Dziennik biegowy Nadine

Ja dodam jedną rzecz, nie mylcie proszę siły z wytrzymałością. Najlepsi są szczupli i mają niesamowitą wytrzymałość, ale z siłą mają niewiele wspólnego. Natomiast są wyjątki, które jak zauważa Viki mają umięśnione nogi, które potrafią przebierać

Nikt tu niczego nie myli, na pewno są na tyle silne, na ile tego potrzebują do swojego sportu.

nadine 21

Mi nie chodziło o to, ze są wychudzone/ źle wyglądają. Ale są szczupłe i drobne. Niektóre całkiem " apetyczne" ale wagę mają niską.

Nadinka też nie uważam że dziewczyny z czołówki źle wyglądają. Po prostu na podstawie obserwacji zgadzam się, że zwykle wygrywają te co wyglądają jak sarenki i biegają jak sarenki, czyli mają długie, chude nogi, są szczupłe i bardzo szybkie I taka sylwetka sarenki wydaje się stworzona do biegania. Dlatego zawsze mi się wydawało, że mając masywny dół i "kawał" nogi raczej nie ma szans rywalizować z sarenkami. A jednak okazuje się że są wyjątki Można mieć mocne nogi i stawać na podium wśród sarenek Moja teoria legła w gruzach



Fighter jak tyłek wielki to trzeba mieć siłę żeby go na górki wynieść i ta siła oczywiście nie może się skończyć nie pierwszym podbiegu Jak widać szczuplejszym jest łatwiej
I nie zgodzę się, że siły nie mają, bo znam dziewczyny co targają naprawdę zacne ciężary na siłowni. A przy tym są szczupłe, drobne i regularnie stają na podium w biegach.



Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-02-13 17:45:09

14 luty- rozbieganie, ciężko było.

15 luty- 15*300m po 3:55-4:00. Bałam się, ciężko było ale poszło.

18 luty- kolejne rozbieganie. Miałam iść do fizjo przed zawodami ale przez przeziębienie odłożyłam w czasie. Termin mam dopiero na środę. A nogi ciężkie, bolą .

Bc2 z dziś. Lekko nie było. Miałam biec po 4:55, ciutke wolniej było , bliżej 5:00. Wg zegarka praktycznie 1 szy zakres.

Nadinka - jak się patrzy na to Twoje bieganie i Viki, i Szajby i Turonia - to przyjemne pomyśleć, ze "swoje" znaleźliście.
Tak by się wydawało, ze to takie łatwe - ot wyjść i poprzebierać nogami...

Jak patrzę na to tempo u Nadinki to się zastanawiam jak można tak szybko przebierać nogami

Paatik, Viki każda z nas potrafi coś czego inni nie potrafią. Ale w sumie to dobrze, większa różnorodność.

Nie będę wrzucać wszystkich treningów.
Raczej tylko jakieś fajniejsze, na których coś się dzieje. I tak dziennik prowadzę nieregularnie.

Odkąd wróciły treningi pilkarskie nie mogę trafić na siłkę.
Nogi trochę szwankują, achillesy bolą, szczególnie prawy. Rozciągam, roluje, smaruje. Zobaczymy co będzie.

W ndz mam bieg.
I uwaga, zapisałam się na półmaraton w Poznaniu bo znieśli swoje chore wymagania.
Za miesiąc start. Zapisałam się a teraz się stresuję.

Z fajniejszych treningów w zeszłym tygodniu było 4*2km po 4:24.