DT- Headlong pt.2

No i zmuszacie mnie żebym wstał po laptopa...a miał być rege dzień w pozycji horyzontalnej

U mnie podobnie, jak zredukowałem z 130kg na 70kg to teraz panicznie boję się przybrać.
To najlepsza... motywacja

Musieliście teraz wymyślić takie wyzwanie?
<foch>

A tu powiem, Turoniu piłeś.

edit, dobra widzę, że wytrzeźwiałeś.


Zmieniony przez - paawo w dniu 2020-06-01 21:22:53

Rano z goleniami była tragedia. Bolą w dole od wewnętrznej strony. Ledwo zlazłem po schodach. Delikatnie się dynamicznie porozciagałem i poszedłem zrobić BS. Biegłem z duszą na ramieniu bo golenie strasznie sztywne były. Tak samo stawy skokowE. HR diabli wzięli, za ciepło. Dodatkowo redukcja daje o sobie znać bo się dość zmęczyłem przy tak ślamazarnym tempie przy którym zazwyczaj nie zdążę się spocić.

Za to muszę stwierdzić że po biegu golenie jakby lepiej. Mam nadzieje że jutro dojdą do siebie, bo chce przyśpieszyć jeden trening jakościowy żeby jak pojadę do roboty mieć dwa dni wolnego.

Zbliża się koniec wakacji :(

na bolące golenie trzeba ganiać 9km?
To ja się jeszcze dużo musze tutaj nauczyć...

Paatik

na bolące golenie trzeba ganiać 9km?
To ja się jeszcze dużo musze tutaj nauczyć...

Biegi BS jeżeli nie są BD( biegami długimi) pełnią funkcje regeneracyjną. Myślę że odpuszczenie dzisiaj mogłoby przynieść więcej korzyści, ale nie chcę zawieść Grega. Mówił że dzisiaj 45 minut BS to było 45 BS.

Przyspieszyłem trening o jeden dzień. Na dziś Greg przygotował 15 minut BS potem bieg Progowy 20 minut (4:18- 4:28) i 15 minut truchtu.

Wyszło elegancko. Progowy zrobiłem na bieżni ŁA w tempie 4:13 ( AW się odrobine pomylił na moja korzyść)

I jestem w lekka w szoku. Było trudno ale nie morderczo. Generalnie dyszka w takim tempie to nie dramat.

Filmik z dzisiejszego treningu utwierdził mnie w przekonaniu że redukcja to jedyny słuszny kierunek

Ja na tej fotce to nie widzę, żeby redukcja była konieczna

Teraz to jakieś piersiowe są, a po redu to stanik -1 będziesz nosił:)
nie rób jaj z tą redu, dobrze wygląda.