BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Pilnuj się zeby nie zerkać na bok na aparat/lustro. Głowę trochę zadzierasz jak zaczynasz MC.
Pewnie, ze Night ma zawsze rację - ale nie zaszkodzi trochę o detalach pomyśleć...
W RDL prowadź sztangielki bliżej nóg, kolana powinny być zblokowane, nie uginać się pod wypływem ruchu.
W ćwiczeniach brakuje dopięcia - nie dopinasz tylko wypychasz miednicę, a to spora różnica.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
W RDL hantlami golimy nogi :)
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Nie mogę się zgodzić z tym, że nie myślę o tyłku, bo dość mocno pracuję pośladkami. Może faktycznie kwestia butów/perspektywy.
Buty będę zdejmować, albo i przynosić jakieś człapaki. Chociaż w tych lubię robić cardio. Czy przy RDL wysokość pięty też ma znaczenie?
Będę golić nogi ;p I faktycznie, mam nawyk podziwiania się w lustrze, przez który podnoszę niepotrzebnie głowę.
Nene, a w ktróym momencie mam za bardzo zgięte te kolana?
Fajnie, że jest chociaż trochę fajnie :D
Stań stopami na szerokość bioder, palce zwrócone w przód. Koniecznie w innych butach lub bez butów, stopy powinny być stabilnie na podłodze. Zrób ten ruch powoli. Zacznij od wypchnięcia bioder w tył, klatkę piersiową trzymaj wypchniętą do przodu, głowa neutralnie, brzuch napięty. Przy odpowiednim hip hinge sztangielki będą niemalże leżały na Twoich udach. Już w tej chwili powinnaś poczuć napięcie w pośladkach i dwugłowych ud. Wtedy dopiero powoli zaczynasz opuszczać sztangielki w dół, cały czas ciągnąc je po udach. Opuszczasz do momentu kiedy czujesz, że nadal pracują pośladki i dwugłowe, jeśli za mocno czujesz plecy - nie opuszczaj aż tak nisko. Ugięcie kolana w RDL jest minimalne i jest naturalnie wymuszone w dobrze technicznie wykonanym ruchu.
Co do dopięcia tyłka w górze - tylko taka mała notka - można robić, jak najbardziej, sama też kończę ruch dopinając pośladki w RDL - uważam że to w ogólnym rozrachunku może mieć pozytywne odniesienie do innych ćwiczeń, bo wyrabiasz w sobie nawyk kontrolowania napięcia mięśniowego - natomiast w pozycji pionowej w RDL niemalże brak jest napięcia wytworzonego przez obciążenie i spinanie pośladków lub nie raczej nie przyczyni się do przyrostu mięśni.
Jak czucie w HT? Co czujesz najmocniej? Czujesz jakiekolwiek napięcie w odcinku lędźwiowym albo czujesz przód lub tył uda? Czy pracuje najmocniej pośladek?
Tu postaraj się na chwilę przytrzymać w spięciu, dosłownie sekunda pauzy w górnej pozycji.
W MC wydaje mi się, że puszczasz napięcie niemal od raz po podniesieniu sztangi w górę - staraj się opuszczać sztangę w dużo bardziej kontrolowany sposób.
Hip hinge:
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2020-07-04 10:49:41
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
missInvincibleMoim zdaniem w RDL można by było popracować nad wyjściem z biodra - tzw. hip hinge.
Stań stopami na szerokość bioder, palce zwrócone w przód. Koniecznie w innych butach lub bez butów, stopy powinny być stabilnie na podłodze. Zrób ten ruch powoli. Zacznij od wypchnięcia bioder w tył, klatkę piersiową trzymaj wypchniętą do przodu, głowa neutralnie, brzuch napięty. Przy odpowiednim hip hinge sztangielki będą niemalże leżały na Twoich udach. Już w tej chwili powinnaś poczuć napięcie w pośladkach i dwugłowych ud. Wtedy dopiero powoli zaczynasz opuszczać sztangielki w dół, cały czas ciągnąc je po udach. Opuszczasz do momentu kiedy czujesz, że nadal pracują pośladki i dwugłowe, jeśli za mocno czujesz plecy - nie opuszczaj aż tak nisko. Ugięcie kolana w RDL jest minimalne i jest naturalnie wymuszone w dobrze technicznie wykonanym ruchu.
Co do dopięcia tyłka w górze - tylko taka mała notka - można robić, jak najbardziej, sama też kończę ruch dopinając pośladki w RDL - uważam że to w ogólnym rozrachunku może mieć pozytywne odniesienie do innych ćwiczeń, bo wyrabiasz w sobie nawyk kontrolowania napięcia mięśniowego - natomiast w pozycji pionowej w RDL niemalże brak jest napięcia wytworzonego przez obciążenie i spinanie pośladków lub nie raczej nie przyczyni się do przyrostu mięśni.
Jak czucie w HT? Co czujesz najmocniej? Czujesz jakiekolwiek napięcie w odcinku lędźwiowym albo czujesz przód lub tył uda? Czy pracuje najmocniej pośladek?
Tu postaraj się na chwilę przytrzymać w spięciu, dosłownie sekunda pauzy w górnej pozycji.
W MC wydaje mi się, że puszczasz napięcie niemal od raz po podniesieniu sztangi w górę - staraj się opuszczać sztangę w dużo bardziej kontrolowany sposób.
Hip hinge:
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2020-07-04 10:49:41
Nad hip hinge na pewno popracuję, torchę inaczej się zabierałam do tego RDL.
Odnośnie HT to przy jednonóż najbardziej czuję przód uda. Przy HT ze sztangą już tak nie jest, ale nie umiem wskazać co czuję najbardziej - na pewno dość słabo pośladek, trochę się poprawiło jak zaczęłam dorzucać aktywację pośladków w rozgrzewce w ten dzień.
Kręgosłup lędźwiowy zaczynam czuć przy RDL, a ostatnio też w późniejszej części treningu i dnia, ale to takie bardziej rozluźnienie po spięciu? Ale może się mylę, nie umiem określić w którym momencie go obciążam.
- ramiona możesz rozłożyć na boki i podpierać się łokciami o ławkę, żeby uzyskać lepszą stabilizację. Napnij pośladek i wykonaj ruch w górę, przytrzymaj sekundę w tej pozycji i powoli opuszczaj w dół. Zobacz czy będziesz lepiej czuła pośladki, jak nie pomoże to pokombinujemy dalej.
Tu tak jak Paatik napisała, stabilna stopa będzie ważna, także możesz ściągnąć buty żeby lepiej czuć podłogę.
W tym MC też postaraj się kontrolować ruch opuszczania sztangi i utrzymuj napięcie mięśniowe - czasami można nabawić się kontuzji/ bólu pleców właśnie tutaj.
Zobacz jak będzie z plecami po wprowadzeniu zmian.
Jak wygląda Twoja rozgrzewka przed tym treningiem?
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
POdejmij wyzwanie!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- ...
- 40