Przewlekłe zapalenie prostaty

Witam,
Postanowiłem napisac bo cierpie od dłuższego czasu na ten sam problem co inni tu piszacy i szukam tak jak wszyscy pomocy.
Problem zaczal sie ok. roku temu. Objawy mam takie jak wszyscy tutaj, standardowe. Wcześniej zdarzały sie sporadycznie, głównie po wytrysku, nie kazdym i przechodziły po max. pol godziny wiec je lekcewazylem, a zdarzalo sie to juz od ok. 10 lat. Opisze skrótem co robilem do tej pory:
- urofuraginum, bez poprawy, wizyta prywatnie u urologa, zrobil usg, stwierdzil zwapnienie w 1 placie prostaty, to juz wiedzialem wczesniej, przepisal jakis chemioterapeutyk - bez poprawy, nastepnie wizyta i lekarza 1 kontaktu - znow chemioterapeutyk - cipronex - bez poprawy, kolejna wizyta u urologa na nfz, bez usg, porzepisal znow chemioterapeutyk, niestety nie przeczytalem skladu a to byla znow ciprofloksacyna i niepotrzebnie sie trulem - bez poprawy, kolejna wizyta u innego urologa prywatnie - zlecil badania: wymaz na chlamydia, ureaplasma, mykloplasma, posiew. Z badan wyszla chlamydia i Staphylococcuss epidermidis w nasieniu. Lekarz przepisal doxycykline. Wzialem przez ok. 10 dni, nastepnie od razu zaczalem brac leki na helicobacter pylori - amotaks i metronidazol, przepisane przez gastrologa. Po tym wszystkim nareszcie przeszly objawy. Ale bylem szczesliwy. Z pol roku mialem spokoj. I teraz na poczatku stycznia po przeziebieniu objawy wrocily. Powtorzylem badania, z posiewu wyszlo Proteus mirabilis. Znow lekarz przepisal ciprofloksacinum, bo z antybiogramu wyszlo ze jest wrazliwa ta bakteria na to. Wzialem cala serie i brak poprawy. Jestem juz zalamany, odechciewa sie zyc. Jak tak dalej pojdzie to trzeba bedzie skonczyc ze soba albo co ? Czytalem juz nawet o usuwaniu prostaty, moze lepiej juz przestac byc mezczyzna i chodzic w pampersie niz zyc w bolu ? Ile mozna sie truc antybiotykami. Najgorsze jest to ze chyba nigdy sie z tego nie da wyleczyc. A te posiewy to tez chyba troche sa robione ba chybil trafil. Zastanawiam sie dlaczego lek nie skutkuje skoro wyszedl w antybiogramie jako skuteczny? Moze oprocze tej wykrytej sa jeszcze inne bakterie niewykryte ? Poza tym zwykly posiew nie obejmuje beztlenowcow , chcialem nawet zrobic badanie w tym kierunku ale w lab. mnie odwiedli od pomyslu, bo przeciez probka bedzie po pobraniu przebywac w warunkach tlenowych wiec wszystkie beztlenowce szlag trafi wiec to nie ma sensu.
Moze ktos na swierzo cos poradzi, bo czyta tu te posty i kazdy ma inny sposob ale chyba zaden nie jest skuteczny.
Pozdrawiam wszystkich.

P.S. Na koniec jeszcze moze jedno pytanie, przepraszam jeśli głupie, w jakim miejscu przystawia sie pijawki przy przewleklym zapaleniu prostaty ? Tylko prosze bez odpowiedzi ze w gabinecie lakarskim I noiby w jaki spoob mialyby w tej chorobie pomagac ?


Zmieniony przez - ataman2016 w dniu 2019-02-12 18:40:14

Zmieniony przez - ataman2016 w dniu 2019-02-12 18:50:20

@ataman2016

Pytanie ile czasu brałeś najdłużej antybiotyk ? To jest bardzo ważne. Przy przewlekłym zapaleniu czas antybiotyku to 6-8 tygodni.
Nawet 1 miesiąc to za mało. Miesiąc może czasami wystarczyć przy zapaleniu ostrym ale nigdy przy przewlekłym.
Więcej tutaj - https://www.mp.pl/pacjent/urologia/168136,przewlekle-zapalenie-gruczolu-krokowego-prostaty













Zmieniony przez - bogdan1979 w dniu 2019-02-12 20:44:45

Zmieniony przez - bogdan1979 w dniu 2019-02-12 20:47:32

Zmieniony przez - bogdan1979 w dniu 2019-02-12 20:48:25

Najdluzej to ze 3 tygodnie, lekarze tak przepisywali

Podaruj sobie antybiotyki....bo nic ci nie dadzą. Możesz brać i pół roku i guzik to da. Grzyba sie dorobisz a potem raka jelita. Przeczytaj sobie posty. Może 5% coś pomogło. Nadzieja w pijawkach. Ludzie z pijawkami przychodzą do domu zwykle. Stawiasz na odcinku między dupką a jajeczkami...ze 4-6 sztuk. Jak piecze fajka....to też na fajce. Możesz sobie postawić na tzw łonie. Pewnie ze 4 lub więcej sesji potrzebnych. Kosztuje do dużo niestety. Każda pijawka 20 zł, plus wizyta gościa jakieś 100zł.

Trenuje jednego z lepszych specjalistów urologi w pl , poruszyłem temat zapalenia prostaty . Zalecenie krótkie - olać to . Jeżeli jest zaostrzenie czopek dicklofenac i tyle . Antybiotyki gowno dają . Podstawa to ZERO STRESU bo to jest w 90 % procentach winowajca nawrotów

Jeśli wykryto bakterię to chyba trzeba wziąć antybiotyk, a potem ewentualnie stosować inne metody

Witam forumowiczów. Od pewnego czasu mam następujące dolegliwości: bóle pachwiny, uda, czasem bóle miednicy i w okolicach pęcherza. Nasilają się one głównie podczas siedzenia i występują przede wszystkim po prawej stronie. Dodatkowo raz na kilka dni mam uczucie niepełnego oddania moczu, tzn. chwilę po opróżnieniu pojawia się parcie, czasem mocniejsze czasem słabe. Robiłem badania ogólne moczu, posiew moczu, morfologię krwi, crp, psa. Wszystkie te wyniki miałem dobre, aż do momentu badania usg jamy brzusznej i dróg moczowych. Wyszła mi kamica prawej nerki (największy kamień 3,8 mm). Lekarz rodzinny stwierdził, że te dolegliwości są od tych kamieni.Moje pytania są takie: czy rzeczywiście kamica może dawać takie objawy? w okolicy nerek nie mam żadnych bólów. Mam zapisaną wizytę u urologa ale muszę długo czekać. Czy pytać go o ewentualne badanie prostaty? Czy może jest jakaś zależność między kamicą a prostatą? Pozdrawiam

Lekarz stwierdził ale Ty nie wierzysz lekarzowi tylko pytasz anonimowych internetowych specjalistów ?

Dokładnie to jest tylko forum i leczenie ani diagnostyka nie odbywa się na nim tylko u specjalisty/ów

Panowie jest forum amerykańskie na facebooku - men suffering from chronic pelvic pain syndrome (cpps). Jest tam mnóstwo ważnych informacji, które warto przeczytać, ale dominuje jeden pogląd u nas praktycznie pomijany. Głównym sposobem radzenia sobie z bólem chronicznego zapalenia prostaty jest masaż mięśni dna miednicy. Uwierzcie pomaga. Nie oznacza to, że wszystkie problemy miną ale ból znacząco zmniejsza się. Ja to praktykuję i jestem bardzo zadowolony. Jest to oparte na metodzie Wise-Anderson.

A tak na marginesie, ja po 15 latach dowiedziałem się co było przyczyną mojego bólu - po wielu terapiach, mnóstwie antybiotyków od urologów. W moim przypadku jest to problem ze stawami biodrowymi. Mam uszkodzone obrąbki stawowe - na podstawie usg oraz rtg bioder. Dlatego pomagał mi Diclofenac bo działał przeciwzapalnie. A dlaczego mam uszkodzone obrąbki stawowe? Prawdopodobnie styl życia, zła postawa ciała, mało sportu.