Zasmarkany dziennik

Dynia rządzi ! <3 Daj znać co upichciłaś dla gości

missInvincible

erspektywa nagrania jest dobra, tylko przydałoby się jeszcze zobaczyć jak to wygląda od przodu - wydaje mi się, że dosyć wąsko stajesz jak na sumo.

MC wygląda OK, te pierwsze powtórzenie wypadło najsłabiej ale w kolejnych poprawiłaś pozycję.
Skup się na początek na tym, by mocniej otworzyć biodra i zrobić ruch łamania sztangi.
To powinno pozwolić Ci aktywować mięśnie grzbietu, wypchnąć nieco klatkę do przodu, przysiąść niżej i przesunąć środek ciężkości do tyłu, mocniej angażując pośladki i nogi. Postaraj się nagrać, zobaczymy jak to będzie wychodziło.

Potwierdzam, że raczej wąsko - jak próbowałam szerzej to miałam problem z wewnętrzną stroną ud, drżałysię po jednej serii i brakowało mi siły tam. No na pewno będę nad tym pracować jak już otworzą siłownie.

missInvincible

Napisz jeszcze jak Ci idzie wyciskanie sztangi zza głowy i czy chcesz to ćwiczenie zostawić i wtedy zasugeruję drobne zmiany

Nie lubię go jakoś specjalnie, ale może zostać.

Sobotni trening:

18.10.2020

Trening D

1. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia (R:10/10) 10/8/8/12

(6/6) 10/12/12/9
(6/6) 10/11/11/9
(6/6) 11/13/13/10
(6/6) 11/13/13/10
(6/6) 11/12/12/9
(6.6) 10/11/11/9
(6/6) 9/10/10/8
(6/6) 8/9/9/7
(6/6) 7/8/8/6
(6/6) 10/12/12/8
(6/6) 10/12/10/8
(6/6)10/10/10/8
(6/6) 8/9/10/8

2. Pompki 3x

4/4/4
4/4/4
5/5/5
-/-/-
5/5/5
5/5/5
5/5/5
4/4/4
4/4/4
7/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7

3. Wyciskanie sztangielek siedząc 10/8/12/16+

9/10/8/6
9/10/8/6
11/12/10/8
11/12/10/8
11/12/10/8
11/12/10/8
10/11/9/7
9/10/8/6
8/9/7/6
10/10/10/10
10/10/10/8
10/10/8/8
10/10/8/8

4a. Uginanie ramion ze sztangielkami młotkowe 10/10/10

6/6/6
6/6/6
8/8/8
8/8/8
8/8/8
8/8/8
7/7/8
7/7/7
6//6/6
8/8/8
8/8/8
8/8/8
8/8/8

4b. Wyciskanie sztangielki zza głowy oburącz siedząc 10/10/10

12/12/12
12/12/12
13/13/13
13/13/13
12/12/12
12/12/12
12/12/12
11/11/11
10/10/10
13/13/13
13/13/13
13/13/13
8/12/13

5. Dead bug 3x8-12

10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10
10/10/10

Żeby nie wypadać za bardzo z wprawy dziś już machnęłam trening domowy z planu z początku tego wątku, czyli z pierwszego lockdownu. Pewnie będę go lekko modyfikować, to potem zacznę wrzucać rozpiski. I wiadomo, liczę na to, że siłownie szybko wrócą.

Z dynowych wypieków to były ciastka dyniowe i ciasto marchewkowo-dyniowe. Sorry za perspektywę, ale jedyne zdjęcie ciasta jakie zrobiłam to jak konsultowałam czy to zakalec czy efekt dużej ilości warzyw w cieście :D

I jaki wynik konsultacji?:)

Konsultacje oraz testy smaku dowiodły, że to masa warzywna :D

Brawo TY!:)
Bo wyglądało na klasyczny zakalec....

Niektóre zakalcem też potrafią być smaczne.

Mój Koszykarz wręcz lubi zakalec, mi nie przeszkadza, ale już moja Mama nie ruszy:)
Tak czy inaczej - fajne ciacha. Moze na tej fali zrobię marchewkowe...

ja też lubię zakalce

o kurczę, to marchewkowo - dyniowe wygląda rewelacyjnie wrzucisz przepis?

Nene87

ja też lubię zakalce

o kurczę, to marchewkowo - dyniowe wygląda rewelacyjnie wrzucisz przepis?

Wzrowałam się na tym:
https://erasmusu.com/pl/erasmus-blog/erasmus-przepisy/ciasto-dyniowo-marchewkowe-539184

tylko dałam z 400 g marchewki i jabłko, a zamiast wiórek mielone orzechy włoskie. A mąkę pół na pół pszenną i żytnią.

W temacie wypieków to jeszcze zapodam wczorajsze bułki :D

Przepis ten, tylko mąkę dałam pól na pół pszenną i orkiszową:

https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/bulki-pszenne-11

Wyszły bardzo dobre. Jakoś 220 kcal w jednej, ale dość zapychające są. Następnym razem chyba coś pokombinuję, żeby były bardziej puchate i większe, bo ja jednak lubię wydać więcej kalorii na dodatki a mniej na pieczywo :D