Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

hm. czyli 2 tydzien jem juz 2x2 to teraz zaczne 3x2 wystarczajacy ten poczatek? :)

zgadza się

ok, dzieki


Określenia najczęściej wymieniane przez dzieci i nauczycieli to: armata, baleron, balon, bałwan, beczka, bekon, bela, boczek, grubas, kiełbasa, kierda, klucha, kwik-kwik, okrąglak, parówa, pączek, prosiak, prosię, pulpet, ropucha, sadło, słonina, słoń, spaślak, szynka, świnia, tłuścioch, trol, wieprzak. Około jednej trzeciej dzieci z nadwagą nie było przezywanych w związku ze swoją tuszą. Miały one najczęściej przezwiska odimienne. Zdaniem dzieci z nadwagą około jednej trzeciej uczniów nigdy ich obraźliwie nie nazywało. Aż 83% dzieci uznało, że zwyczaj przezywania jest w szkole powszechny. Spośród nauczycieli podobne zdanie wyraził co drugi.


a swoja droga moj brat zawsze nazywal mnie baleronem,salcesonem i czerwona kropa cale szczescie teraz ja go moge tak nazywac

banan
ja mam podobnie z kapturami
z tym ze prawy mam tak jakos mniejszy

dont worry moj brat zawsze do mnie cos w tym stylu wali... schowaj te schabiki bo nie moge jesc (gdy mam na sobie biodrowki a on wcina posilek), albo mowi poprostu pyza,

kiedys byla taka dobranocka- "Pyza"

nieprawda z tą dobranocką

a Banan: fajny chopok

Spadam na trening.
Nara.
Cmoki w tłuste boki!!!

na podstawie Hanny Januszewskiej zreszta

a
to <kajam się>
Z bajek z wyrobami z mąki w tytule to pamietam "bułeczke" jedynie,
co ją ciągle ktoś gonił po wsi
była nawet książka na jej temat
tzn. książka najpierw była
a bajeczka była rosyjska

pyza polska- oto kadr z tej bajki
Pyza (mazowiecka) znana z basni Hanny Januszewskiej, pelnila role przewodnika po swiecie polskich legend, podan i zwyczajow ludowych.


Zmieniony przez - boogie w dniu 2005-10-28 19:10:32