Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Stwierdziłam że jednak założę nowy dziennik. Już 14 miesięcy od porodu więc to już nie jestem typowo powrót do formy po ciąży bo ile można na to zrzucać :p
Na razie cel jest akcja regeneracja. Jak jest każdy wie, więc treningi są w domu. Nie wiem jeszcze co z powrotem do pracy. Wszystko w zawieszeniu. Planu treningowego na razie nie mam i nie chce mieć tylko chce robić to co czuje ze będzie ok w danym momencie.
W środę się czułam dobrze i zrobiłam taki trening :
Rozgrzewka
Przysiad, Przysiad puls, wykroki, za kroki, kombo wykrok + zakrok, próby pistola
1a. Bulgary TRX 10 12
1b. Plank 3x max
2a. Swing 3x15
2b. American swing 3x12
3a. Wiosło kettlem 3x12
3b. Plank boczny
4 wznosy w przód TRX
5a. Sit up 3x12
5b. Opuszczanie nogi leżąc na plecach 3x12
Mam jeszcze drążek i hantle 20 kg więc możliwości są. Chociaż teraz bardziej mi zależy na połączeniu wytrzymałości i mobilności. A tych hantli nie lubię skręcać i rozkręcać :p
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Mi kettel daje dość duże możliwości. Ale mi przydał by się 10 kg. Próbowałam tgu albo swing jedna ręką i czuję się niepewnie z tą 12ka. Ale już trochę tego mamy i się powstrzymuje przed zakupem zwłaszcza że mąż jednak więcej ćwiczy w domu a on kettli w ogóle nie używa.
Szacuny
22
Napisanych postów
33
Wiek
46 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
48332
Co do hantli, to też mnie skręcanie wkurzało, dużo czasu schodziło. Wymieniłam więc gryfy - i teraz mam na zaciski, co bardzo ułatwia używanie. Choć wiadomo, do gobleta np. wolę skręcić bo się trochę boję, że mi ten zacisk przy dużym obciążeniu puści. Ale w większości ćwiczeń super ułatwienie.
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
A w sobotę była joga na mocne nogi. Wczoraj miał być trening ale stwierdziłam że wolę wyjść z domu. Trochę potruchtalam. Miała być tradycyjna trasa ale mnie bolało nad kolanem więc był marsz z truchtem mieszany... A potem w domu relaksacja Jacobsona.
Szacuny
1727
Napisanych postów
2707
Wiek
33 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
241162
Oj niektórzy kilka lat po ciąży, a jeszcze twierdzą że to po dziecku rozkręcania hantli też nie lubię... No, ale teraz to w sumie cieszę się, że mam w ogóle czym ćwiczyć, wiec jakoś to przebolewam :)
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
pixie:)
Co do hantli, to też mnie skręcanie wkurzało, dużo czasu schodziło. Wymieniłam więc gryfy - i teraz mam na zaciski, co bardzo ułatwia używanie. Choć wiadomo, do gobleta np. wolę skręcić bo się trochę boję, że mi ten zacisk przy dużym obciążeniu puści. Ale w większości ćwiczeń super ułatwienie.
a moze zakladaj krazki tylko z jednej strony? Ja tak na poczatku montowalam gobleta, zeby mi mniej miedzy nogami nie przeszkadzal
Aczkolwiek przyznam, ze wlasnie przez to skrecanie i rozkrecania hantelkow zrezygnowalam z treningu w domu.
Najlepiej ulozyc tak plan, zeby unikac zmiany obciazenia.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..