedzieć trochę sobie, a trochę zainteresowanym na pytanie postanowione w tytule : Czy warto trenować Combat56 ?
...Myślę, że tak, bo ...
1. Poprawisz kondycję. Przychodząc, na pierwszy trening nie umiałem „nic” nawet przewrót do przodu lub do tyłu (dla niewtajemniczonych tzw. fikołek) sprawiał mi problemy, „stanie na rękach” uważałem za wyczyn równoważny z występem w kadrze olimpijskiej. Po dwóch i pól roku wprawdzie nie robię salt do tyłu i przodu i nie chodzę na rękach, ale moja sprawność fizyczna wzrosła od 100 do 200%. Każdy trening zaczyna się fachową, uczciwą rozgrzewką (w kuluarach krąży opinia, ze dla samych rozgrzewek warto chodzić), która nie odbywa się na zasadzie przypadkowych ćwiczeń, ale dobranych celowo zestawów ćwiczeń przygotowujących każdą partię ciała. Jest to naprawdę pół godziny solidnej rozgrzewki, po przejściu której reszta wydaje się być błahostką.
2. Nauczysz się walczyć. Combat56 został stworzony w pierwszej kolejności dla potrzeb wojska , a następnie zaadaptowany dla cywilów. Jest to skuteczny system walki dla wszystkich, którzy muszą żyć w tym świecie agresji i przemocy. Nie jest to instruktaż dla agresorów, lecz nauka zachowań w okolicznościach napadu, rozboju czy gwałtu, a że atak jest najlepszą obroną to już inna sprawa. Nie raz byłem w takiej sytuacji, że się bałem, że mnie zaraz zaczepią, uderzą, zaatakują (np. w nocnym autobusie, w pubie, na ulicy). Zawsze to dziwne uczucie strachu i bezsilności dusiło mnie od środka. Ten strach brał się z niewiedzy jak zareagować w danych okolicznościach. Jestem daleki od opinii, że po dwóch i pół roku jestem w stanie rozprawić się z każdym bandziorem, ale nie czuję już tego strachu. Wiem, że nie będę stał bezradnie, gdy mnie zaczepią, nawet może szybciej ucieknę. Nauka walki systemu combat jest inna niż pozostałych stylów czy systemów. Na treningach odbywają się sparingi, gdzie bardzo często zadawane ciosy są na 50-70% siły. Na treningach dowiadujesz się prawd ulicznych – jeśli nie masz szans to uderz celnie/skutecznie i uciekaj, ale nie stój i nie daj się zabić. Combat56 to realna walka bez filozofii wschodu i zbędnego patosu i mistycyzmu.
3. Odpoczniesz psychicznie. Każdy wysiłek fizyczny, a w szczególności związany z ćwiczeniami ruchowymi powoduje się, że umysł odpoczywa regeneruje się. Przez to 1,5 godziny zapominasz o problemach ze szkoły, pracy, z domu żyjesz treningiem. Jest to dobra terapia na odreagowanie wszelakich zmartwień dnia codziennego.
4. Są organizowane specjalistyczne kursy. Przez te dwa i pół roku zostały zorganizowane następujące szkolenia : walka z nożem, walka z pałka, walka w parterze, skoki spadochronowe, kurs nurkowania, strzelecki i możliwość zorganizowania jeszcze innych w zależności od chętnych i zainteresowania. Chyba nie ma innej takiej sekcji, któraby oferowała tak ciekawy program szkoleniowy.
5. Zyskasz kumpli. Może się wydawać, że do takiej sekcji chodzą „łyse pały” i „dresiarze”. Fałsz i bzdura. Nawet z moich skromnych doświadczeń widzę, kto przyszedł na jeden trening, a kto zagościł na dłużej. „Łyse dzbany” pojawiają się raz i znikają. Chodząc regularnie na zajęcia zyskasz kilku kumpli, których imienia dobrze nie znasz, ale na których możesz liczyć w razie potrzeby. Bardzo często są to ludzie po studiach, albo uczący się i oprócz tego że potrafią przywalić to mają swoje zdanie, zainteresowania, czytają książki itd. Opinia, że kretyni i świry uczą się bić nie ma uzasadnienia.
6. Doskonalisz się sam. Myślę, że to najważniejszy argument dlaczego warto ćwiczyć. Prawie zawsze jest wielka pokusa aby zostać w domu, pooglądać TV, przytulic się do żony, a nie biegać w kółko i okładać się z innymi facetami. Ale coś podpowiada w środku idź pokonaj lenistwo, pokonaj siebie, pokaz sobie, że coś jesteś wart. Wygrywasz sam z sobą.
7. Jest jeden poważny minus – kontuzje. Przez to że mamy realną walkę wielokrotnie widziałem krwotoki z nosa, zdarte łokcie i kolana, sine przedramiona, plecy, posiniaczone nogi, omdlenia, pęknięte zęby. Sam przeżyłem kontuzję kolana i naderwanie więzadeł stawu barkowego. Jest to pewien dyskomfort tych ćwiczeń, ale nie ma ognia bez dymu.
Może, ta wypowiedź wygląda na pewna agitację i namawianie, ale tak nie jest. Są to moje prywatne przemyślenia i obserwacje. Myślę, że nigdy w życiu nie zastosuję tego czego uczę na temat walki, słaby ze mnie fighter, ale nigdy nie wiadomo co się jeszcze może wydarzyć i może jeden wyuczony odruch, zasłona, unik, cios uratują mi życie.
Czy warto trenować Combat56? Myślę, że warto chociażby spróbować.
Ja polecam.
Geodeta.


fotki wkleje ze staży Sambo Z Saszą

Zmieniony przez - lewro w dniu 2005-12-01 08:34:31
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

cokolwiek w rudzie ???

Następny temat

Muzyka na treningu

WHEY premium