Dieta redukcyjna do oceny [110kg]

Pierwszy raz to białko widzę, ile za kg wychodzi że taka "okazja"?

33 zł / worek. Znalazłem na znanym portalu aukcyjnym . Termin ważności się kończy, stąd taka cena.

Pull
-face pull 3x15
-ściaganie wyciąg górny wąsko neutralny chwyt 2x10
-wiosłowanie hammer 2x10
-ściaganie linki jednorącz brama 2x12
-szrugsy z hantlami siedząc 2x12
-odwodzenie leżac na tył barków 3x12
+30 min cardio.

Robiłem dziś dopplera na obie nogi, bo na jednej nodze od małego mam dużego żylaka. Wszystko ok, a to wcale nie żylak jak myślałem tylko zwykła żyła. Taka moja uroda. .
Dieta 3000 kcal.

1.Bieda kanapki.
2.Standardowo placuszki z wpc, banan, owsiane.
3.Placki forever . Z cukinią i tuńczykiem polane sosem paprykowym.
4.Serniczki na dwa dni.
5.Płatki kukurydziane z mlekiem.

Dzień placków

-Wyprosty linki wyciag górny 3x12 tempo 3010
-Wyciskanie francuskie łamanej sztangi w chwycie młotkowym 3x10
-Wyprosty linka jednorącz na wyciągu (kickback) 2x10
-Uginanie jednorącz na bramie 2x12
-Uginanie w oparciu o kolano 2x10
-Uginanie młotkowe hantli 2x8
-Bird dog 3x15
-Kicksy 3x15

Treningi coraz lepsze, siła pomału wraca na właściwe tory.

Dieta 3000 kcal.
1.Kanapki + trochę sernika z wczoraj.
2.Placki bananowe z wpc.
3.Zapiekane naleśniki z tuńczykiem, ser żółty, papryka, ogórek kiszony, jaja, przecier jako sos.
4.Ryż na mleku z wpc i skyr.
5.Serek wiejski z jabłkiem i cynamonem.

Ale mi się narobiły chęci na ryż na mleku

Krótki raporcik.
Po 2 tygodniach na zerze kalorycznym:
-nie we wszystkich ćwiczeniach, ale siła idzie w góre.
-wymiary bez zmian.
-waga 0,5kg do góry sprzed 2 tygodni, ale waha się.
-chyba taki trochę pełniejszy się zrobiłem, choć mogę się mylić.

Myślałem żeby jeszcze obciąć cardio. Aktualnie jest 4x30min i uciąć na 4x20min lub 3x20min żeby regeneracja była jeszcze lepsza. Kalorii nie ruszać, dalej na zerze tj. 3000. Co myślicie?

Dodatkowe pytanko. Wrzucić już mono do stałej suplementacji? Jeśli tak to może być z różnych firm prawda? Np. Skończę z sfd i zacznę od razu treca. Mono to mono - sam sobie odpowiedziałem .

Nogi
-Wyprosty siedząc 3x15
-Uginania siedząc 3x15
-Wypychanie na suwnicy 2x10
-Przysiady bułgarskie 2x8
-Dobicie - wykroki chodzone z małym ciężarem 2x15
-Uginanie stojąc maszyna 2x15
-Wypychanie stopami na suwnicy łydki 3x15
-Wspięcia stojąc jednonóż bez ciężaru 3x max
+30 min cardio.

Dieta 2500kcal
Dziś trochę mniej żeby jutro podjeść.
1.Rogal z szynką i ogórkiem.
2.Owsianka z wpc i bananem, pomarańczą.
3.Ziemniaki z piekarnika i kurak.
4.Placuszki twarogowe z wpc, bez mąki.

Ja bym tak zrobiła z cardio, jak piszesz. Ewentualnie zmniejszyłabym z intensywniejszego na mniej intensywne, np. bieganie zmieniłabym na szybki marsz.
Kreatynę mogłeś brać nawet na redukcji, teraz tym bardziej :) .

Ładne te twoje posiłki smakowicie wyglądają.
Co do twoich pytań to jeżeli widzisz że jak siedzisz na tym zerze pojawia się lekki progres na wadze i w lustrze to ja bym na razie nie ruszał bo być może obliczenia lekko się rozjeżdżają z rzeczywistością i jesteś na jakimś lekkim plusie, dobrze by było jakbyś weryfikował to wszystko też pomiarami obwodów, nie byłoby pytań i gdybania, tylko czarno na białym wiedziałbyś co się dzieje. Druga sprawa że po redukcji też na tym zerze mogły się organizm odżywić a stąd ten progres ale nie śpiesz się poczekaj jeszcze z tydzień zobacz co się będzie działo. Jak ustanie to wtedy bym zrobił z tym cardio tak jak mówisz czyli zmniejszył a kalorii nie ruszał

Intensywność już zmniejszyłem będąc na roztrenowaniu tj. Bieganie zamieniłem na rower stacjonarny. Wymiary robię regularnie, nic się nie zmienia. W takim razie poczekam jeszcze tydzień, nigdzie się przecież nie spieszy .

Uwaga, zdjęcia mogą pobudzić apetyt!
1. Zapiekane kajzerki z pieczarkami, papryką, szynka i oliwa z czosnkiem.
2.Ziemniaczki z kiełbasą, cebulką i kefirem.
3.Kluski śląskie z pieczoną kaczką w jabłkach + kapusta z jabłkami.
4.Sernik lemon meringue. Bez mąki, bardzo kremowy. Spód z herbatników. Masa serowa z serka "mój ulubiony". Na górze cytrynowy krem (lemon curd). A to białe to mascarpone ze śmietaną. Słodzone erytrytolem oczywiście.
5.Gałka lodów w wafelku. Polewa z awokado/kakao/banan/miód, mascarpone dla smaku .
6.Racuchy drożdżowe z lemon curdem i jabłkami.
7.Kanapki z rwanego chleba (mąka pszenno-orkiszowa).
Przesadziłem? . To był walentynkowo/rocznicowy weekend. Nie miałem wyjścia. Wszystko wliczone.

Cz. 2