Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

ja znaczy sie nie zapeszam , ale czarno to widze niestety ...
ten człowiek juz tyle przezył ... lepiej zeby sobie poszedł tam do góry niz, żeby miał sie męczyć tutaj ...

bedąc osobą ufną w Bogu widzę to tak, że po śmierci nasze dusze i ciała wędrują ku przeznaczeniu (życiu wiecznemu), które jest celem naszego życia - żyjemy po to by zmartwychwstać i być u boku Wszechmogącego. Cały nasz żywot jest wędrówką ku wieczności, która jest nieuchronna i spotka każdego z nas. Jan Paweł II prosi nas o modlitwę, ponieważ wie, że nadszedł Jego czas na spotkania z Bogiem. Jan Paweł II nie musi się martwić o Swe życie pośmiertne, ponieważ Jego droga ku zbawieniu jest usłana złotym brukiem, a mimo to prosi abyśmy w tej chwili byli z Nim modlitwą, aby droga ta była dla Niego lekka - zasłużył na to...
Bądźmy z Nim...

ech ziper pieknie pwoiedziane

bardzo głębokie i wartościowe słowa ziper...
bądźmy z Największym Polakiem jaki kiedykolwiek chodził po ziemi...

On nas potrzebuje...

...nie możemy Go zawieść

'papierzy'
Apokalipsa taki błąd?

Karol Wojtyła zmarł

niech Jego dusza będzie przy Panu...

jaki doł
kompletna masakra

[']
moze nie piszmy dzis w tym poscie juz...