Fc Barcelona

"Transfer Ballacka? To zależy od oferty"
Prezydent Bayernu Monachium, Franz Beckenbauer zaznaczył, że zmiana barw przez Michael'a Ballack'a "depende de la oferta"(zależy od oferty). Jednakże Bayern nie ma za dobrych wspomnień po transakcjach z katalońskim klubem.

"Jeżeli klubem ubiegającym się o Ballacka jest Barcelona, to będziemy bardzo wyczuleni(...) Spłacenie 5 milionów euro za Patricka Anderssona zajęło Katalończykom dwa lata" - mówi z wyraźnym niezadowoleniem prezydent Bayernu.

Gazeta "Kicker" zamieściła wypowiedzi Beckenbauera na swoich stronicach. Wynika z tego jasno, że do ekipy z Monachium trafić ma Brazylijczyk z portugalskim paszportem, Deco z Porto. "Deco powinien przejść do Bayernu. Mamy już wstępne porozumienie." - te słowa Beckenbauer potwierdził na kanale "Premiere", po zdobyciu przez zespół z Porto klubowego mistrzostwa Europy, czyli po prostu Champions League.

Właśnie sprowadzenie Deco spowoduje, że w kadrze Bayernu zabraknie miejsca dla Ballacka. "Kombinacja Deco i Ballacka to nie jest dobre rozwiązanie." wypowidział się jeden z działaczy bawarskiej drużyny.

Baptista i Fabiano po 16 milionów
Negocjacje prowadzone w celu pozyskania dwóch brazylijskich gwiazd - Luisa Fabiano i Julio Baptisty wkroczyły w decydującą fazę. Powołując się na 'Esporte Na Globo' Barcelona zapłaci za każdego z nich 16 milionów euro.

Jeżeli chodzi o brazylijskiego pomocnika, to prezes Barcelony, Joan Laporta już prowadzi negocjacje z prezydentem Sevilli. Cel jest oczywisty. Zapłacić jak najmniej za świetnego piłkarza. Laporta kontaktował się z Baptistą podczas meczu Brazylia - Katalonia.

W chwili obecnej, nazwisko Luisa Fabiano jest prawie na szczycie listy życzeń Barcelony. Fabiano nie było na meczu z Katalonią, gdyż Sao Paulo zatrzymało go w Brazylii (ze względu na rozgrywki Pucharu Ameryki Południowej). Właśnie Fabiano zdobył dwie bramki dla swego zespołu i zapewnił mu awans do półfinału tych rozgrywek.

W celu omówienia obecnej sytuacji Luisa Fabiano, do Kraju Kawy udał się mistrz negocjacji, Sandro Rosell, aby zamienić kilka słów z prezydentem Sao Paulo - Marcelo Portugal Gouvęa. Sandro już wie, że brzylijski klub żąda 16 milonów euro za swój skarb. Jednakże jest to zdecydowanie większa kwota niż rok temu zapłacił Milan zespołowi z Rio de Janerio za piłkarza, Kaká (8,5 milona).

Fabiano jest ulubieńcem kibiców, dlatego negocjacje będą nadzwyczaj trudne dla Rosella.

Zainteresowanie Julio Baptistą potwierdził wczoraj Joan Laporta. Prezydent Azulgrana (powołując się na wyżej wymienioną gazetę) rozmawiał już z 'Bestią'. 'Esporte Na Globo' sugeruje, że cena za Julio będzie podobna do tej jakiej żąda prezydent Sao Paulo (16 milionów). Joana Laportę czekają więc długie i ciężkie negocjacje z włodarzami Sewilli. Niższa cena to większy zysk!

Barca kontratakuje!
Barcelona przystąpiła do ataku dzięki, któremu na Camp Nou mieliby zawitać dwaj piłkarze: Julio Cesar Baptista i Michael Ballack. Joan Laporta już oficjalnie kontaktował się z przedstawicielami klubów zawodników i wygląda na to, iż niedługo powinno dojść do poważnych rozmów.

W krótkiej rozmowie z José María del Nido, prezydentem Sevilli, Baptista został wyceniony na kwotę 16 mln. euro. Natomiast Bayern za Ballacka żąda 15 mln. euro. Obie operacje wstępnie kosztowałyby około 30 mln. euro, jednak znając Laportę, owa kwota zmniejszy się i to pewnie znacznie. Joan chciałby zmniejszyć koszta transferu do 12 mln. euro za każdego z zawodników.

Prezydent Bayernu, Beckenbauer, publicznie oświadczył, że transfer Ballacka jest bardzo możliwy. "Jeśli Barca z Bayernem dojdzie do porozumienia i jeśli trener z piłkarzem potwierdzą to, puścimy Go" - oznajmił boss Bayernu na łamach pisma 'Kicker'.

Beckenbauer dodał: "To normalne, że taki klub jak Barcelona interesuje się takim zawodnikiem jak Ballack, jednak powodzenie transferu zależy w głównej mierze od Barcy".

Chelsea wciąż chce Ronaldinho
Chelsea się nie poddaje. Chcą aby w następnym sezonie Ronaldinho przywdziewał ich strój. W ostatnich dniach niemalże ścigają Brazylijczyka. Codziennie dzwonią do piłkarza badź jego brata i zarazem managera - Roberto de Assísa. Działacze angielskiego klubu namawiają ich by zbuntowali się w Barcelonie i przeszli do Chelsea.

Chelsea się nie poddaje. Chcą aby w następnym sezonie Ronaldinho przywdziewał ich strój. W ostatnich dniach niemalże ścigają Brazylijczyka. Codziennie dzwonią do piłkarza badź jego brata i zarazem managera - Roberto de Assísa. Działacze angielskiego klubu namawiają ich by zbuntowali się w Barcelonie i przeszli do Chelsea. Mówią, ze pieniądze nie grają roli i dadzą Ronaldinho ile tylko chce by przeszedł tylko do Londyńskiego klubu. Na szczęście dla Barcy, Ronaldinho coraz bardziej się zniechęca do Chelsea. Brazylijczyk chce zostać w Barcelonie. Hiszpański klub także nie chce się pozbywać zawodnika. Jednym z powodów wyprawy Sandro Rosella był bliższy kontakt z zawodnikiem i zaniechać ewentualnej przeprowadzki do Angli. Viceprezydent Barcelony nie raz widział kluby, które wydawają mnóstwo pieniedzy za piłkarza o którym marzą i kibice i działacze. Sam jednak powiedział, że nie puści Ronniego za żadne skarby świata.

Barcelona ma zamiaru nie zmieniać strategii i zignorować wszystkie oferty Chelsea. Klub rozmawia z Ronaldinho i namawiają Go, żeby nie obiecywał niczego działaczom Chelsea, że Barcelona to idealne miasto i Brazylijczyk osiągnie w nim wszystko. Z drugiej strony duże pieniadze jakie zaoferował Abramovich mogłyby podrepreować sytuację finansową w klubie.

Reina zakontraktowany przez Villareal!
Wypożyczony z Barcelony bramkarz Villareal został nagordzony za dobre występy pięcioletnim kontrakten.

22 - letni bramkarz, który został pominięty przy ustalaniu składu na EURO 2004 zakończył 2 letnie wypożyczenie z Barcy i skorzystał z oferty Villarealu. Jest on także częscią umowy. W zamian za niego do Blaugrany trafi Brazylijczyk Belletti.

Reina reprezentował Hiszpanię w młodszych kategoriach wiekowych i doprowadził ten kraj do sukcesu w Mistrzostwach Europy do lat 16. W tym sezonie w Primera Division zagrał 38 razy.

Middlesbrough negocjuje z Kluivertem
Holenderski napastnik, któreg będziemy mieli okazję zobaczyć już niedługo na ekranach naszych telewizorów (Mistrzostwa Europy) jest jednym z celów transferowych angielskiego klubu, Middlesbrough.

Angielska drużyna rozpoczęła negocjacje z Patrickiem Kluivertem jak tylko zarząd F.C.Barcelony wydał oświadczenie, że 'Pat' nie będzie grał w przyszłym sezonie na Camp Nou. Keith Lamb, dyrektor Middlesbrough potwierdził zainteresowanie Patrickiem, jednakże w jednej ze swoich wypowiedzi stwierdził, że "negocjacje dopiero się rozpoczęły i cała sprawa nie wyjaśni się szybko."

Mówiąc o 27-letnim napastniku Lamb zaznaczył, że "klub poszukuje kompletnego napastnika, światowej klasy. Patrick spełnia wszystkie wymogi, to zawodnik, którego potrzebujemy.".

Lamb powiedział, że klub rozpoczął negocjacje i "nie podda się łatwo".

Patrick Kluivert przybył do Barcelony w 1998 roku, kiedy trenerem był Louis Van Gaal. Przez sześć lat spędzonych w stolicy Katalonii 'Pat' strzelił 90 bramek w 182 meczach ligowych. Jednakże trapiące go w ostatnim czasie kontuzje sprawiły, że Holender został wyparty z pierwszej jedenastki Rijkaarda przez młodego Argentyńczyka, Javiera Saviolę.

Inter się podda?
Barcelona czeka ze zniecierpliwieniem na ostateczną decyzję holenderskiego pomocnika, Edgara Davidsa. Reprezentant 'Pomarańczowych' obiecał, że do końca bierzącego tygodnia da ostateczną odpowiedź, czy zostaje, czy nie.

Piłkarz prawdopodobnie dostał propozycję z Włoch, od Interu Mediolan. Krążą pogłoski, że także Real Madryt konsultował się z 'Pitbulem', jednak to małoprawdopodobne. W chwili obecnej Davids jest bliższy pozostania na Camp Nou niż powrotu do Serie A. Inter chyba zrezygnował już z pozyskania Holendra, gdyżten za długo zwleka z udzieleniem ostatecznej odpowiedzi.

Ostatnio Barcelona zmieniła propozycję, oferując Davidsowi 3-letni kontrakt. Włosi oferowali Edgarowi umowę z takim samym terminem ważności. Ponadto obiecywali reprezentantowi 'Pomarańczowych' 3,5 miliona euro za sezon. Teraz Inter odwraca się od Davidsa i szuka alternatywy dla tego transferu. Jankulovski i Pizarro, z Udinese to piłkarze, którzy mogliby zasilić drużynę z Mediolanu w wypadku gdyby na San Siro nie pojawili się Davids i Emerson

Czyżby ten tajemniczy angielski klub to tylko iluzja, która zmusiłaby zarząd Barcelony do ulepszenia oferty?

Ballack i Baptista - priorytety
Barcelona zaczęła negocjacje z klubami z Monachium i Sewilli odnośnie transferów ich zawodników - Michaela Ballacka i Julio Caesar'a Baptistę.

Bayern i Sewilla dowiedziały się ostatnio, z pierwszej ręki (tj. od samego prezydenta Laporty) że Barcelona jest zainteresowna pozyskaniem dwóch zawodników. Prezydent Blaugrana, Joan Laporta skontaktował się w ostatnich godzinach z włodarzami obu klubów (telefonicznie).

W rozmowie z José María del Nido (prezydentem Sewilli) oraz z Franz'em Beckenbauer'em i Karl'em Heinz Rummenigge'm (Bayern Monachium), Laporta prosił o zgodę na negocjacje z piłkarzami, którzy w przerwie letniej mieliby wzmocnić ekipę Azulgrana. Barcelona (wg Joana Laporty) chce na początek dojść do porozumienia z piłkarzami, Niemcem Ballackiem i Brazylijczykiem Baptistą, a dopiero później rozpocząć negocjacje z ich klubami.

Jak do tej pory sukcesem w negocjacjach można nazwać zredukowanie ceny Baptisty, z zawartych w kontrakcie 36 milonów euro do 16 milionów. Pomocnik Bayernu Monachium kosztuje natomiast 15 milionów euro.

Z tego wynika, że ogólna cena transferów powinna zamknąć się w kwocie 30 milionów euro. Jednak działacze klubu ze stolicy Katalonii wierzą, że nie zapłacą więcej jak 12 milionów za każdego z nich (czyli łatwo wyliczyć - 24 miliony za obydwu - dop. red.). Prezydent Bayernu oficjalnie oświadczył, że nie będzie sprzeciwiał się sprzedaży Michaela Ballacka do Barcelony. "Jeżeli Barça i Bayern dojdą do porozumienia, które zaakceptują trenerzy i sam zawodnik nie mam nic przeciwko." - powołujemy się na wypowiedź zamieszczoną w gazecie "Kicker".

"Teraz wszystko zależy od oferty jaką złoży Barcelona za naszego zawodnika. Musimy jednak mieć się na baczności, gdyż poprzednio klub ze stolicy Katalonii spłacał 5 milionów za Andersona przez dwa lata." - zakończył Beckenbauer

Co nieco o ewentualnych zakupach
Ballack: z Bayernem OK

Laporta rozmawiał już z prezydentem Bayernu Franzem Beckenbauerem. Barcelona chce wyłożyć co najwyżej 12 milionów euro za niemieckiego pomocnika. "Teraz wszystko zależy od oferty jaką złoży Barcelona za naszego zawodnika. Musimy jednak mieć się na baczności, gdyż poprzednio klub ze stolicy Katalonii spłacał 5 milionów za Andersona przez dwa lata." powiedział wczoraj sarkastycznie Beckenbauer.

Giuly: z piłkarzem OK

Umowa z piłkarzem została słownie potwierdzona, teraz zarząd Barcelony czekają negocjacje z Monaco. Klub z Księstwa oczekuje około 8 milionów euro za Francuza.

Trezeguet i Luis Fabiano

Z Trezeguet'em mamy podobną sytuację jak z Giuly'm (nieformalna umowa została sporządzona). Francuz powiedział wczoraj włodarzom Juve "Kontrakt mam ważny tylko przez rok. Ja zadecyduje o swojej przyszłości, a nie wy!". Sprawą młodego brazylijskiego napastnika zajął się Sandro Rosell, który jest teraz w Kraju Kawy i negocjuje z Sao Paulo.

Giuly przechodzi do Barcelony!
Barcelona zakończyła negocjacje z francuskim pomocnikiem z Monaco, Ludovic'em Giuly! Taką informację podano w wieczornym programie 'Els Esports' w TV3.

Podobno francuski piłkarz podpisał 3-letni kontrakt i stał się trzecim, po Giovannim van Bronckhorście i Bellettim nabytkiem Barcelony (co prawda Belletti oficjalnie nie był zaprezentowany, ale jest to kwestia dni).

Giuly, który w następnym miesiącu skończy 28 lat był jednym z kluczowych zawodników w drodze Monaco do finału Ligi Mistrzów. Ludovic zakończył ten sezon z 17 bramkami na koncie (13 w lidze i 4 w pucharach). Niestety w finałowym meczu o Puchar Europy, Giuly nabawił się kontuzji, która może go wyłączyć z Mistrzostw Europy.

Przyjście Giuly'ego jest zbawieniem dla Franka Rijkaarda. Nie będzie miał on już problemów z obsadzeniem prawej strony pomocy (do tej pory grali na niej Quaresma i Luis Garcia).

Trezeguet będzie następny

Powołując się na TV3 do katalońskiego zespołu już niedługo zawita kolejny Francuz - David Trezeguet. Klub i zawodnik już się dogadali, a negocjacje z Juventusem dobiegają końca. Tak więc sprawa jest prawie zamknięta.