BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
bziubziusmissInvinciblePierwsze cztery tygodnie redukcji totalnie bezowocne od trzech tygodni ważę 1,5kg więcej niż przed rozpoczęciem wyzwania, obwody też nic pozytywnego nie mówią. Było parę odskoków od diety także zrozumiałe. Ale wiecie, jak w końcu można wyjść do ludzi po tylu miesiącach na zamknięciu to wszystkich zaproszeń odmawiać nie będę Z pozytywów - to co oklapło w ciągu ostatniego roku, powoli się zaokrągla.
najważniejsze, że są pozytywy
Kiedyś zleci
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
nightingalZawsze można na kilku talerzach 20 kg jeden na drugim ułożonych robić te bułgary.
Zdecydowanie by było lepiej niż na ławeczce
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Dzień 30
Aktywność
Kroki: 17,5k
Dieta: 1750kcal
1. Jabłko, baton proteinowy
2. Pstrąg wędzony, bagel, awokado, oliwki, pomidor, ogorek, rzodkiewka, sałata + whey, tahini, wafle, czereśnie
3. Suszona ciecierzyca
Niedziela spędzona w Windsor, u królowej pospacerowaliśmy, powygrzewalismy się w słońcu (dla odmiany; pogoda w końcu robi się bardziej stosowna do pory roku). Fajna odskocznia od codzienności. Sporo ludzi się kręciło.
Nie chciało mi się jeść przed wyjazdem, mieliśmy iść na wczesny lunch ale jak poleżalam na słońcu to mi się odechciało jeść i w końcu skoczyło się na jabłku i batonie proteinowym w drodze a normalny posiłek wpadł w domu ok 18.
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 31/05/2021 12:04:35
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Z miasteczek, które udało się odwiedzić na razie Oxford jest u mnie na miejscu pierwszym a Windsor wskakuje na miejsce drugie
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html