Dawajcie tutaj Wasze wsady :-)

Idziesz do sklepu blacharskiego, kupujesz rurkę o średnicy 3 cm i grubości 5 mm i masz sztangę.

Chcesz sztangę? Mogę ci załatwić za 30 zł 2m sztangę.

heh a co z "talerzami"? nieno pozatym ojciec juz wydziwia chyba bede robił ten z gregry mam nadzieje ze dzieki niemu tez sie przestawie na nabieg...

Jako talerze dwa baniaki 10-litrowie i gittarrrra gra. Halla .

chcialby ktos przejac strone o wyskoku http:strball.fateback.com albo dolaczyc sie do projektu, z braku czasu nie mam mozliwosci dalszej aktualizacji a szkoda by bylo stracic tak cenna strone
przesle materialy ktore posiadam i pomoge we wszystkim

ps sorry ze tutaj, ale tylko tak ktos to zauwazy
pzdr

mozna i tutaj
spoko

Ludzie, może założymy własną stronę www z opisami trików, z naszymi filmikami i w ogóle taką full wypaśną. Ja mogę być grafikiem i webmasterem.

Co wy na to?

To ja się zapisuje

Załóż nowy temat może.Odnośnie tworzenia nowej strony.
Teraz wybijam na boisko


Zmieniony przez - sly15 w dniu 2004-06-02 16:07:49

oki sly

Musiałem gdzieś się pochwalić :). Mam wymiar kosz - 305. Mój basket wisi przy ścianie. Głównie bawie się wsadami takimi, że odbijam się od tej ściany (właściwie drzwi) i pakuje. Dzięki temu skacze jakieś 10-15 cm wyżej i jestem chwilke dłużej w powietrzu. Dzisiaj zrobiłem takie coś, że piłke odbijam o tablice, wyskakuje, łapie piłke w powietrzu i pakuje z super prędkością Ale mam zajafke :D Jak próbuje to bez tego odbicia się od drzwi to jeszcze tylko pare cm brakuje, bo mnie często obrecz zablokuje, albo ląduje ryjem na drzwiach . Albo takie coś mi się udaje, że biegne łukiem na kosz z jednej strony, piłke wyrzucam, żeby odbiłą się o tablice, ja zdąże dobiec z drugiej strony tablicy, wyskakuje i rzucam kosza Jaka jaaazda! :D Mam 14 lat, a mój wyskok i koordynacja lotu polepsza się z dnia na dzień, już się nie moge doczekać co bedzie za miesiąc, za rok, za dwa . Holera, ja zaczynam latać, i... podoba mi się to Ludzie skaczcie! dunkujcie! rzucajcie z wyskoku! to jest zajeeebiste! mam ochote skakać do gwiaaazd!

Hehe kolejny zajawiony koszykówką Kurde jak ten sport kogos złapie w swoje sidła to kaplica Dzisiaj na WFie tez by była niezła akcja, mało brakowało. Gralismy 2 vs 2, koles odbił piłke od parkietu tak, ze leciała na kosz (umówilismy sie), ja podbigłem pod kosz, wyskoczyłem i juz miałem tą piłke prawie w rekach, ale...nie doleciała do moich rąk, bo odbiła sie od obręczy Byłby ładny kosz prosto z powietrza.

Też jak pomyśle co było jakieś 8 miesiecy temu a co jest teraz to... Nie potrafiłem kozłować dobrze, nie doskakiwałem do obręczy, wogole nic nie umiałem, ale jak juz zacząłem grac to sie na początku ostro wziąłem za trening dryblingu. Na wakacje znowu sie wezme mocniej za wyskok, drybling, kondycje i samą gre.