Ronnie Coleman - legenda

AC1997

ASNF

do dzisiaj nie moge z tej opowiesci jak roni zasuwal w niebieskich rajtuzach po samolocie w tamtych latach i jak dokladal towaru na sztange w opor . takiej rywalizacji jak on vs jay nie bylo nigdy i nie bedzie nigdy

zawsze uwielbialem ogladac jego trening nog i jak super robil te siady i jak "izolowal" te nogi, ze ruch praktycznie wykonywaly tylko one(nawet nie wiem jak to napisac) a ciezary jakimi cwiczyl i jak nimi machal - jw. imo nie zobaczymy czegos takiego.

taka ciekawostka - moj znajomy z ktorym startowalem, irlandczyk, ma rodzine w texasie wlasnie niedaleko tego prawdziwego metro-flexu, gdzie trenuje roni czy branch, i mowil, ze on nie ma pojecia jak ta silownia dziala w usa i ze nikt tam sobie jakiejs krzywdy nie zrobil i nie bylo zadnych pozwow... te maszyny to zadnych atestow nie maja, 99% jest pospawana i recznie przerabiana, dorobione bolce do sztosow, zeby przypinac dodatkowe talerze "z zewnatrz" grzyb wp*****la sciany, wieje stechlizna, upal +30 stopni kibel jak w jakims przytulku dla bezdomnych, ze strach sie wylac a prysznica podobno nie ma albo odciety permanetnie...

zawsze ogladalem colemana i kojarzylem go sobie jako giganta a zobaczylem go na zywo dopiero na emeryturze to mega smutno sie zrobilo, widziec go jak caly wysuszony, porusza sie ledwo o kulach z obstawa, to bylo w 2016 gdzie byl w bardzo kiepskim stanie, teraz jest podobno duzo lepiej, a jego motywacje na jutubie, zawsze lykam jak pelikan krol jest i bedzie zawsze jeden


Zmieniony przez - lordknaga w dniu 6/5/2022 5:01:17 PM

Zmieniony przez - ASNF w dniu 2022-06-11 16:31:05

lordknaga

.. krol jest i bedzie zawsze jeden



Zmieniony przez - lordknaga w dniu 6/5/2022 5:01:17 PM

Nic dodać, nic ująć