Pamiętnik Pauli - dieta i trening po mojemu

Ja obecnie głównie w Tesco robię zakupy. W Polsce Tesco chyba nie ma zbyt szerokiej oferty?
Za to w UK Lidl wypada bardzo blado w porównaniu do Polskich Lidlow.

Ja mam Lidla i Tesco w najbliższej okolicy. W jednym i drugim mam swoje ulubione produkty. W Tesco są kasy samoobsługowe, rzeczy typu skarpetki czy patelnia do naleśników, maski agafii, ale jednocześnie beznadziejne zaopatrzenie w pieczywo, warzywa i owoce. W lidlu spoko jest większość rzeczy, ale ciasno i nie ma tych kilku potrzebnych produktów typu ulubione miętówki albo melisa smakowa. A biedra najgorzej, najdalej i najsłabiej zaopatrzona. Ale ma dobre tortille :D Więc tak sobie latam tu i tam.

Ja się w Tesco np nie mogę odnaleźć , czasem jak na szybko robię zakupy to ciężko niektóre rzeczy znaleźć ,a w Biedrze właśnie swojego czasu też były spody do pizzy ze spoko makro

Tesco w Polsce w tym roku ma przejąć sieć Netto. Angole uciekają z Polski.

No właśnie u nas na galerii Tesco od roku niby w likwidacji i nic się nie dzieje . Ja słyszałam że niby ponoć jakaś francuska sieć ma przejąć ale to było rok temu może się coś zdążyło zmienić :)

No u mnie już pozamykali. Nawet budynek zniknął :P U teściowej też.
Marta właśnie chciałam sprobować z biedry tych spodów. Tam ponoć takie ala spody do pizzy są fajne. Ale nie mogę trafić. A w czasie korony to mi się nie chce po sklepach różnych latać po kilka produktów i kupuje wszystko w jednym. :)

Wrzucam podsumowanie zeszłego tygodnia w tabelkach. Całkiem ładny tydzień był.

W tym tygodniu znowu będzie COŚ Mam urodziny i rocznicę ślubu. Tortu nie planuję ale może po jakiś fit deser podjadę a w piątek przyjeżdża mama i starzy znowu mają wychodne. Ale jak się dobrze zaplanuje to będzie bez szkody dla redu, ale myślę że przyszły tydzień na ostatnie 4 tygodnie zrobię obcinkę jeszcze.

Wczoraj klasyczne zawirowania domowe. Dzieci przeziębione. Musiałam poczekać na męża aż wróci z pracy i jeszcze zawoziliśmy auto do naprawy więc w pracy dopiero ok 11 byłam. Więc wiadomo, że później wróciłam więc siłka wypadła. Ale byliśmy na spacerze a przed kolacją zrobiłam szybki trening wytrzymałościowy z gym break. No lało się ze mnie niemiłosiernie.

Dieta:
1. Deser ala kinder country od Bziu
2. Kurczak Tikka Masala też od Bziu
3. Rosół z chlebem

Testuję przepisy z ebooka Bziu. Deser świetny. Ale się zamotałam i już nie wiem ile zjadłam.... Klasyczne problemy liczących. Planowałam zjeść podwójną porcję dwa dni z rzędu. Po czym mi się roztopiło i jakoś mało mi się wydawało żeby tylko pół z tego co zrobiłam zjeść i stwierdziłam trudno zjem wszytko. Po czym spojrzałam na składniki w przepisie i tam na dwie porcje było 100 gr twarogu a WYDAJE MI SIĘ, że więcej niż jedna kostka nie dawałam. (A druga porcja dla dzieci). Więc kcal i makro tego dnia to jedna wielka niewiadoma mimo że jadłam z pudełek :D :D :D

A i jeszcze miałam dzisiaj inaugurację dojazdu do pracy przy pomocy hulajnogi. Ostatnio mąż sobie kupił, a że teraz ma wolne to mogłam wypróbować. Pierwsze metry byłam trochę przerażona przy większej prędkości. W sumie cały czas. :P Ale szybko się oswoiłam i też będę polować na jakąś używkę. To tylko droga na stację i ze stacji do biura. Ale oszczędzam z pół godziny dziennie więc fajna opcja :)

Jak nie pada to taka hulajnoga świetnie się sprawdza. I szybko, i przyjemnie.

paula.cw

No u mnie już pozamykali. Nawet budynek zniknął :P U teściowej też.
Marta właśnie chciałam sprobować z biedry tych spodów. Tam ponoć takie ala spody do pizzy są fajne. Ale nie mogę trafić. A w czasie korony to mi się nie chce po sklepach różnych latać po kilka produktów i kupuje wszystko w jednym. :)

One dość długo było w biedrze a od jakis kilku tyg ich jakoś nie widać . Ale te tortille ich też lubię bo mają spoko makro